Czas akcji: współcześnie.
Miejsce akcji: Śląsk.
Obsada: 3 role męskie, 2 role kobiece.
Druk: "Dialog" nr 6/1998.
Sztuka w 3 aktach.
Wdowa Halina mieszka na uboczu z córką Ewą. W dniu pięćdziesiątych urodzin Haliny w domu pojawia się trzydziestoletni Andrzej, chcąc wynająć pokój, żeby w skupieniu skończyć pisanie pracy magisterskiej. W tym celu wziął miesiąc urlopu, a pracuje w zarządzie spółki węglowej. Szuka kwatery, bo jest w trakcie sprawy rozwodowej.
Z życzeniami, wódką i kwiatami przychodzi sąsiad, czterdziestoletni Marian, zarazem zięć Haliny, mąż starszej córki Asi. Ewa kpi z niego, że nieokrzesany, a w mundurze strażnika wygląda jak skrzyżowanie "gliny z kominiarzem".
W rozmowach wracają bolesne tematy. Mąż Haliny nie zdołał pogodzić się z faktem, że kopalnię, z którą był związany przez całe życie, a także jego "ojcowie", postawiono w stan likwidacji z powodu nierentowności. Zwolniony, nie mógł żyć bez kopalni, zaczął pić i pewnego dnia wpadł pod pociąg. Syn Haliny, Jurek, uczył się w szkole górniczej przy kopalni, a gdy ją zlikwidowano, zaczął sprzedawać kradzione towary, był aresztowany, a teraz handluje kompaktami i kasetami. Nie ma odwagi pokazać się matce na oczy. Marian tęskni za żoną, która wyjechała do Niemiec razem z córeczką Dominiką, którą Marian uznał za własne dziecko, wychowywał i kochał.
Ewa uwodzi Andrzeja, bo podoba jej się ktoś choć trochę inny od otaczających ją sfrustrowanych górników. Jednocześnie wyczuwa w mężczyźnie jakiś niepokój i chęć ukrycia się.
W pobliżu domu, na hałdach wciąż dzieją się podejrzane rzeczy. Nierzadko słychać strzały. Policja szuka grasujących w okolicy złodziei i bandytów. Wypytuje także Halinę. Kobieta rozumie desperatów, bo pracuje charytatywnie w parafialnym kółku niosącym pomoc głodnym dzieciom i wie, że gdy bezrobotnym kończy się zasiłek, rozpacz potrafi popchnąć do złego.
Po wspólnej nocy z Ewą Andrzej jest zakłopotany. Halina bierze go na spytki w trosce o córkę. Mężczyzna wyznaje, że był świadkiem koronnym w sprawie o kradzież węgla na ogromną skalę. Zmarły mąż Haliny tropił tę sprawę, miał w ręku obciążające złodziei dokumenty i być może nie zginął bez powodu. W aferę zamieszani są wysoko postawieni dygnitarze, także z kręgów policji i dlatego Andrzej chce zniknąć. To na niego szykowano zamach, a przez pomyłkę zabito innego, podobnego człowieka. Andrzej musi wyjechać.
Ewa też porzuca dom, bo za wszelką cenę chce się wyrwać ze śląskiego piekła. Nie wiadomo, czy wyjeżdża z Andrzejem.
Tymczasem okazuje się, że zabitym przez pomyłkę mężczyzną był Jurek, syn Haliny. Jedyną pociechą dla kobiety jest myśl, że syn szedł do domu... Halina zostaje sama. Nadal pracuje w ochronce dla dzieci, a Marian jej pomaga.
Ukryj streszczenie