Jutro premiera nowej sztuki Mrożka
Spektakl trwa trzy godziny, gra w nim prawie cały zespół. Dla potrzeb sztuki przygotowano 38 kostiumów. W sobotę na deskach teatru im. Stefana Żeromskiego odbędzie się premiera "Miłości na Krymie" Sławomira Mrożka w reżyserii Piotra Szczerskiego.
- Nigdy wcześniej nie pracowałem z dramatem Mrożka - mówi P. Szczerski. - Ale to, co teraz robię jest największą artystyczną przygodą mojego życia. Wybrałem tę sztukę z miłości do niej!
Mrożkowi udało się w "Miłości na Krymie" podsumować doświadczenia XX w., oczywiście przez pryzmat czarnego humoru, choć zbudował także rzeczywisty dramat ludzki. Piotr Szczerski wagę tego, napisanego na zamówienie Teatru Starego, dramatu, porównuje do "Wesela" Wyspiańskiego i "Końcówki" Becketta.
Mrożek będzie przebywał w Polsce od 20 maja do 10 czerwca, być może wówczas odwiedzi nasze miasto i obejrzy kielecki spektakl. W każdym razie poprosił dyrektora Szczerskiego o nagranie na video kieleckiej inscenizacji.