Czas akcji: koniec XX wieku.
Miejsce akcji: Waszyngton, Nowy Jork.
Druk: "Zgaga", Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1991.
Powieść.
Rachel Samstat ma trzydzieści osiem lat i z pochodzenia jest żydówką. Patrząc na mężczyznę, który jej się podoba, zastanawia się, czy jest obrzezany; chętnie spożywa tradycyjne żydowskie potrawy. Matka Rachel była agentką w Hollywood, a ojciec aktorem charakterystycznym; dorobili się majątku na akcjach Tampaxu. Matka popadała w alkoholizm i zmarła na marskość wątroby; niedługo przed śmiercią rozwiodła się z ojcem i wyszła za Mela, który był przekonany, że jest Bogiem... Mel wyciągnął od matki Rachel wszystkie pieniądze i komplet talerzy, do którego jej córka była przywiązana. W akcie odwetu ojciec ożenił się z Amelią, wieloletnią gosposią w ich domu. Amelia zmarła rok po ślubie; wtedy ojciec ożenił się po raz trzeci z siostrą Brendy, niegdyś najlepszej przyjaciółki, a potem śmiertelnego wroga Rachel.
Rachel pisze książki kucharskie; jej "barszcz wuja Seymoura" trafił na listę bestsellerów. Ma też własny program telewizyjny, w którym gotuje i gawędzi o jedzeniu z zaproszonymi gośćmi: krewnymi i przyjaciółmi. Rachel lubi jeść i gotować; mniej lub bardziej wyszukane dania są ważnym elementem jej życia i sposobem wyrażania miłości . W tok swojej opowieści Rachel wplata przepisy kulinarne.
Aktualny, drugi mąż Rachel, Mark, jest dziennikarzem. Akcja rozpoczyna się w dramatycznym momencie życia bohaterki: będąc w siódmym miesiącu ciąży, Rachel dowiaduje się, że mąż ją zdradza. Dramat (i groteskowość sytuacji) zaostrza fakt, iż Rachel nie tylko znała kochankę Marka - Thelmę Rice, ale też, wiedząc o jej romansie, spekulowała i podpytywała męża, kto może być jej kochankiem... Rachel nie widziała nic podejrzanego w częstych wizytach Marka u dentysty ani w kupowaniu co wieczór skarpetek. Prawdę poznała przypadkiem; Mark nie zaprzeczał, nie kajał się, lecz wychwalał pod niebiosa Thelmę i oświadczył, że ją kocha.
Zrozpaczona Rachel opuszcza znienawidzony Waszyngton, do którego przeprowadziła się dla Marka, i z kilkunastomiesięcznym Samem jedzie do ukochanego Nowego Jorku, do ojca, a właściwie do jego mieszkania, gdyż ojciec przebywa od niedawna w szpitalu psychiatrycznym. Czuje się poniżona, nieszczęśliwa i ... winna. Wsparcie znajduje w swojej grupie terapeutycznej, z którą rozstała się przed dwoma laty, wychodząc za Marka i przeprowadzając się do Waszyngtonu. Nie jest to pierwsza porażka małżeńska Rachel - jej pierwszy mąż, Charlie, był neurotykiem, który uwielbiał chomiki. Dezynfekował gazetę, którą wyściełał ich klatkę, kupował dla nich ubranka i siekał sałatki specjalną maszynką. Rachel twierdzi, że właśnie neurotyczne zachowania Charliego były powodem rozwodu, a nie romans Charliego z jej najlepszą przyjaciółką, Betty... Romans z Thelmą nie jest natomiast pierwszą zdradą Marka - przed ślubem też nie był jej wierny, ale Rachel wybaczyła mu, sądząc, że Mark się zmieni.
Wyjazd do Nowego Jorku przynosi Rachel dalsze kłopoty: staje się ofiarą napadu. W metrze czując, że mężczyzna w kraciastej koszuli obserwuje ją, Rachel zdejmuje z palca pierścionek z brylantem i dyskretnie, jak jej się wydaje, wsuwa go za dekolt. Mężczyzna śledzi ją i wtargnąwszy na spotkanie grupy terapeutycznej, terroryzuje Rachel pistoletem. Rachel znosi cały incydent nadspodziewanie spokojnie; przy okazji poznaje interesującego inspektora Nolana. Sprawca zostaje wkrótce ujęty, a Rachel odzyskuje pierścionek.
Tymczasem w mieszkaniu ojca na Rachel czeka Mark; płacze i mówi, że cierpi. Błaga, by Rachel do niego wróciła i obiecuje, że nie będzie się spotykał z Thelmą. Co prawda kocha Thelmę, ale Rachel "nadal darzy pewnym uczuciem", czuje się też odpowiedzialny za nienarodzone dziecko. Prawdopodobnie działa pod wpływem Arthura i Julie, pary przyjaciół, którzy niedawno również przeżyli poważny małżeński kryzys, w którego przetrwaniu - na ironię - pomógł im Mark
Rachel zgadza się wrócić z Markiem do Waszyngtonu; Julie radzi jej, by przeczekała, aż Mark znudzi się Thelmą - nie wierzy, że przestał się z nią spotykać. Taką sama strategię przyjmuje Jonathan - mąż Thelmy, gotów znieść każde poniżenie, by tylko Thelma w końcu do niego wróciła. Rachel zaczyna szpiegować męża i odkrywa, że Mark nie tylko nie przestał spotykać się z Thelmą, ale że kochankowie wspólnie szukają domu. Szpiegowanie kończy się przedwczesnym porodem; mały Nathaniel musi zostać w szpitalu w inkubatorze. Od zaprzyjaźnionego jubilera Rachel dowiaduje się przypadkiem, że w czasie jej pobytu w szpitalu Mark kupił Thelmie naszyjnik na urodziny. Postanawia odejść od męża; sprzedaje jubilerowi pierścionek z brylantem, który dostała od Marka; pieniądze mają jej pomóc uniezależnić się od męża. Podczas przyjęcia u Betty Rachel rzuca w Marka tarte z limonkami własnego wypieku.
Ukryj streszczenie