Teatry i zespoły

Trwa wczytywanie

Teatr Comoedia

 

Comoedia mieściła się przy Karowej 18, w podziemiach Panoramy.

Teatr powstał pod patronatem Komisji Propagandy Teatrów i Sztuki, z sugestii i inicjatywy władz PPS oraz Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego. Zarejestrowany zaś został przy Związku Transportowców w Warszawie.

Sceną kierował Eugeniusz Poreda, wywodzący się z Reduty Juliusza Osterwy. Szlify kierownicze zyskał w Teatrze im. Stefana Żeromskiego i Teatrze im. Gabrieli Zapolskiej. Z tych dwóch placówek rekrutował się zespół aktorski, techniczny i pomocniczy Comoedii.

Repertuar teatru skierowany był do robotniczej i inteligenckiej publiczności o lewicowych poglądach. Stąd na afiszu znalazły się teksty Stefana Żeromskiego, Stanisława Młodożeńca oraz debiutującego dramatopisarza Leona Kruczkowskiego.

W trakcie roku funkcjonowania kierownictwo teatru borykało się z katastrofalnym stanem finansów. Wysoki czynsz (120 zł dziennie. Dla porównania: Ateneum kosztowało 100 złotych dziennie), koszt elektryczności, wynajmu kostiumów i tantiemy sprawiły, że gaże aktorów oscylowały w skandalicznych granicach 2 złotych dziennie. Rok wcześniej w Teatrze im. Żeromskiego gwarantowana miesięczna pensja aktorów wynosiła 350 zł miesięcznie.

Rozwiązaniem problemu było podniesienie cen biletów, które dotychczas oscylowały w granicach 15 - 80 groszy. Najdroższe bilety po 3 złote kupiło w ciągu roku jedynie 130 osób, a pierwsze tytuły teatru zobaczyło w sumie prawie 30 tysięcy widzów. Ze względów oszczędnościowych rezygnowano więc z rozbudowanych dekoracji i kostiumów, co w legendzie interpretowano jako futurystyczne i kubistyczne inklinacje twórców.

Katastrofalny stan finansów i roszczeniowa postawa właściciela budynku przy Karowej 18 doprowadziły do ogłoszenia strajku okupacyjnego. Artyści przez tydzień nie opuścili gmachu teatru. Ich protest szerokim echem odbił się w prasie codziennej i periodykach oraz zyskał poparcie społeczne i środowiskowe.

Strajkujący artyści grali przedstawienia w cywilnych ubraniach. Zagrane w ten sposób przedstawienie Uciekła mi przepióreczka oraz Kordian i cham, zgromadziły pełne widownie ludzi, którzy musieli przedzierać się przez kordon policyjny, zabezpieczający wejście do budynku.

Ostatecznie protest przyniósł o tyle pozytywne skutki, że żądania właściciela budynku Zygmunta Rygiera, zostały cofnięte, a czynsz zmniejszony do kwoty 90 złotych dziennie. To pozwoliło wznowić pracę teatru. 21 kwietnia zagrano Kordiana i chama Leona Kruczkowskiego, spektakl w całości wykupiony przez Związek Stowarzyszeń Przyjaciół Wielkiej Warszawy, z przeznaczeniem dla osób bezrobotnych.

Comoedia w czerwcu 1935 roku zakończyła sezon, ale nie udało się już przygotować planowanej premiery Przedwiośnia Stefana Żeromskiego, w adaptacji Aleksandra Maliszewskiego i K. Napieralskiego, reżyserii Eugeniusza Poredy, scenografii Andrzeja Stopki.

Eugeniusz Poreda jednak od września 1935 objął kierownictwo Stołecznego Teatru Powszechnego. Ze zrębem zespołu Comoedii, już do wybuchu wojny, realizował program teatru dla szerokich mas, zapoczątkowanego w Teatrze im. S. Żeromskiego i Comoedii.

Ewa Hevelke (2018)

  • Aleksander Maliszewski, U brzegu mojej Wisły, P.I.W., Warszawa 1964
  • Edward Krasiński, Warszawskie sceny 1918–1939, P.I.W., Warszawa 1976
  • Jadwiga Kowalska, Teatr Comoedia w Warszawie w latach 1934-1935, praca magisterska pisana pod kierunkiem prof. Tadeusza Siverta, Wydział Filologii Polskiej Uniwersytet Warszawski, Warszawa 1976. [W zbiorach działu Dokumentacji Teatralnej Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk sygn MT 452]

 

 

Sezon: 1934 / 1935

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji