Czas akcji: XV wiek.
Miejsce akcji: Portugalia.
Obsada: 3 "osoby" (1 kobieta, 2 mężczyzn), 6 "figur" (2 role kobiece, 4 role męskie) oraz "ludzkość" (3 role kobiece, 5 ról męskich).
Druk: "Dialog" nr 5/2000
Sztuka w 21 scenach motywach średniowiecznej legendy i powieści Olgi Tokarczuk "Dom dzienny, dom nocny".
Magister Ludens opowiada dzieje świętej Wilgefortis. W chwili urodzenia, Wilgefortis była bliska śmierci, ale "z ust matki maleńki płomyk przebiegł w usta martwego dziecięcia", co okrzyknięto "cudem zmartwychwstania". Ojciec, sławny rycerz toczący boje w Ziemi Świętej, postanowił oddać dziecko do klasztoru, a Matka Przełożona obiecała, że wychowa dziecko w świętości.
Wilgefortis rosła w klasztorze, modląc się żarliwie, całkowicie oddana Bogu. Tymczasem Ojciec w czasie kolejnej wyprawy krzyżowej tak polubił za dzielność pewnego młodego rycerza, że postanowił zabrać córkę z klasztoru i dać młodzieńcowi za żonę, i w ten sposób zatrzymać go przy sobie. "Przeciwny", czyli szatan, przyczynił się do tego, żeby Ojciec zdążył do klasztoru w przeddzień złożenia przez Wilgefortis ślubów wieczystych.
Przełożona nie chciała wydać Ojcu córki, mimo że rycerz zagroził spaleniem klasztoru. Upominała go: "chcesz Bogu zabrać co Boskie" oraz "wielkiego światła nigdy nie oddam nicości". Jednak Wilgefortis sama wyszła z klasztoru, w przekonaniu, że jest ojcu winna posłuszeństwo. Ale gdy usłyszała, że ojciec chce ją wydać za mąż, krzyknęła, że nie może "zdradzić kochanka, któremu się oddała" i uciekła na pustynię.
Przez czterdzieści dni modliła się żarliwie, aż ujrzała krzak płonący i usłyszała głos Jezusa. Wieść o świętej panience ukrytej w grocie na pustyni szybko się rozeszła. Pewnego dnia pasterze przynieśli ciała trojga dzieci, zmarłych z powodu ukąszenia przez węża, których matka ze smutku chciała się utopić, a Wilgefortis, modląc się do Boga, wyprosiła zmartwychwstanie dzieci.
W końcu przyszedł też Ojciec i siłą uprowadził Wilgefortis ze sobą, choć dziewczyna powtarzała mu, że jest już martwa dla świata, bo "wmartwychwstąpiła, aby dać radość swemu oblubieńcowi". Przeciwny rozgłasza po świecie, że Wilgefortis oszalała.
Ojciec próbuje zmusić córkę do małżeństwa, grożąc zamknięciem w zamkowej wieży na resztę życia. Dziewczyna sama wstępuje do wieży i nie reaguje na bachanalia zorganizowane przez ojca pod jej oknem. Wśród nieustannych modłów, Wilgefortis znów doznaje objawienia i rozmawia z Chrystusem. Błaga go, by na znak miłości "dał jej swoją twarz" i Jezus spełnia jej życzenie - "twarz swoją odcisnął na wieczność w jej twarzy". Wilgefortis zaś na pamiątkę odcisnęła swoją twarz w jego twarzy.
Ojciec dziewczyny postanowił nie dawać już córce dłużej żadnego wyboru i przyprowadził do wieży Narzeczonego. Wówczas obaj mężczyźni zobaczyli Wilgefortis z twarzą Zbawiciela. Narzeczony ukorzył się i zawołał: "Święta Wilgefortis, grzechy moje przebacz!", zaś Ojciec uznał córkę za monstrum z brodą i kazał wieżę zamurować.
Pod wieżą zaczęli gromadzić się różni ludzie. Handlarz chciał kupić "odmieńca", by pokazywać go na jarmarkach. Filozof głosił kres "Adamowego świata", skoro Zbawiciel zjawił się pod postacią kobiety. Stara Baba przeklinała czasy pysznych i krwiożerczych mężczyzn. W końcu zjawił się Przeciwny pod postacią Księcia i zaproponował Wilgefortis bogactwa całego świata i nieograniczoną władzę, by zbudowała świat od nowa, lepszy od dotychczasowego, ale święta rozpoznała w nim "księcia nicości".
Jedni uważali Wilgefortis za córkę Bożą, inni za gorszycielkę, którą należy jak najsurowiej ukarać. Jedni chcieli pisać jej życia, inni widzieli "błoto i siarkę" w każdym jej słowie i chcieli spalić dziewczynę na stosie. Niektórzy przepowiadali koniec świata.
Podstępny Przeciwny przyjął na koniec postać Dziecięcia - domniemanego dziecka Wilgefortis, którego ona nigdy nie urodzi. Skargi dziecka zabolały Wilgefortis najmocniej, ale nie zawróciły jej z drogi.
Wreszcie Ojciec zaczął przybijać Wilgefortis do krzyża, mówiąc: "Kogo kochałaś, tego śmiercią umrzesz!" Święta męczennica uśmiechnęła się i połączyła ze swoim Bogiem.
Ukryj streszczenie