Osoby

Trwa wczytywanie

Lidia Wysocka

Lidia Ludwika Wysocka (24 czerwca 1916, Rogaczew – 2 stycznia 2006, Warszawa)

aktorka teatralna i filmowa, piosenkarka i reżyserka teatralna.

Była córką Waleriana Wysockiego i Alfredy z Wysockich (secundo voto Guzik). W 1923 przyjechała z matką (ojciec zmarł w 1916) do Warszawy i rozpoczęła edukację w ośmioklasowej pensji Kazimiery Kochanowskiej. Jesienią 1933 wzięła udział w konkursie na królową magazynu filmowego „Kino” i została wyróżniona przez jury jako jedna z najpiękniejszych uczestniczek. Jak informowało pismo, miała już wówczas za sobą występy w teatrach amatorskich.

W 1933 wstąpiła do Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej, który ukończyła w 1936. Dołączyła wówczas do zespołu Teatru Polskiego w Warszawie i grała w nim do wybuchu II wojny światowej. Występowała tam m.in. jako Fruzia w Damach i huzarach Aleksandra Fredry, Janka Aubrin w Papie Gastona Armanda de Caillaveta i Roberta de Flersa i Panna Mania w Gałązce rozmarynu Zygmunta Nowakowskiego. Zagrała też w sztuce Brat marnotrawny Oscara Wilde’a, a Stefania Podhorska-Okołów pisała w recenzji spektaklu opublikowanej na łamach „Bluszczu”: „Zofia Nakoneczna i Lidia Wysocka stworzyły dwie laleczki z angielskich pocztówek. Dobrze zagrały duet wściekłości, hamowany przez obecność służby podającej herbatę” [„Bluszcz” 1939, nr 16].

W listopadzie 1939 została współwłaścicielką i kelnerką w Kawiarni Artystów Filmowych w Warszawie, w której w czerwcu 1940 powstał kabaret artystyczny Na Antresoli. Pracowała tam i występowała do 1943 „W smacznie zmontowanej całości wybija się talent Lidii Wysockiej zarówno doskonałej w recytacji nastrojowej, jak i skeczu, a zwłaszcza – w rzeczach charakterystycznych – o trafnych rysach parodii na najlepszych wzorach Ćwiklińskiej (Na plaży) czy też Zimińskiej (piosenki staroświeckie) opartych” – pisał o jej występie w skeczu Sam miód dziennikarz Czesław Pudłowski [„Ilustrowany Kurier Polski” 1941, nr 38].

W marcu 1941 w ramach represji na środowisku aktorskim po zabójstwie Igo Syma została aresztowana i przez miesiąc przebywała w więzieniu na Pawiaku, gdzie zorganizowała z aktorkami, a zarazem koleżankami z celi, kabaret piosenki. Kiedy w kwietniu 1941 jej partner życiowy (późniejszy mąż) Zbigniew Sawan trafił do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, dopomogła w jego uwolnieniu. „Bezpośrednio zwracała się w mej sprawie do gestapo. Prócz tego […] zwracała się do policji kryminalnej przy ul. Daniłowiczowskiej w osobach Bartla i Schmidta” – zeznał 2 lutego 1952 Sawan w czasie przesłuchiwania przez oficera śledczego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie Zygmunta Zająca [Teczka Zbigniewa Sawana, Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej, sygn. IPN BU 0423/5668].

W 1944 występowała na deskach warszawskiego teatru jawnego Miniatury w reżyserowanych przez Sawana spektaklach: Mąż i żona Fredry, Kaprysy Marianny Alfreda de Musseta i Szkarłatne róże Alda de Benedettiego. Jerzy Leżeński pisał o jej Justysi w Mężu i żonie na łamach gadzinowego magazynu „7 Dni”, że „jest narysowana z niezwykłą finezją i wyzyskaniem wszystkich możliwych tonacji gry aktorskiej”. Samą aktorkę nazwał zaś „artystką dużej miary i wielkich możliwości” („7 Dni” 1944, nr 5). Jak ona sama podawała w piśmie do Zarządu Głównego ZASP w czerwcu 1945, wcześniej grała dorywczo na deskach teatrzyków Maska i Nowości. Występowała też w porankach artystycznych, m.in. w wielkim poranku Od A do Z na scenie Bohemy, poranku dobroczynnym na rzecz chorych w Teatrze Rozmaitości Jar oraz poranku Asy w teatrze Melodia.

