Autor: Gaetano Donizetti
Opera w 4 aktach; libretto: Eugene Scribe, wg "Hrabiego de Comminques" Baculard d'Arnauda.
Prapremiera: Paryż 2 XII 1840.
Premiera polska: Warszawa 1844.
Osoby: Alfons XI, król Kastylii - baryton; Leonora de Guzman, faworyta królewska - mezzosopran; Inez, jej powiernica - Sopran; Fernando - tenor; Baltazar, przeor klasztoru Św. Jakuba - bas; Don Gaspar, minister królewski - tenor; hiszpańscy panowie i damy, paziowie, gwardziści, zakonnicy, pielgrzymi.
Akcja rozgrywa się w Kastylii w 1340 r.
Akt I. Odsłona 1. W kościele przy klasztorze Św. Jakuba przeor Baltazar rozmawia z młodym nowicjuszem, Fernandem. Fernando zwierza się mu, iż ujrzał kiedyś modlącą się w kościele kobietę przecudnej urody i zapałał do niej gwałtowną miłością (aria "Una vergine"). Słowa młodzieńca smucą Baltazara, który upatrywał w Fernandzie swego następcę. Na życzenie nowicjusza przeor zwalnia go z klasztoru, przestrzegając jednak, że złamanie ślubów zakonnych nie może pozostać bez kary.
Odsłona 2. Do brzegu wyspy, gdzie mieści się rezydencja faworyty królewskiej, Leonory de Guzman, zbliża się łódź wioząca Fernanda. To właśnie Leonora wzbudziła w nim ową fatalną miłość. I ona również pokochała pięknego młodzieńca, lecz wie, że związek z nią mógłby ściągnąć nań nieszczęście. Dlatego kazała przywieźć go na wyspę z zawiązanymi oczami, a teraz, wyznając mu miłość, wzbrania się jednak zdradzić swe imię i oznajmia, iż Fernando musi opuścić ją na zawsze. Młodzieniec chce protestować, ale w tym momencie Inez oznajmia swej pani przybycie króla. Zaniepokojona Leonora pośpiesznie wyprawia Fernanda, wręczając mu na pożegnanie pismo, które okazuje się skierowaniem do wojska z jednoczesną nominacją na kapitana. Młodzieniec domyśla się stąd, że jego ukochana musi być wysoko urodzoną damą, posiadającą wpływy na dworze królewskim.
Akt II. W królewskim pałacu w Alkazarze Don Gaspar gratuluje królowi świetnego zwycięstwa nad Maurami, monarcha jednak stwierdza, iż za triumf ten chwała należy się przede wszystkim Fernandowi, stojącemu na czele armii. Nadchodzi Leonora i czyni królowi gorzkie wyrzuty, że nie dotrzymał danej niegdyś obietnicy poślubienia jej po uzyskaniu rozwodu ze swą małżonką i że wyróżniając ją, złamał jej zarazem życie. Ale oto król dowiaduje się w sekrecie od Don Gaspara, że jest zdradzany przez swą faworytę. W odpowiedzi na pytania wzburzonego władcy Leonora przyznaje, iż kocha kogoś, wzbrania się jednak zdradzić jego imię. Nie panując już nad sobą, rozkazuje król wziąć ją na tortury, aby wyznała, kim jest tajemniczy kochanek. W tym momencie wkracza do pałacu przeor Baltazar w otoczeniu zakonników. W imieniu Kościoła katolickiego zapytuje króla, czy prawdą jest, jakoby zamierzał on rozwieść się z królową Marią w celu poślubienia Leonory. Gdy król potwierdza, Baltazar odczytuje bullę papieską, która grozi królowi klątwą, jeżeli natychmiast nie oddali on swej kochanki.
Akt III. Król Alfons przeżywa ciężkie chwile wewnętrznej rozterki. W tym właśnie momencie staje przed nim Fernando - młody wódz opromieniony chwałą zwycięstwa nad Maurami. Zapytany, czego pragnie w nagrodę za swe męstwo, prosi o rękę jednej z dam dworu nie znając jej nazwiska, wskazuje na wchodzącą właśnie Leonorę. Król jest zdumiony i zaskoczony - wnet jednak w jego sercu budzi się chęć zemsty. Przywołując na twarz łaskawy uśmiech, oznajmia, iż życzenie Fernanda zostanie spełnione (aria "A tanto amor"). Młoda para ma wziąć ślub za godzinę, a ponadto Fernando obdarzony zostaje tytułem markiza. Leonora jest przerażona. Rozumie dobrze, iż pozornie dobrotliwy i łaskawy władca w rzeczywistości chce narazić jej ukochanego na niesławę. Nikt bowiem nie uwierzy, iż młody wódz nie wie, kim jest jego oblubienica - przeciwnie, wszyscy myśleć będą, że tytuł markiza jest zapłatą za poślubienie upadłej kobiety. Leonora postanawia więc wyznać Fernandowi przed ślubem całą prawdę (aria "O mio Fernando"). Pisze doń list, nie przeczuwając, iż król, przewidziawszy i to, każe uwięzić jej wysłannika. Dopiero więc po skończonej ceremonii ślubnej Fernando z szyderczych uwag dworzan poznaje, kim do tej pory była Leonora. Odtrąca ją od siebie i postanawia powrócić w klasztorne mury.
Akt IV. W klasztorze Św. Jakuba słychać dźwięki organów, śpiew mnichów i głos celebrującego nabożeństwo przeora Baltazara (aria "Splendon piu belle in ciel"). Po nabożeństwie przeor oznajmia Fernandowi, iż król Alfons postanowił ostatecznie rozejść się ze swą żoną, która udała się do klasztoru, i zaślubić Leonorę. Fernando raz jeszcze wspomina miłość do Leonory i jej domniemaną nieszczerość (aria "Spir'to gentil"). W pielgrzymim przebraniu przybywa do klasztoru Leonora. Słyszy z kościoła śpiew mnichów modlących się za królową i głos Fernanda przeklinającego ją, Leonorę. Pełna trwogi, chce się oddalić, lecz nadmiernie zmęczona tragicznymi przejściami, osuwa się na próg kościoła, gdzie znajduje ją wychodzący z kaplicy Fernando. Teraz dopiero młodzieniec dowiaduje się, iż Leonora nie zamierzała go oszukać, lecz sama padła ofiarą podstępu. Pragnie więc wraz z nią uciec z klasztoru i przy jej boku rozpocząć nowe życie (duet "Vieni! ah, vieni"). Za późno jednak: siły coraz bardziej opuszczają ciężko chorą Leonorę, umiera w ramionach zrozpaczonego Fernanda.
"Faworyta", 56. z kolei opera Donizettiego, przeznaczona była pierwotnie dla paryskiego teatru Renaissance, nosząc tytuł "Anioł z Nisidy". Gdy jednak okazało się, że z różnych przyczyn przedstawienie dzieła ma się odbyć w Wielkiej Operze paryskiej, Donizetti przekomponował je, rozbudowując do 4 aktów i dodając obowiązkowy balet w II akcie (dziś zazwyczaj opuszczany), zaś Scribe odpowiednio przetworzył pierwotne libretto i zmienił przy tym tytuł opery. Początkowo "Faworyta" przyjmowana była dość chłodno przez publiczność i krytykę, niebawem jednak zdobyła sobie pełne uznanie (zwłaszcza od czasu londyńskiej premiery z Giulią Grisi). Temat, na którym osnuta została treść "Faworyty", nie należał w XIX w. do rzadkości; w pierwszym rzędzie nasuwa się tu porównanie z powstałą nieco później "Traviatą" Verdiego. Warto zresztą dodać, że treść opery Donizettiego w dużej mierze opiera się na faktach historycznych - autentyczna jest np. postać króla Alfonsa XI, zwanego "Mścicielem", i jego związek z piękną Leonorą de Guzman.
Źródło: Przewodnik Operowy, Józef Kański, PWM 1997