Czas akcji: lata 1945-1949.
Miejsce akcji: Chiny, wioska Długi Łuk (400 mil na południowy zachód od Pekinu).
Obsada: około 30 postaci, ale wystarczy 9 aktorów (2 kobiety i 7 mężczyzn).
Druk: egzemplarz w bibliotece Stowarzyszenia Autorów ZAiKS.
Sztuka w dwóch aktach, adaptacja książki Williama Hintona "Fanszen" ("Fanshen").
Sztuka opowiada o życiu mieszkańców wsi Długi Łuk, w czasie walk nacjonalistów i komunistów o władzę w Chinach. Słowo "fanszen" dosłownie oznacza "obrócić się" lub "przekręcić", a dla chińskich chłopów oznaczało wkroczenie w nowy, nieznany świat po rewolucji.
Megafon na wieży byłego kościoła katolickiego (obecnie banku i sierocinca) wzywa wszystkich mieszkańców na zebranie. Komunistyczny agitator zachęca chłopów do samosądu nad człowiekiem, który przez ostatnie lata (okres okupacji japońskiej) był sołtysem i z tej racji uznany zostaje za zdrajcę i kolaboranta. Chłopi początkowo nie chcą krzywdzić sołtysa, także dlatego, że gdy toczącą się niedaleko bitwę wygrają narodowcy, sołtys wróci do władzy. Jednakże gdy zaczyna być wyliczana cała lista mordów i przestępstw, za które sołtys ponosi odpowiedzialność, następuje egzekucja.
Wioskę odwiedza komunistyczny sekretarz, który omawia z lokalnymi działaczami kwestię: kto kogo utrzymuje? Potrzeba było długiej dyskusji, by chłopi zrozumieli, że to oni swoją pracą utrzymują panów, a w dodatku są bezwzględnie wykorzystywani i okradani z należnych zarobków. W końcu chłopi podejmują decyzję, że przestaną płacić czynsz. Idą oświadczyć to swemu panu. Wykrzykują wszystkie doznane krzywdy, zarzucają okrucieństwo, domagają się materialnego i moralnego zadośćuczynienia za biedę, głód i niesprawiedliwość. Znajdują u ziemianina zapleśniałe zboże, które on marnotrawił, podczas gdy jego pracownicy umierali z głodu. Jako karę i akt sprawiedliwości chłopi ogłaszają przejęcie ziemi, domu, zapasów i pieniędzy. Podobnie dzieje się z innymi ziemianami. Związek Chłopski rozdziela zarekwirowane dobra, starając się sprawiedliwie rekompensować każdemu zgłoszone przez niego krzywdy. Jedna z kobiet mówi: "Przenosimy się z piekła do nieba. Mieszkać we własnym domu, jeść z własnej miski, to największe szczęście."
Partia komunistyczna, wciąż jeszcze nielegalna, zyskuje nowych członków. W kraju toczy się wojna domowa. Panuje głód i nędza. Dobra zabierane obszarnikom nie wystarczają na zaspokojenie wszystkich potrzeb, więc stopniowo zabierany jest też cały majątek "średniaków" oraz tych, których ojciec lub dziadek kiedykolwiek w przeszłości wyzyskiwał cudzą pracę. W końcu komuniści przejmują władzę.
Pewnego dnia przyjeżdża z ramienia rządu "zespół roboczy" z zadaniem przeprowadzenia we wsi kontroli reformy rolnej. Jeden z kontrolerów zostaje napadnięty. Okazuje się, że ludzie nie są zadowoleni i że "fanszen" nie został ukończony. Nowy Projekt Prawa Rolnego przewiduje równy podział ziemi między wszystkich rolników, bez względu na zasługi i poglądy. Najbiedniejsi mają dokonać klasyfikacji wszystkich mieszkańców według trzech kategorii: biedniaków, średniaków i kułaków. Tym ostatnim będzie się zabierało dobra, a tym najbiedniejszym dawało, średniacy zostaną w spokoju. Okazuje się, że grupa biedniaków jest ogromna i nie ma czym jej obdzielić.
W ramach czystki dokonuje się weryfikacja partyjnych działaczy. Muszą oni składać samokrytykę i publicznie dyskutowane jest każde ich przewinienie. Niekiedy wytykane są rzeczywiste winy, a niekiedy urojone, jak czyjś władczy wyraz twarzy. W sumie, spośród blisko trzydziestu członków partii, tylko czterech nie przeszło weryfikacji (nie licząc czterech aresztowanych za napad na kontrolera).
Sprawozdanie z Długiego Łuku zostaje przekazane wyższej instancji. Ku zaskoczeniu kierownika komisji, jego decyzje i metody postępowania spotykają się z ostrą krytyką i zostają określone jako "lewackie odchylenie".
Zapada decyzja o nowych normach klasyfikacyjnych, zwłaszcza w sprawie granicy między biedniakami a średniakami. Szaleństwo samokrytyki ogarnia wszystkich i paraliżuje wszelką działalność. Narasta chaos, wzajemne donosicielstwo, przemoc. Jedna z bitych przez męża kobiet występuje o rozwód - pierwszy we wsi - i przy okazji kolejnej weryfikacji odważa się publicznie opowiedzieć o zaznanych krzywdach. Mieszkańcy zdobywają się na odwagę, by oskarżyć i aresztować dwóch działaczy, którzy terroryzowali całą wieś. Wyższa instancja partyjna postanawia jednak obu poddać reedukacji, bowiem jako ludzie "silni i sprytni" mogą się przydać.
Kolejne zmiany reformy rolnej pogłębiają chaos. Znów komuś się zabiera, a komuś daje, natomiast wieśniak obrabia motyką pole tak samo, jak na początku.
Ukryj streszczenie