25 listopada 1945 zarówno Wysocka, jak i Sawan zostali uniewinnieni przez badający ich okupacyjną działalność sąd weryfikacyjny I instancji (filia przy Warszawskich Teatrach Dramatycznych; Sawanowi sąd II instancji zmienił w lutym 1947 wyrok na karę surowej nagany). „Sąd uznał, że kol. Sawan-Nowakowski i kol. Wysocka uchybili solidarności aktorskiej, decydując się dość bezkrytycznie na występy w teatrze. Jednakże zdaniem Sądu, okoliczność, że zostali uwięzieni, można uznać za formę ekspiacji, która czyni zbędnym stosowanie wobec nich kar organizacyjnych” – uzasadniano wyrok [Teczka Zbigniewa Sawana-Nowakowskiego, Archiwum ZASP, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, cyt. za: T. Mościcki, Teatry Warszawy 1944–1945…, s. 843].

Po zakończeniu II wojny światowej Wysocka występowała w Teatrze Małym w Warszawie, wchodzącym w skład Miejskich Teatrów Dramatycznych, w sztukach: Freuda teoria snów Antoniego Cwojdzińskiego, Po co daleko szukać George’a Bernarda Shawa i Wiele hałasu o nic Shakespeare’a, które reżyserował Zbigniew Sawan. Ze sztuką Freuda teoria snów w październiku 1947 para występowała gościnnie w Szczecinie i dała „prawdziwy koncert gry aktorskiej”. W styczniu 1948 Wysocka ponownie wcieliła się w postać Justysi w sztuce Mąż i żona, którą wystawiono w teatrze Miniatury (innym niż ten okupacyjny), a w maju 1948 zagrała Jadwigę w Jadzi wdowie Ryszarda Ruszkowskiego w Teatrze Nowym. Sztuki te reżyserował Zbigniew Sawan.

W latach 1948–1950 grała na deskach Teatru Polskiego w Szczecinie, m.in. Beatrycze w Wiele hałasu o nic Shakespeare’a i Katię w Bajce Michaiła Swietłowa. Ponownie wcieliła się też w tytułową postać w Jadzi wdowie. 9 marca 1949 miała swój debiut reżyserski jako reżyserka sztuki Wiosna w Norwegii Stuarta Engstranda. Zaprojektowała też do kilku sztuk szczecińskiego teatru kostiumy sceniczne. W 1950 wróciła z mężem do Warszawy i dołączyła do zespołu Ludowego Teatru Muzycznego, w którym zagrała Donnę Dianę w Zielonym gilu Tirsa de Moliny i wyreżyserowała radziecką komedię muzyczną Ojciec debiutantki Aleksandra Bondy’ego. W latach 1951–1952 występowała w teatrze rewiowym Buffo, a w 1952 w Teatrze Satyryków w Objeżdżalni społecznejBiurze docinków. W 1956 została wykładowcą w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej – prowadziła zajęcia z interpretacji piosenki na Wydziale Estrady, który jednak z czasem został zlikwidowany.

W latach 1956–1968 prowadziła popularny kabaret Wagabunda, w którym była też aktorką i reżyserką. „Był to najlepszy kabaret tamtych czasów, który objechał bez żadnych dotacji kawał świata i bawił publiczność na obu półkulach. Po opłaceniu kosztów przynosił jeszcze zyski. Gościł wielokrotnie w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Szkocji, Izraelu i w Czechosłowacji” – pisał o nim Witold Sadowy [„Gazeta Wyborcza – Wrocław” 2006, nr 90]. Sama Wysocka tak mówiła o swojej działalności w Wagabundzie: „Doczekałam się etykietki artystki estradowej. I tak tylko chcieli mnie widzieć szefowie scen, reżyserzy telewizji, filmowcy” [„Express Wieczorny” 1975, nr 118]. W 1988 wspominała z kolei na łamach „Anteny”: „«Wagabunda» powstała w bardzo trudnym okresie. Skupiała wspaniałych ludzi – aktorów, literatów. Bawiliśmy się, a przy tym ciążyła na nas szalona odpowiedzialność – przecież my byliśmy pierwszymi, którzy wyjechali za «żelazną kurtynę». Przyjmowano nas tam zresztą jak bohaterów. «Wagabunda» zgromadziła najlepsze nazwiska – z literatów: Załuski, Przybora, Osęka, z aktorów m.in. Michnikowski, Rudzki, Fedorowicz, Cybulski – nie wymienię tu wszystkich. Atmosfera była wspaniała, a praca naprawdę twórcza. […] W «Wagabundzie» było coś z atmosfery lat trzydziestych” [„Antena” 1988, nr 46].

