Żarty w rytmie
Na "zielonych" przedstawieniach chowa się rekwizyty, przykleja do podłogi walizkę. Aktor sięga po szklankę wody, a tam - coś mocniejszego, otwiera szafę i znajduje kolegę, który nie gra w spektaklu. W niedzielę w Romie - "zielone""Crazy for You".
Gershwinowski musical schodzi z afisza - prawdopodobnie nie będzie już grany w Warszawie. "Zielony" spektakl to pożegnanie. Na tym ostatnim, wyjątkowym przedstawieniu aktorzy mogą pozwolić sobie na improwizację... Ale żarty muszą być subtelne, nie można popsuć puenty, naruszyć materii przedstawienia. Widz, który po raz pierwszy ogląda spektakl, nie może mieć poczucia, że to coś "wybrakowanego".
Okulary, broda i bandaż
Są aktorzy, którzy uwielbiają "zielone" spektakle. To pewnego rodzaju sprawdzian, czy potrafią poradzić sobie na scenie w każdej sytuacji. Krystyna Janda mówiła kiedyś, że "Shirley Valentine" potrafi zagrać nawet bez scenografii. Przekonała się o tym w Ameryce, gdy dekoracje nie doleciały na czas.
Na "zielony" "Tutam" w Teatrze Powszechnym przyjechali: Wiesław Gołas, Franciszek Pieczka i Włodzimierz Press. Zrobili żart grającemu w sztuce Bogusława Schaeffera Januszowi Gajosowi. Stanęli niepostrzeżenie na proscenium i zaczęli nucić piosenkę z "Czterech pancernych...". Na "zielonym" "Mężu i żonie" również w Powszechnym miało nie być żartów. Tekst jest mówiony wierszem. W sztuce Fredry nie tak łatwo improwizować. Jednak aktorzy nie wytrzymali. Kiedy Janusz Gajos zobaczył Krystynę Jandę w czarnych okularach, poprosił charakteryzatorkę, by przykleiła mu zielone baki. Potem wyszedł na scenę z brodą i kijem. Zaś Janda w ostatniej scenie, gdy mowa jest o tym, że mąż wybacza żonie występki, wyszła cała w bandażach.
Śliskie niespodzianki
Joanna Węgrzynowska, która w niedzielę zagra w "Crazy for You" Polly, miłość Bobby'ego, jest przerażona... - Jestem śmieszką. Nie poszukuję żartów, bo boję się, że potem "ugotuję się" własnym dowcipem. Tak się rozśmieszę, że nie będzie czego zbierać... "Zielone" - spektakle to śliska sprawa, kwestia wyczucia, dobrego smaku.
Justyna Sieńczyłło (w "Crazy for You" gra Irenę, pierwszą niechcianą narzeczoną Bobby'ego) nie ukrywa, że zamierza przygotować kilka "niespodzianek" dla swoich kolegów: - Nie chcę myśleć, co się zdarzy... Na scenie jest za dużo samochodów, których drzwi mogą się nie otworzyć... "Crazy for You" to specyficzny rodzaj materiału - musical. Tu każda improwizacja musi być podporządkowana muzyce. Nie można wypaść z rytmu.
"Zielony" "Crazy for You" w niedzielę o godz. 17 -jako Bobby wystąpi Dariusz Kordek, Polly - Joanna Węgrzynowska. Musical grany jest również w sobotę o godz. 19 z Janem Bzdawką i Joanną Węgrzynowską w rolach głównych.