Autorzy

Trwa wczytywanie

Xymena Zaniewska

ur. 4 lipca 1927, Poznań – zm. 12 lutego 2016, Warszawa

Kostiumografka, scenografka teatralna, filmowa i telewizyjna; projektantka mody, architekt.

Ukończyła Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej (1952) i wystawiennictwo na Wydziale Architektury Wnętrz warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych (absolutorium 1956). Pierwsze zawodowe kroki stawiała jako projektantka ubrań dla Mody Polskiej oraz ekspozycji międzynarodowych wystaw, wnętrz i obiektów urbanistycznych w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego (w tym 20 wystaw Międzynarodowych Targów Poznańskich i tyleż zagranicznych). Zanim do budownictwa mieszkaniowego wprowadzono rozwiązania masowe, współpracowała przy budowie m.in. warszawskiego osiedla MDM (jako kierownik Pracowni Urbanistycznej MDM, 1950–1955) oraz wystroju wnętrz kawiarni i lokali usługowych. Propozycję posady głównego urbanisty Centralnego Zarządu Zakładowych Osiedli Robotniczych odrzuciła, wybierając ASP.

Jako scenografka teatralna debiutowała w 1961, jednak za swoją pierwszą samodzielną realizację uważała farsę Mrs. Dally w reżyserii Joanny Koenig (1966). Najczęściej pracowała z Adamem Hanuszkiewiczem. Większość scenografii i kostiumów tworzyła wspólnie ze swoimi mężami, początkowo z Ryszardem Zaniewskim, później przez lata z Mariuszem Chwedczukiem (często w tym tandemie Chwedczuk projektował przestrzeń, Zaniewska – kostiumy). Ma na swoim koncie realizację krótkometrażowego filmu baletowego Gry w reżyserii Grzegorza Lasoty (1970) na podstawie własnego scenariusza oraz musical Przed premierą, czyli z życia krawcowych musicalowych, wystawiony przez Hanuszkiewicza zarówno w teatrze, jak i w Teatrze TV. W latach 1960–1964 wykładała w warszawskiej PWST oraz łódzkiej PWSTiF.

Jako kostiumografka lubiła improwizować – projekty na papierze często niewiele miały wspólnego z gotowymi kostiumami, które powstawały de facto dopiero podczas miar, kiedy można było znaleźć nowe formy i metody podkreślenia ruchu w kontakcie materiałów z aktorem. Dużą wagę przykładała do detalu, od którego zależał końcowy efekt, „uroda” stroju – skrajnym tego przykładem jest kostium Papieża ze słynnego Hanuszkiewiczowskiego Kordiana (1970), który, zdobiony m.in. sztucznymi, szklanymi perłami, ważył 20 kg. W pierwszych etapach pracy we wszystkie kostiumy z danego spektaklu wprowadzała powtarzający się motyw, wzór, materiał, później starała się porządkować je wizualnie, korzystając z gamy kolorystycznej spójnej ze scenografią, ale dążyła do tego, by z każdego wydobywać jego indywidualność. Potrafiła stworzyć pełny kostium (a nawet pełną scenografię) z materiałów ozdobnych i resztkowych, taśm, falban, koronek – które teoretycznie służyć powinny tylko do aplikacji i wykończeń. W latach 90. XX wieku w TVP dzieliła się swoimi doświadczeniami w autorskim programie – teleturnieju Stawka większa niż szycie.

„Trzy siostry”, reż. Adam Hanuszkiewicz, Teatr Powszechny, Łódź, prem. 16 kwietnia 1988.
Na zdjęciu: Mariola Krysińska, Włodzimierz Maciudziński.
Fot. Photo Tymoteus

Myślenie Zaniewskiej o przestrzeni nierozerwalnie łączyło się z jej doświadczeniem modowym i kostiumograficznym – punktem wyjścia do zbudowania świata spektaklu był dobór materiałów. O ile na poziomie konstrukcji jej scenografie niekoniecznie bywały widowiskowe czy zaskakujące, to ich charakter był niepowtarzalny właśnie ze względu na pracę z materiałami – czy były to kretony (Pani Latter, 1971), sosnowe drewno (Damy i huzary, 1968), koronki (Trzy siostry, 1988), czy zdobiony akantem aksamit wyściełający pudełka na biżuterię (Pan Wokulski, 1967), zawsze ogarniały całą przestrzeń sceny, tworząc nadrealistyczny wspólny organizm z rekwizytami i kostiumami postaci. Warto przypomnieć tu wielokrotną realizację Traviaty (1983, 1987, 1990 i 1997), w której przestrzeń sceny wypełniały potężne drzewa upięte przez tapicerów z tkaniny, swobodnie przechodzące w baldachim nad łóżkiem, kandelabry, horyzont.

„Pan Tadeusz”, reż. Adam Hanuszkiewicz, Teatr Narodowy, Warszawa, prem. 27 marca 1982.
Na zdjęciu: Tadeusz Janczar, Waldemar Kownacki.
Fot. Cezary Marek Langda 

Zaniewska często korzystała z przeskalowanych, miniaturowych makiet budynków i elementów pejzażu (jak np. w Panu Tadeuszu, 1982), które tworzyły na scenie pogłębioną perspektywę – mówiła, że w ten sposób przywołuje swoje, coraz odleglejsze, wspomnienia z dzieciństwa spędzonego w podpoznańskim Pakosławiu.

„Miesiąc na wsi”, reż. Adam Hanuszkiewicz, Teatr Narodowy, Warszawa, prem. 23 maja 1974.
Na zdjęciu: Zofia Kucówna, Andrzej Łapicki. Fot. Renard Leonard Dudley

Najbardziej znane jej realizacje to te, które sprzeciwiały się utartym schematom na poziomie konstrukcji: słynny Miesiąc na wsi (1974 i 1996), w którym scena pokryta była żywą, rosnącą trawą (pozyskaną z poboczy pasów startowych lotniska Okęcie), krzewami, a w jej centrum zbudowano oczko wodne, wokół którego biegały psy, czy Komedia omyłek (1974), oparta na systemie połączonych ze sobą zjeżdżalni. Łącznie Zaniewska zrealizowała około 200 scenografii teatralnych i operowych w Polsce i ponad 100 za granicą.

Scenografia telewizyjna

Najbardziej znana jest ze swojej współpracy z telewizją. Jako główny scenograf Telewizji Polskiej (1958–1981) przygotowała m.in. ok. 250 scenografii dla Teatru Telewizji, pracując z takimi reżyserami, jak Adam Hanuszkiewicz czy Kazimierz Kutz. Rozpoznawalna polska plastyka telewizyjna, operująca w tamtych czasach metaforą, znaczeniowymi skrótami, minimalistycznym komentarzem a także – zaczerpniętym z doświadczeń wystawienniczych – użyciem wielkich płaszczyzn fotograficznych, to w dużej mierze jej zasługa. Mówi się, że to Zaniewska stworzyła polską szkołę telewizyjną. Warto wspomnieć tu telewizyjną inscenizację Żołnierzy Ernesta Brylla (1965), w której w kontrze do umownej scenografii za cały komentarz wystarczał błąkający się po zdewastowanej przestrzeni żywy koń. Tego typu zabiegi artystka przenosiła również do teatru – w Albercie Herringu Benjamina Brittena (1972 i 1986) zamiast teatralnego horyzontu wykorzystała powiększone brytyjskie sztychy pejzażowe. To ona, zmagając się z nagłą zmianą języka filmowego, wprowadzała do produkcji telewizyjnej kolor. W wywiadach podnosiła wówczas, że o ile w telewizji czarno-białej można było znacznie częściej wykorzystywać te same kostiumy czy obiekty, funkcjonujące wobec siebie jedynie w harmoniach walorowych, o tyle odkąd widoczna jest ich barwa, nie dość, że możliwości ich zestawień są mniejsze, to stają się one także dla widzów znacznie łatwiejsze do zapamiętania i produkcyjny recykling trzeba ograniczyć.

Zaniewska była laureatką kilku prestiżowych nagród, m.in. dwukrotnie nagrody Komitetu ds. Radia i Telewizji za osiągnięcia w zakresie scenografii telewizyjnej (1965 i 1977). W 1972 w Lozannie otrzymała I Nagrodę Związku Architektów Szwajcarskich. W 1996 odznaczono ją Komandorią Orderu Odrodzenia Polski, w 2005 Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

Pod koniec życia przez 14 lat (1990–2014) była prezesem Fundacji Rozwoju Warszawskiego Ogrodu Zoologicznego „Panda”. Prywatnie hodowała gęsi.

Bibliografia

  • Zaniewska-Chwedczuk Xymena, Xymena. Zapiski i rysunki, red. Teresa Drozda, Wydawnictwo Bernardinum, Pelplin 2015;
  • Konsekwencje zastosowania koloru, z Xymeną Zaniewską rozmawiał Jerzy Pawlas, „Ekran” 1972 nr 32;
  • …Nasz własny sposób, z Xymeną Zaniewską rozmawiała Barbara Osterloff, „Teatr” 1992 nr 11.

Adam Karol Drozdowski (2017)

 

 

Xymena Zaniewska w programie Tomasza Raczka 8 niebo (telewizja satelitarna Canal +)
Źródło: Youtube / Canalplus 

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji