Autor: Olga Tokarczuk
Czas akcji: lata 1908-09.
Miejsce akcji: mieszkania i ulice we Wrocławiu, dom wiejski w Kleinitz (Klenicy)
Druk: Olga Tokarczuk "E.E", Wydawnictwo Ruta, Wałbrzych 1999.
Powieść
Erna Eltzner przyszła na świat w zamożnej mieszczańskiej rodzinie. Jej ojciec, Niemiec wyznania ewangelicko-augsburskiego, jest właścicielem fabryki tekstylnej. Zajęty pracą, niewiele czasu spędza ze swoim licznym potomstwem; nie pamięta wieku dzieci, myli nawet imiona córek. Jest człowiekiem konkretnym i dość przyziemnym. Jego żona, z pochodzenia Polka, w młodości, zerwawszy ze swoją rodziną, próbowała w Berlinie zostać aktorką. Tam poznał ją Fryderyk Eltzner i zaprowadził do ołtarza. Obecnie pani Eltzner ma czterdzieści lat; jest pulchną, zadbaną blondynką. Wrażliwa, nieco egzaltowana i infantylna; kocha dzieci, lecz ma skłonności egocentryczne i narcystyczne. Miłość pojmuje jako "zapas energii, którą obdarza się innych". Choć ma do pomocy kucharkę i służącą, jest zmęczona codziennymi obowiązkami: zakupami, prowadzeniem domowych rachunków, chorobami dzieci, wymyślaniem menu, porządkami w szafach. Dusi się w mieszczańskiej atmosferze - ciąży jej konwenans, sztywne wizyty. Mąż, choć czuły, nie rozumie jej duchowych potrzeb. Powiernikiem pani Eltzner staje się Walter Frommer, przyjaciel rodziny, skrycie zakochany w pani domu.
Erna Eltzner ma piętnaście lat, jest chuda, drobna i niezbyt ładna. Brak zdolności nadrabia pilnością. Jest posłuszna, nieśmiała i cicha; rodzice niemal nie zauważają jej istnienia, Erna ma bowiem pięć sióstr i dwóch braci. Najstarsza z sióstr, piękna, osiemnastoletnia Berta, jest już zaręczona, najmłodsza, rozkapryszona Lina ma pięć lat. Kokieteryjna Marie jest starsza od Erny, bliźniaczki, nierozłączne Katharine i Christine, mają dziesięć lat. Bałaganiarz Max, niewiele młodszy od Erny, jest przygotowywany do roli następcy w firmie ojca; najmłodszego, trzyletniego Klausa wszyscy rozpieszczają.
"Erna Eltzner wyłoniła się z mgły nieokreślenia, jaka zazwyczaj towarzyszy egzystencji średnich córek w wielodzietnej rodzinie, w kilka dni po swoich piętnastych urodzinach, kiedy zemdlała przy obiedzie". Doktor Löwe, lekarz domowy, stwierdza niedotlenienie mózgu, ogólne osłabienie organizmu i przewrażliwienie; zaleca odpoczynek. Erna wyznaje matce, że zobaczyła w pokoju mężczyznę, na którego nikt nie zwracał uwagi. Gdy służąca przeniknęła przez niego z półmiskiem szparagów, dziewczynka uznała, że widzi ducha. W opisanym mężczyźnie pani Eltzner rozpoznaje swojego ojca, którego Erna nie znała. Matka dochodzi do wniosku, że w Ernie odezwały się zdolności mediumiczne, które posiada cała rodzina Eltznerów i wzywa Waltera Frommera, z zawodu urzędnika, z pasji - okultystę, który już wcześniej urządzał w domu Eltznerów seanse spirytystyczne. Choć doktor Löwe jest z zasady przeciwny seansom, które uważa za bzdurę, a Frommer widzi w nich zagrożenie dla równowagi psychicznej Erny, pani Eltzner postanawia urządzić seans z udziałem córki jako medium.
Podczas seansu Erna wpada w trans; uczestnicy wierzą, że w pokoju pojawiają się duchy ojca i babki pani Eltzner oraz męża pani Schatzmann - Erna przemawia zmienionym głosem, a jej gesty i zwroty, których używa, pozwalają obecnym zidentyfikować postacie zmarłych. Filiżanka zatacza kręgi na planszecie z literami, pozwalając odczytać słowa przekazywane przez zmarłych; w czasie kolejnych seansów na podłogę spadają przedmioty. Po seansach Erna niczego nie pamięta, jest wyczerpana. Nad stanem Erny czuwa doktor Löwe; przypadek dziewczynki klasyfikuje jako histerię. Prosi o konsultację doktora Vogla i studenta medycyny, Artura Schatzmanna, syna uczestniczki seansów, pani Schatzmann. Doktor Vogel uważa, że jedynie raczkująca psychoanaliza jest w stanie opisać przypadek Erny; przywiązuje dużą wagę do odkrycia nieświadomości. Dwudziestopięcioletni Artur Schatzmann zajmuje się fizjologią mózgu; jest sceptykiem i racjonalistą. Nie wierzy w duchy; sądzi, że podczas seansów uruchamia się sugestia i autosugestia. Postanawia napisać o Ernie dysertację doktorską; w notatkach, podobnie jak w rozmowach z Voglem, nazywa Ernę "E.E". Schatzmann bierze udział w seansach i, za zgodą Eltznerów, poddaje Ernę różnym badaniom w laboratorium. Vogler podsuwa mu prace Freuda; młody lekarz uczy się obserwować gesty i zachowania ludzi. Tymczasem Frommer przekazuje Ernie swoją wiedzę spirytystyczną i okultystyczną; mówi o lewitujących w czasie seansów stolikach i, nieco koloryzując, opowiada o innych mediach. Chce, jak twierdzi, pomóc Ernie "unieść to, co dostała w darze". Frommer i Schatzmann nie lubią się; wzajemnie oskarżają się o przedmiotowe traktowanie Erny. Siostra Waltera, kaleka Teresa Frommer, która w młodości była medium, lecz "straciła dar", jest zazdrosna o Ernę.
W czasie zimowych seansów nic się nie zmienia; uczestników zaczyna nużyć monotonia. Najbardziej rozczarowana jest pani Eltzner; w czasie rozmowy z Frommem ujawnia, że chce namówić Ernę, by "poszerzyła swój repertuar", zdradzając w ten sposób, że nie wierzy w autentyczność transu córki. Pani Eltzner potrzebuje niezwykłości, a zarazem chce, żeby jej córka, a tym samym ona sama znalazła się w centrum uwagi. Seanse spirytystyczne z udziałem Erny kojarzą jej się z niespełnionym marzeniem o karierze aktorskiej. "Wydawało jej się, że nic nie jest tak, jakby chciała. Wyobraziła sobie jutrzejszy dzień i swoją w nim rolę. Wolałaby widzieć to, co się zdarzy, jako wyreżyserowany przez siebie spektakl, przewidywalny od początku do końca, z efektownym finałem. Przypomniały jej się przedstawienia, w których brała udział jako młoda dziewczyna".
Pod koniec zimy Erna podczas seansów przepowiada przyszłość. Apokaliptyczne wizje sprawiają, że znów wzrasta jej popularność. Uczestnicy seansów są podekscytowani, matka - szczęśliwa: dom Eltznerów staje się znany. Sama Erna jest zmęczona; wszyscy - matka, Walter Frommer, bliźniaczki - czegoś od niej chcą. Bliźniaczki coraz bardziej pociąga świat duchów. Chciałyby zostać wtajemniczone, chciałby, żeby Erna przekazała im część swojego daru. Zazdroszczą jej, że jest ważna i popularna, próbują ją "oswoić i zjednać sobie jak bożka". Sądzą, że siostra panuje nad swoimi nadprzyrodzonymi zdolnościami i pragną świadomie wykorzystać jej moc. W czasie sprzeczki Erny z siostrami na podłogę spadają wazoniki, porcelanowe figurki, obrazki w ramkach; pokój dziewczynek wygląda po tym zajściu jak pobojowisko. Sława Erny rozbłyska nowym blaskiem - zdarzenie zostaje uznane za przejaw jej mocy spirytystycznej. Bliźniaczki zaczynają "pomagać" siostrze: w nocy oplątują sprzęty siecią niewidzialnych nitek, którymi w trakcie seansu pociągają z ukrycia, wywołując "fenomeny kinestetyczne". Erna udaje, że nie dostrzega ich zabiegów - nie wyraża na nie zgody, ale też ich nie udaremnia.
Pani Eltzner wywozi dzieci na wakacje na wieś; Erna dostaje pierwszej menstruacji. Podczas pierwszego powakacyjnego seansu zasypia, a uczestnicy odkrywają udział bliźniaczek. Walter Frommer czuje się oszukany i ośmieszony; na kilka dni zamyka się w swoim pokoju. Sądzi, że padł ofiarą spisku. Doktor Löwe wierzy, że Erna miała zdolności mediumiczne, lecz je straciła; wkrótce lekarz umiera na zapalenie płuc. Artur Schatzmann kończy pracę doktorską; gdy pięć lat później odwiedza Ernę, młoda kobieta nie poznaje go i nie pamięta o seansach.