Obok prowadzenia Wagabundy sama nadal występowała jako aktorka teatralna. W sierpniu 1957 wystawiała gościnnie ze Zbigniewem Sawanem w Teatrze Kameralnym w Szczecinie sztukę Freuda teoria snów. W 1958 wyreżyserowała Męża i żonę Aleksandra Fredry, w którym kolejny już raz wcieliła się w rolę Justysi. Ze sztuką tą występowała gościnnie w USA i Kanadzie. W jednym z wywiadów mówiła: „Nie pretenduję do «odkrywczej» koncepcji, nie chcę dodawać Fredrze nic poza tym, co sam powiedział. Rozumiem Męża i żonę jako satyryczne spojrzenie na epokę. Cały cynizm tzw. wielkiego świata jest wystarczająco mocno dostrzeżony przez Fredrę i nie trzeba już z hrabiów robić «zgniłych potworów», a ze szczwanej Justysi – «uciemiężonego dziecięcia ludu». Komedię tę rozumiem jako rozgrywkę pomiędzy czterema postaciami sztuki, z których żadna nie może mieć przewagi nad drugą” [„Express Wieczorny” 1958, nr 159]. W 1961 wcieliła się gościnnie w rolę Ireny w sztuce Łowcy głów Maksa Regniera w reżyserii Andrzeja Szczepkowskiego, którą wystawiono na deskach Teatru Komedia w Warszawie. W latach 60. nagrała też dwa recitale dla polskiej telewizji.

W 1975 wróciła na scenę i zaczęła grać na deskach Teatru Syrena, występując między innymi w roli Coco Baisos w sztuce Bądź moją wdową Marcela Mithois i w roli Maman w Dobrym wojaku Szwejku według Jaroslava Haška. Była też jedną z gwiazd wystawionej w 1979 rewii Wielki Dodek ku czci Adolfa Dymszy. Sama mówiła o sobie w wywiadzie z 1982: „Jestem aktorką «do wszystkiego». Uprawiałam wszystkie rodzaje sztuki. Piosenka odegrała w moim życiu dużą rolę. A moim studentom mówiłam zawsze, że aby dobrze wypaść na estradzie w piosence, potrzeba zsynchronizować muzykalność i aktorstwo. Piosenka ma wówczas swoją akcję i klimat. Podoba się” [„Panorama” 1982, nr 24].

W latach 80. występowała w Warszawie i kilku innych polskich miastach z dwugodzinnym recitalem Wizyta Starszej Pani, w którym przypominała swoje dokonania artystyczne. Na łamach „Życia Warszawy” pisano: „W tym czasie śpiewa i opowiada, relacjonuje i wspomina, żartuje i szydzi, przy czym często robi to własnym tekstem, zresztą zupełnie zgrabnym, snuje opowieści o koleżankach i kolegach, z którymi się spotyka w ciągu 35-letniej kariery estradowej (teatralnej i filmowej dyskretnie nie doliczyła), słowem – bryluje. Nawiązując do tej przeszłości, przypomina to Ordonkę, to Mirę Zimińską, to Kabaret «Wagabunda», którego była niekwestionowaną gwiazdą. Środki wyrazu, których ma dostatek, dozuje oszczędnie, dbając o umiar, choć także pamiętając o tym, że publiczności trzeba się podobać. Więc zmienia toalety, sypie dowcipami, niektóre świetne («wartość programu ocenia się po premierze, wartość premiera po programie»), kpi z siebie, epatuje swym wiekiem, wiedząc, że liczy się efekt, a ten jest znakomity” [„Życie Warszawy” 1988, nr 114]. Za swoje osiągnięcia zawodowe w grudniu 1995 otrzymała Nagrodę m.st. Warszawy z okazji stulecia kinematografii.

