Osoby

Trwa wczytywanie

Bolesław Ładnowski

ŁADNOWSKI Bolesław Henryk (21 XII 1841 Płock - 23X1911 Warszawa), aktor, reżyser. Był synem -> Aleksandra Ł. i -> Rozalii Ł., bratem -> Aleksandry Rakiewiczowej i -> Bronisławy Wolskiej, mężem -> Henryki Ł. Kształcił się w Instytucie Technicznym w Krakowie. Podobno debiutował w epizodycznej roli Pastucha ("Krakowiacy i Górale") w czasie wakacji, w Tarnowie. W 1859 występował w zespole A. Gubarzew­skiego w Nowym Sączu. 24 V 1860 wystąpił w Krako­wie w roli Edwina ("Odludki i poeta"). W sez. 1860/61 grał w zespole ojca i pomagał mu w sprawach admini­stracyjnych, m.in. w Miechowie, Kielcach, Radomiu i Płocku. Po upadku antrepryzy pracował jako geo­metra, a potem nauczyciel pod Tykocinem. W końcu 1861 przyjechał do Warszawy i uczył się aktorstwa u J. Chęcińskiego. Protegowany przez siostrę, A. Rakiewiczową, 15 III 1862 debiutował w WTR w roli Albina ("Śluby panieńskie") i został od września zaanga­żowany. W ciągu trzech sez. wystąpił zaledwie trzy­dzieści razy w niewielkich rolach.
Zniechęcony tym przeniósł się w październiku 1865 do Krakowa. W t. krak. występował do 19 III 1872, następnie przeniósł się do Lwowa. 30 IX 1873 ożenił się z aktorką Henryką Bendówną. W t. lwow. grał do 1881 (z przerwą od kwietnia do grudnia 1874, kiedy występował i reżyserował w Krakowie). Gościnnie wy­stępował w Krakowie (listopad 1875), Poznaniu (ma­rzec 1876) i w Warszawie (21 VII-1 IX 1879 w rolach szekspirowskich). Od października 1881 został zaanga­żowany na stałe do WTR. Początkowo przejął część ról J. Królikowskiego, a po jego śmierci stał się pierw­szym tragikiem sceny warsz. (obok B. Leszczyńskiego). Często występował gościnnie na prowincji, zwłaszcza we Lwowie (m.in. wrzesień 1882, czerwiec 1885, 1887, 1893, 1899) i Krakowie (m.in. sierpień 1887, paździer­nik 1889, kwiecień 1899). W 1892 został zaproszony na występy do Petersburga (zaproszenia jednak nie przyjął). Przez wiele lat pełnił funkcję reżysera WTR (1888 zastępczo, w 1891-92, 1896-1901 i 1905 stale). W 1885 obchodził jubileusz dwudziestopięciolecia, 7 V 1893 trzydziestolecia pracy scen., a 24 XI 1901 dwu­dziestopięciolecia występów w WTR. Zmarł nagle na anewryzm serca podczas czytania nowej roli. "Żywioł inteligencji i pracy przeważa w nim nad ży­wiołem genialności" - pisał o Ł. Stanisław Krzemiń­ski. Jeden z najwybitniejszych tragików pol. nie odznaczał się ani temperamentem, ani szczególną uro­dą. Był niskiego wzrostu, drobnej postaci, miał głos mało dźwięczny, nawet nieco nosowy. Podobnie jak F. Benda przeszedł z początku przez szkołę schyłko­wego romantyzmu; kiedy zaczął występować w Kra­kowie w 1865 "grzeszył - wg K. Estreichera - dekla­macją przesadną i nieestetycznymi ruchami głowy w chwilach uniesienia". Uformowanie nowego stylu zawdzięczał "szkole krakowskiej" S. Koźmiana. Stąd wywodziła się jasność, przejrzystość, konsekwencja w budowie ról, chwalona potem niejednokrotnie w je­go grze.
Spokojny, zrównoważony, rozumny, interesował się historią, filozofią, estetyką, uczył się języków obcych (niem., ang.). Był jednym z najwybitniejszych w Polsce aktorów szekspirowskich; miał w utworach Szekspira ponad dwadzieścia ról, w tej liczbie Hamleta, którego grał - we Lwowie od 1872, w Warszawie od 1879 - jak postać ze swego pokolenia; "psychologicznemu dualizmowi swego Hamleta" wg W. Bogusławskiego dał "podkład dzisiejszego gorączkowego rozdrażnie­nia". Należał do najciekawszych pol. interpretatorów tej roli. Nie był tak porywającym tragikiem, jak B. Leszczyński, mimo to wielu krytyków ceniło go na równi z jego wielkim rywalem. "Efektów więcej w grze p. Leszczyńskiego - stwierdził recenzent "Czasu" po­równując obu aktorów w roli Otella - lecz prawdy więcej w grze p. Ładnowskiego: w grze pierwszego więcej siły fizycznej i zewnętrznej świetności, w dru­giej więcej siły psychicznej i wartości wewnętrznej". Sukces przyniosły mu także tyt. role Króla Leara, Ryszarda III, Makbeta, Romea ("Romeo i Julia"). Dzięki jego grze i jego inicjatywie wiele utworów Szek­spira utrzymywało się w repertuarze WTR. Miał wybitne role w dramacie romantycznym, grał z powo­dzeniem Botwela ("Maria Stuart" J. Słowackiego), Zbigniewa ("Mazepa"), Derwida ("Lilla Weneda"). O jego kreacji O. Marka ("Konfederaci barscy") napisał S. Koźmian, że sięgnęła "najwyższych szczytów sztuki". Po J. Królikowskim przejął słynną rolę Franciszka Moora ("Zbójcy"). Dzięki niemu w repertuarze WTR ocalał także ten utwór, jedyny wtedy o tak ostrej wymowie politycznej.
Jego dorobek, obfity - w sumie grał ponad osiemset ról - był jednocześnie b. różnorodny. Obejmował postaci amantów, bohaterów tragicznych, typy cha­rakterystyczne. Nie zawsze Ł. bywał w nich jednakowo przekonywający. "Niepotrzebnie - zdaniem A. Grzymały-Siedleckiego - próbował sił w figurach zama­szystych, jak np. Rotmistrz z "Miodu kasztelańskiego" czy Pan Pasek z "Grochowego wieńca"; zawodziło go odtwarzanie indywidualności pełnych potęgi, gwałtow­ności, jak np. Koriolan; nie wywoływał dostatecznego wrażenia, gdy się mierzyłz uwodzicielami mężczyznami zdobywczymi ("Koniec Sodomy", "Niech żyje życie" itd.)." Natomiast niezastąpiony bywał, "gdy szło o stworze­nie postaci psychicznie bogatej, a do tego skompliko­wanej". W takich wypadkach dawał kreacje zaskaku­jąco oryginalne, niezależnie od rodzaju sztuki. "Kla­syk w Szekspirze czy Schillerze, na wskroś realistycz­nym aktorem okazywał się w dramacie czy komedii mieszczańskiej". Niektóre role Ł. w dramacie współ­czesnym, jak np. Nowowiejskiego ("Przed ślubem") zali­czano do jego najwyższych osiągnięć. Jako reżyser odznaczał się sumiennością i taktem, był wyrozumiały i życzliwy, jak świadczy P. Owerłło, także dla młodych aktorów. Wykładał w Klasie Dramatycz­nej przy Warsz. Tow. Muzycznym. "Kiedy obchodził swoje jubileusze, wszyscy młodzi manifestowali swoją wdzięczność, składając [mu] życzenia w domu". Cenił godność swego zawodu i odznaczał się inicjatywą spo­łeczną. Zarówno we Lwowie jak w Warszawie był jednym z niewielu aktorów utrzymujących stały kon­takt z szerokimi kołami inteligencji, z pisarzami, ma­larzami, działaczami społecznymi. W t. lwow. założył kasę zaliczkowo-oszczędnościową, zainicjował utwo­rzenie kasyna lit.-artystycznego. W Warszawie był prezesem kasy pożyczkowej. Zasłużył się także jako pedagog.
Bibl.: Album teatr. II s. 36 (il.); Bogusławski: Aktorzy; Estrei­cher: Teatra; Got: Teatr Koźmiana; Grzymała-Siedlecki: Świat aktorski; Hahn: Shakespeare w Polsce; Koźmian: Teatr (il.); Modrzejewska, Chłapowski: Korespondencja; Modrzejewska: Wspomnienia; Owerłło; Pepłowski: Teatr we Lwowie I, II; Rapacki: Sto lat; Rulikowski: Teatr warsz.; Afisz teatr. 1966 nr 16; Czas 1873 nr 131; EMTA 1893 nr 501 (il.), 528 (il.), 1901 nr 48; Kur. teatr. 1901 nr 1, 2, 39 (il.), 1902 nr 2; Tyg. ilustr. 1893 nr 174 (autobiografia; tu il.); Chomiński; Jasiński; Korespondencja B. Ładnowskiego, Bibl. Jagiell. rkps 9139 III, zb. Rulikowskiego teka 79, IS PAN.
Ikon.: Cz. Makowski: Portret, gips polichromowany, ok. 1902 - MNWarszawa; S. Sonnewendt: Portret, karyk., rys., 1911, repr. - MTWarszawa; Fot. pryw. i w rolach - Bibl. Nar. (Zakład Grafiki), IS PAN, MHKraków, MTWarszawa, SPATiF.
Źródło: Słownik Biograficzny Teatru Polskiego 1765-1965, PWN Warszawa 1973

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji