Czas akcji:
Miejsce akcji:
Obsada:
Druk:
Sztuka w siedemnastu epizodach.
Klara ma trzydzieści kilka lat, jest Niemką, mieszka w dużym mieście w Niemczech, jest bezrobotna, nie ma oszczędności.
1.
Klara ma przygotować, jak oczekuje pracodawca, instrukcję obsługi żelazka firmy "Dobry wybór", ale tekst Klary jest szyderczą antyinstrukcją i antyreklamą.
2.
Zwolniona za to z pracy Klara, w towarzystwie narzeczonego Tomka, odwiedza swoją siostrę Irenę i jej męża Gotfryda. Klara otwarcie przyznaje się, że tak napisaną instrukcją sprowokowała zwolnienie z pracy, która dawała jej "wątpliwą satysfakcję". Bezrobotna Klara prosi swego szwagra, pracownika banku, by ułatwił jej przyznanie kredytu. Między siostrami nie ma rodzinnych więzi, wyczuwa się emocjonalne napięcie i wrogość. Klara nie akceptuje życia siostry, uważa ją za nowobogacką drobnomieszczankę niezdolną do autentycznych uczuć, która po zdobyciu dyplomu technika medycznego wybrała "dziecko jako zawód".
Tomek, jeśli prawdą jest to, co mówi o sobie, uczył się zawodu rzeźnika, ale "dał sobie spokój". Potem był barmanem, sprzedawcą odzieży męskiej, doręczycielem paczek. Teraz handluje starzyzną, a o swojej pracy opowiada ze wstrętem, uważając ją za ilustrację swych wątpliwych życiowych osiągnięć. Klara nie chce być bezrobotną na koszt państwa: "Nie chcę być przypadkiem/dla gęstej sieci opieki społecznej, / z której słynie ten kraj." Nie chce być na utrzymaniu przyszłego męża, chce dostać kredyt. Gotfryd przestrzega Tomka: "Klara była zawsze w najwyższym stopniu zagrożona, / nieustabilizowana, z niczego niezadowolona, wybuchowa, porywcza. / Niech pan da sobie z nią spokój." Ale TOMEK zapewnia, że układ między nimi nie jest poważny.
Przez cały czas tego spotkania Irena i Gotfryd obserwują z okna grupę odurzających się narkomanów. Boją się, że ich córka może tę straszną scenę zobaczyć. Brat Ireny i Klary "zaćpał się na śmierć". Klara broni brata.
3.
W kościele siedzi Chińczyk. Opodal Tomek i Elżbieta, pięćdziesięcioparoletnia kobieta, kochanka Tomka. Ukrywają swój związek. Elżbieta była nauczycielką biologii, została zmuszona do odejścia na wcześniejszą emeryturę, żeby na jej miejsce można było zatrudnić młodego nauczyciela. To był dla Elżbiety cios druzgoczący i niesprawiedliwy. Elżbieta mówi z przerażeniem o życiu emeryta, osoby, która żyjąc jeszcze statystycznie trzydzieści lat, nikomu nie będzie potrzebna. Tomek zwierza się Elżbiecie, że w dzieciństwie przekonany był, iż wyryte na filarze w kościele słowa "Święty Judaszu, módl się za nami" odnosiły się do Judasza zdrajcy. Kierowano do tego złego apostoła modlitwy, było dla Tomka fascynujące. Nie widzi nic złego w tym, że oszukuje Klarę. Chętnie dalej będzie ukrywać swój związek z Elżbietą. W kościele rozchodzi się obrzydliwy smród. Obok Chińczyka leży nieżywa świnia, przeznaczona na obiad, na danie chop suey.
4.
Sen Ireny. Na placu przy straganie Chinki Irena ulega jej urokowi, namiętnie się z nią całuje.
5.
Do kliniki uniwersyteckiej przychodzi Klara, spotyka lekarza, Georga i oferuje swój organizm do medycznych doświadczeń. Chce, żeby jej życie nie okazało się zbędne. Od lekarza dowiaduje się, że jako osoba zdrowa jest zupełnie nieprzydatna, przyjmują tylko ciekawe przypadki chorobowe. Ale może zgłosić do laboratoriów farmaceutycznych, które potrzebują zdrowych ludzi do testowania leków. Kolejka ochotników jest długa, ale zarabia się ponad cztery tysiące marek w trzy tygodnie. Są jednak skutki uboczne - na przykład wypadają włosy, boli wątroba, krwawi żołądek. Można jeszcze raz w miesiącu oddać krew, za co szpital wypłaca 57,80 marek. Klara podoba się lekarzowi. "Chciałbym znów panią zobaczyć" - mówi.
6.
"Zmuszeni do szczęścia" - ocenia Klara, wprowadzając się do mieszkania Tomka. Oddała krew, ma 50 marek. Szuka pracy. Jej optymizm na ten temat zabarwiony jest ironią. Przychodzi Irena, przynosi w prezencie serwis do herbaty. Powiadamia Klarę, że może podjąć pracę opiekunki dzieci. Klara odmawia. Kolejnym gościem z prezentem jest Elżbieta, przynosi serce kiedyś kupione w sklepie Tomla, ale zmuszona jest złożyć reklamację, ponieważ "prezent nie spełnia tego, co obiecuje", bo "przyjaciel mnie opuścił" . Czerwone serce, z którym Elżbieta obchodziła się delikatnie, jak z kruchym cackiem, w którym w rytm bicia serca zapalało się delikatne światełko, to serce teraz chce rzucić przyjacielowi pod nogi, żeby szklany odłamek trafił go w oko i zabił. Ale choć z całym rozmachem Elżbieta ciska sercem o podłogę, ono nie rozpryskuje się. Jest nietłukące, ze sztucznego tworzywa, tandetne. "Zostałam oszukana" - mówi Elżbieta. Rzuca serce Klarze z komentarzem: "Pani jeszcze może się przydać." Elżbieta wychodzi, a za nią idzie Irena.
7.
Na ulicy przed nieczynną restauracją Klara spotyka się z Gotfrydem, który obiecuje załatwić kredyt. Klara kilka godzin dziennie opiekuje się dzieckiem i mówi, że "to jest śmiesznie upokarzające". Milczeniem przyjmuje informację Gotfryda, że Tomek ją zdradza, i jest demonstracyjnie obojętna, gdy Gotfryd wyznaje jej miłość. Tylko jej rozmowa z Chińczykiem, choć oparta na językowych nieporozumieniach, ma jakiś ludzki wymiar.
8.
Irena opowiada Elżbiecie o sobie. O swoim "codziennym gorsecie", w którym tkwiła, gdy mąż dawał schematyczne bezpieczeństwo, o dziecku, które przez nią zostało "skazane na życie", a było wynikiem lekkomyślności i błędnego założenia, że przez nie można coś naprawić. Elżbieta uświadamia jej, że będzie musiała dla niej opuścić męża. Będą razem.
9.
Klara mieszka w obskurnym pokoju w pensjonacie Róża. Na utrzymanie dostaje pieniądze od Georga. Często się spotykają, są kochankami. Rozmawiają o bezdzietnym, pozbawionym uczuć i emocji małżeństwie Georga. Klara jest dla niego, jak sam mówi, "kuracją odmładzającą, transfuzją, terapią tlenową." Georg stał się dla Klary jaśniejszym punktem życia, przed nim otwiera się i z największą czułością opowiada o scenach z dzieciństwa, wspomina brata zmarłego z powodu przedawkowania narkotyków, bo, jak ocenia Klara "nie chciał się pogodzić / z tą dławiącą przygniatającą codziennością bez żadnej radości / i bez choćby odrobiny - szczęścia." Georg obiecuje Klarze, że znajdzie jej pracę, na razie daje tabletki na uspokojenie. Klara i Georg rozmawiają o Tomku. Georg po zdawkowym "Kocham cię, Klaro" proponuje zaproszenie Tomka jako trzeciego do łóżka. "Tomek też mnie -- / pociąga. (...) Był twoim kochankiem / a teraz ja nim jestem, idealna kompozycja." - argumentuje Georg. Na pytanie Klary czy rozwiódłby się z żoną, Georg mówi "nie" i dodaje: "dlatego, że ją kocham."
10.
Tomek czeka na Klarę w jej pokoju i na obiecaną niespodziankę. Nieobecnej opowiada o sobie, o tym, że czuje się opuszczonym przez dwie kobiety, o swoich węgierskich przodkach, samotności i o tym, że jest "nikim. Niczym."
11.
Do pokoju przychodzą Klara i Georg. Przed nimi sytuacja, którą chciał przeżyć Georg. Relacjonuje Klara. Ma precyzyjny plan tego, co się między nimi trojgiem wydarzy, siebie obsadziła w roli głównej, rozgrywającej całe zdarzenie. "Uczuciu - mówi Klara - pozwolę bardzo wolno umierać z ich pomocą i nie przestraszę się, że to tak mało boli."
12.
Klara stawia się na wezwanie Ireny. Spotkanie ma miejsce w parku przy szpitalu, w którym Elżbieta przeszła operację woreczka żółciowego, częstą u kobiet po pięćdziesiątce. Klara informuje siostrę, że zrezygnowała z pracy przy dziecku: "nie potrafię", "z tego nie da się wyżyć" - mówi Klara. Irena i Elżbieta mieszkają razem, kochają się. Irena będzie pracować, jako ekspedientka w sklepie z pamiątkami, zostawiła męża i córkę. Klara demonstruje swoją niechęć wobec Elżbiety. Przychodzi Tomek, który szuka Elżbiety, ale Klara nie dopuszcza do spotkania z nią.
13.
Klara siedzi na ławce w parku przy Muzeum Historii Naturalnej. Zdaje sobie relację z pobytu w muzeum, gdzie oglądała zdeformowane płody umieszczone w formalinie: "bracia syjamscy, jedna głowa, dwa ciała, dwie głowy, jedno ciało." Klara jest w ciąży i, jak mówi, nosi "dziecko dwóch ojców". Wynurzenia Klary słyszy Chińczyk, który podejrzewa, że jest chora. Chce odprowadzić ja do domu. Klara prosi, by po śmierci została poddana kremacji. Chińczyk w swojej ojczyźnie był grabarzem, ale w związku z coraz powszechniej stosowaną kremacją zwłok, stracił pracę.
14.
Stojącą na ulicy Klarę, Nieznajomy bierze za prostytutkę. Odchodzą razem.
15.
Gotfryd przynosi Klarze pieniądze. 68.427,60 marek. Tyle zdefraudował w banku. Klara mówi: mało! Nie pojedzie z Gotfrydem, jak on by chciał, w podróż do Afryki.
16.
Do ściany Klara przybija serce, to, które zostawiła jej Elżbieta. Pieniądze od Gotfryda pakuje w paczkę, na której pisze: "Dla bezimiennego Chińczyka". Paczkę kładzie na stole. Potem pisze list, którego treść nazywa instrukcją obsługi. Jest krótka, dramatyczna, ostateczna. Siebie i swoje dziecko Klara oddaje na badania i eksperymenty medyczne z eksperymentami włącznie. "Jestem bardzo nieodporna" - pisze bezradna Klara, a na kopercie: "Otworzyć po mojej śmierci." Klara zażywa sporą ilość różnych tabletek.
17.
Do Klary przychodzi Chińczyk. Budzi ją. "Serce na ścianie zaczyna nieśmiało
błyskać."
Ukryj streszczenie