Już w 1935, będąc na pierwszym roku studiów aktorskich (otrzymała tytułem wyjątku zgodę od dyrektora PIST-u Aleksandra Zelwerowicza), zagrała główną rolę w filmie Marty Flanz Kochaj tylko mnie. Do wybuchu wojny wystąpiła jeszcze w siedmiu filmach: Papa się żeni (1936), Wrzos (1938), Serce matki (1938), Ostatnia brygada (1938), Gehenna (1939), Doktór Murek (1939) i Złota maska (1939, premiera: 1940). W 1935 wzięła też udział w nagrywaniu dubbingu do brytyjskiego filmu Siostra Marta jest szpiegiem. W czasach Polski Ludowej grała z kolei w filmach: Sprawa pilota Maresza (1955), Irena do domu! (1955), Nikodem Dyzma (1956) Rozstanie (1960), Sekret (1973), Zaczarowane podwórko (1974) i W obronie własnej (1981).

Obok działalności teatralnej i filmowej ważnym aspektem życia Lidii Wysockiej była praca w radiu. Występowała w spektaklach Teatru Polskiego Radia, m.in. w Nosie pana rejenta, DziedzictwieHipnozie. Przez ponad rok prowadziła w radiowej Trójce program Rozmowy o piosence, w ramach którego rozmawiała m.in. ze Stanisławem Grochowiakiem i z Zygmuntem Kałużyńskim. Następnie w latach 80. i 90. czytała w radiu powieści oraz autorskie felietony.

W 1938 związała się z aktorem Zbigniewem Sawanem (właśc. Zbigniewem Nowakowskim), za którego wyszła za mąż 3 lutego 1948 w Warszawie. Z małżeństwa tego miała syna Piotra Nowakowskiego. Została pochowana na cmentarzu komunalnym w Piasecznie.

Bibliografia

  • Jadwiga Boryta-Nowakowska, A chciałam być tylko aktorką…, Warszawa 1995;
  • Piotr Gacek, Ina Benita. Za wcześnie na śmierć, Warszawa 2018;
  • Edward Krasiński, Teatr Polski Arnolda Szyfmana 1913–1939, Warszawa 1991;
  • Tomasz Mościcki, Teatry Warszawy 1939. Kronika, Warszawa 2009;
  • Tomasz Mościcki, Teatry Warszawy 1944–1945. Kronika, Warszawa 2012 [wersja cyfrowa];
  • Tomasz Mościcki, Warszawskie sezony teatralne 1944–1949, Warszawa 2016;
  • Kazimierz Andrzej Wysiński, Związek Artystów Scen Polskich 1918–1950. Zarys monograficzny, Wrocław 1979;
  • artykuły prasowe: „7 Dni” 1944, nr 5; „Antena” 1988, nr 46; 1992, nr 30; „Bluszcz” 1939, nr 16; „Ekran” 1958, nr 38; „Express Wieczorny” 1958, nr 159; 1975, nr 118; 1996, nr 20; „Film” 1957, nr 7; „Gazeta Wyborcza. Stołeczna” 1995, nr 288; „Gazeta Wyborcza – Wrocław” 2006, nr 90; „Głos Szczeciński” 1957, nr 197; „Ilustrowany Kurier Polski” (okupacyjny) 1941, nr 38; „Ilustrowany Kurier Polski” 1958, nr 145; „Kino” 1934, nr 3; „Kurier Polski” 1965, nr 145; 1981, nr 149; 1995, nr 164; „Nowiny” 1979, nr 48; „Pamiętnik Teatralny” 1963, t. 12, nr 1–4 (45–48); 1997, t. 46, z. 1–4 (181–184); „Panorama” 1982, nr 24; „Video-Club” 1997, nr 10; „Zwierciadło” 1959, nr 44; „Życie Warszawy” 1975, nr 89; 1988, nr 114;
  • Pismo Departamentu Teatru i Estrady Ministerstwa Kultury i Sztuki z 25 stycznia 1985, ze zbiorów Instytutu Teatralnego;
  • Teczka Zbigniewa Sawana, Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej, sygn. IPN BU 0423/5668.

Marek Teler (2024)

33 zdjęć w zbiorach :+

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji