Artykuły

Warszawa. Premiera opery Weinberga w Wielkim

"Pasażerka" to jedyna w świecie opera o koszmarze Auschwitz. Niezwykła i wyjątkowa. Na prapremierę musiała czekać ponad 40 lat, na scenę wprowadził ją jeden z najwybitniejszych reżyserów europejskich, Brytyjczyk David Pountney.

Mieczysław Weinberg "Pasażerka" reż. David Pountney, kier. muzyczne Gabriel Chmura, Opera Narodowa, pl. Teatralny 1, bilety: 20 - 130 zł, rezerwacje: tel. 22 826 50 19, premiera: piątek (8.10), godz. 19; spektakle: niedziela (10.10), godz. 19, wtorek (12.10), godz. 19.

"Pasażerka" to jedyna w świecie opera o koszmarze Auschwitz. Niezwykła i wyjątkowa. Na prapremierę musiała czekać ponad 40 lat, na scenę wprowadził ją jeden z najwybitniejszych reżyserów europejskich, Brytyjczyk David Pountney.

Kompozytorem "Pasażerki" jest Mieczysław Weinberg, który urodził się w 1919 r. w Warszawie. Po wybuchu II wojny światowej udało mu się przedostać do Związku Radzieckiego, gdzie spędził resztę życia. Zmarł w 1997 r. Był Żydem, ale zawsze czuł się też Polakiem. W połowie lat 60. przeczytał częściowo autobiograficzną opowieść o Auschwitz Zofii Posmysz "Pasażerka" i na jej kanwie stworzył operę. W swej książce Zofia Posmysz obóz koncentracyjny przywołuje w retrospekcjach nie ofiary, lecz kata. Niemki Lisy, która po latach wśród pasażerów rejsu po Atlantyku spotyka jedną z dawnych więźniarek. Takie ujęcie tematu sprawiło, że w ZSRR nie było szans na wystawienie "Pasażerki", na Zachodzie zaś Weinberg nie był znany.

Jak zatem odkrył ją David Pountney? - Wiedziałem, że Weinberg przyjaźnił się z Szostakowiczem i że stworzył operę o Auschwitz - mówi reżyser. - Postanowiłem się nim zainteresować. Odkryłem, że napisał bardzo dużo muzyki, dostępnej dzięki starym nagraniom. Jest ważnym polskim kompozytorem i należy go zaprezentować światu.

Pomysłem wystawienia "Pasażerki" zainteresował Operę Narodową i tak powstała międzynarodowa koprodukcja. Premiera odbyła się w lipcu na festiwalu w Bregencji (David Pountney jest jego szefem), teraz inscenizacja przyjechała do Warszawy.

Międzynarodowa publiczność przyjęła "Pasażerkę" z ogromnym zainteresowaniem. Premiera miała trzech bohaterów. Pierwszym był oczywiście sam Mieczysław Weinberg, który napisał muzykę przejmującą, a pozbawioną operowego patosu. David Pountney nadał "Pasażerce" wspaniały kształt sceniczny. Obozowe retrospekcje mistrzowsko połączył z akcją na transatlantyku. Publiczność owacyjnie przyjęła też obecną w Bregencji Zofię Posmysz.

W warszawskich przedstawieniach w rolach głównych zobaczymy niemal tę samą międzynarodową obsadę. Kierownictwo muzyczne objął Gabriel Chmura, który także od lat stara się promować Weinberga na świecie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji