Władysław Dewoyno
DEWOYNO Władysław, właściwie Dewojno (10 lipca 1915 Moskwa – 22 stycznia 1991 Łódź),
aktor.
Był synem Józefa Dewoyno, dyrektora szkoły rolniczej i eksperymentalnego gospodarstwa na Kaukazie, i Marii z Monikowskich; mężem Marii Ireny Królikowskiej. W 1937 ukończył Gimnazjum im. Piotra Skargi w Szamotułach, w 1937–38 odbył służbę wojskową w Poznaniu i został podoficerem rezerwy 58 pułku piechoty. W roku akademickim 1938/39 rozpoczął studia na Wydziale Rolniczo-Leśnym Uniwersytetu w Poznaniu oraz współpracę z poznańską rozgłośnią Polskiego Radia (jako lektor), ale już w listopadzie 1938 przeniósł się do Warszawy i został słuchaczem Wydziału Sztuki Aktorskiej Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej.
Powołany w czerwcu 1939 na ćwiczenia wojskowe, służył w macierzystym pułku w Poznaniu i tu zastał go wybuch II wojny światowej. Brał udział w kampanii wrześniowej jako dowódca plutonu strzelców, który został rozwiązany pod koniec października tego roku. W pierwszym okresie okupacji przebywał w Kaliszu, potem w Krakowie. Od połowy 1940 pracował w tartaku w Chmielniku koło Kielc, a od połowy 1941 w cukrowni Klemensowo koło Szczebrzeszyna. Na początku 1942 wrócił do Warszawy, gdzie był konwojentem w Browarze Haberbusch i Schiele, a także kontynuował studia aktorskie w tajnym Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej. Po powstaniu warszawskim, wraz z żoną, został wywieziony na roboty do Berlina.
W 1945 powrócił do kraju i 24 sierpnia tego roku zdał w Łodzi eksternistyczny egzamin aktorski. W sezonach 1945/46 i 1946/47 był zaangażowany w łódzkim Teatrze Wojska Polskiego. Debiutował rolą Jana (Lato w Nohant), potem zagrał niewielkie role, m.in.: Kapitana (Elektra Giraudoux), Franciszka (Burza Szekspira), a w filialnym Teatrze Powszechnym Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego Frania (Szczęście Frania). W sezonie 1947/48 występował w Teatrze Ziemi Pomorskiej w Toruniu, m.in. jako: Adolf (Wilki w nocy), Joseph (Pastorałka Leona Schillera), Franciszek (Dom otwarty), Luciusz Septimus (Cezar i Kleopatra), Stryj Feliks (Dewaluacja Klary), Dr Bradmann (Seans). W sezonie 1948/49 w Teatrze Polskim w Poznaniu grał znów role Adolfa, Dr. Bradmanna, Josepha oraz Maurycego (Rozkosz uczciwości).
Potem przyjechał do Wrocławia, gdzie pozostał przez następne ćwierćwiecze. W sezonach 1949/50–1962/63 grał w Teatrach Dramatycznych (wykładał też w działającym przy nich w 1956–59 Studiu Dramatycznym), w 1963/64–1965/66 w Teatrze Rozmaitości, w 1966/67–1968/69 ponownie w Teatrach Dramatycznych, a w 1969/70–1973/74 w Teatrze Polskim. Wśród ponad 80. ról na scenach wrocławskich znalazły się takie, jak: Ferdynand Kokl (Henryk VI na łowach), Salieri (Mozart i Salieri) – 1950; Orgon (Dożywocie, 1954), Klaudio (Kaprysy Marianny, 1956); Kowal (Kowal, pieniądze i gwiazdy), Chryzald (Szkoła żon) – 1958; Ksiądz Loga (Fantazy, 1959). Trzem ostatnim sporo uwagi poświęcił R. Wołoszyński. Według niego rolę Kowala
opracował trafnie i precyzyjnie, na zasadzie umiaru, ale gdy rozgrywał epizody o wyższej temperaturze emocjonalnej, wydawał się sztuczny, zawodził,
z kolei
niezbyt trafnie ujęty Chryzald, wypadł trochę zanadto jako sensat a zarazem brat-łata Arnolfa. Poza tym Dewoyno nie potrafił nadać postaci Chryzalda autentycznej swobody gestu
i wypowiedzi; w jego grze zanadto rzucały się w oczy wypracowanie i deklamacja
i dopiero Ksiądz Loga zasłużył w pełni na uznanie, a nawet takiemu ujęciu roli w znacznym stopniu przypisywał sukces całego spektaklu:
Dewoyno znalazł nowy wyraz, dał kreację czystą, bezbłędną, sugestywną.
Potem, zdaniem Michała Misiornego, stworzył interesująca postać kanonika Fulberta (Abelard i Heloiza, 1959), występował też z powodzeniem w rolach: Księdza i Wernyhory (Wesele; nagroda na 1 Festiwalu Teatrów Śląska i Opolszczyzny w 1960), Arganta (Szelmostwa Skapena, 1960), Kapitana (Indyk, 1961); Aktora (Portret), Majora (Damy i huzary) – 1962; Gremia (Poskromienie złośnicy, 1964), Smugonia (Uciekła mi przepióreczka, 1965), Czebutykina (Trzy siostry, 1968), Ojca (Wesele, 1970). Szczególne uznanie zyskał w sztuce Gawlika; jego
Portret stał się portretem aktorskim Dewoyny. Przez dwie godziny nie schodzi ze sceny, zmienia się z postaci w postać, wpada z nastroju w nastrój. Inni są tylko tłem dla niego. Cały wieczór jest właściwie wizerunkiem wszechstronnego, doświadczonego artysty
(Bogdan Bąk).
W sezonie 1974/75 znalazł się ponownie w Łodzi, zaangażowany przez Kazimierza Dejmka do zespołu Teatru Nowego. Grał tu m.in.: Proboszcza (Operetka, 1975; według Zbigniewa Grenia, wraz z Himalajem i Szarmem „przewodził w kabotyństwie, dyskretnym, w najlepszym tonie kabotyństwie, całemu towarzystwu”); Michała Mowińskiego (Wielki Fryderyk), Proroka Zachariasa (Dialogus de Passione), Anzelma (Ptak) – 1977 i Juklego (Sędziowie, 1978).
Od 1 lipca 1979 był na emeryturze, ale nadal występował w Teatrze Nowym, a także gościnnie, np. w 1980–82 i 1984 w Teatrze im. Jaracza w świetnie zagranych rolach Tomasza (Trans-Atlantyk, 1981) i Księdza (Kamień na kamieniu, 1984); obie nagrodzone na Festiwalach Polskich Sztuk Współczesnych we Wrocławiu. W sezonie 1981/82 zagrał też Generała Kunickiego (Listopad) w Teatrze Polskim w Poznaniu. W 1982–84 ponownie cieszył się uznaniem w roli Tomasza na scenie Teatru im. Słowackiego w Krakowie. Twórca, zarówno łódzkiego, jak i krakowskiego przedstawienia Trans-Atlantyku, Mikołaj Grabowski, tak wspominał współpracę z Dewoyną:
To był starszy pan. Uroczy. O niebieskich oczach. Człowiek, który nie skrzywdziłby muchy. Zaprzeczenie Ojca, którego opisał autor jako człowieka mocnego, zdecydowanego, o silnej moralności, której będzie bronił do końca, w imię której będzie syna zabijał, jak Bóg starotestamentowy. Dewoyno nie był takim Ojcem. Moim zamiarem było, żeby on osądził sytuację Gombrowiczowskiego Ojca według własnej tradycji. Kodeks moralny aktora sprawił więc, że gęba majora Tomasza stała się sympatyczniejsza niż
w oryginale – o co prawdopodobnie nie chodziło autorowi.
Również w opinii A. Kuligowskiej jego Tomasz
ratował nie tylko honor, ale i ludzkość wszystkich innych Polaków, [...] stanowił sprawiedliwą i uczuciową równowagę. Bez jego przezroczystych, dobrych oczu Gombrowiczowski świat byłby nazbyt trudny do zniesienia. Również dzięki Zachariaszowi, Mowińskiemu czy Juklemu siły dobra i zła odzyskiwały prawdziwą miarę rzeczy. Grane przez niego role ludzi dobrych zyskiwały szczególną wymowę dlatego, że były autentyczne. Postaciom przez niego wprowadzanym na scenę towarzyszyła niepodrabiana, szczera, naturalna prawda. Były jasne, jak jasna była jego cera, włosy, uśmiech.
W 1985 zamieszkał w Domu Aktora w Łodzi i do 1990 występował nadal w Teatrze im. Jaracza, np. jako: Wuj Konstanty (Ferdydurke), Misza Piestrow (Choinka u Iwanowów), Gruszczyński (Sen srebrny Salomei) i Stary Aktor (Wyzwolenie), którego zagrał po raz ostatni 6 i 7 grudnia 1990 podczas Warszawskich Spotkań Teatralnych.
Rzadko się zdarza – pisała Kuligowska – aby rola sceniczna była tak ściśle dostosowana do osobistego charakteru aktora jak
w tym przypadku. Główną cechą Dewoyny była poczciwość. Kiedy więc słuchało się słów Wyspiańskiego, brzmiały one tak jak własne słowa aktora żegnającego się ze sceną.
W 1946–91 wystąpił w około stu filmach i serialach oraz kilkunastu spektaklach Teatru TV (Drewnianą miskę; tu w roli Sama i Spójrzcie, kto do nas zawitał; rola Prigorszniewa, wyemitowano już po jego śmierci). Ostatnie lata zdaniem Kuligowskiej, były najlepszym okresem w karierze, doczekał się wreszcie nagród i wyróżnień na ogólnopolskich festiwalach. Był jednym z najbardziej lubianych aktorów scen łódzkich, człowiekiem wielkiej skromności i kultury osobistej.
Bibliografia
Almanach 1990/91; Z. Greń: Taki nam się snuje dramat... Szkice z teatru 1971–1976, Kraków 1978; Kaszyński: Teatr łódz.; Kelera: Wrocław; Kott: Jak wam się podoba s. 106, 118, 160: Kuchtówna: Wielkie dni (il.); Misiorny: Teatry Ziem Zachodnich (il.); Mrozińska: Karabin i maska; Mrozińska: Trzy sezony; Sto lat sceny pol. w Łodzi (il.); T. Nowy w Łodzi (il.); T. Polski Wrocław 1945–65 (il.); T. Polski we Wrocławiu. 50 lat (il.); T. Współczesny Wrocław 1948–78; Wilski: Szkolnictwo; Wołoszyński: W trosce o teatr; Gaz. Rob. 1950 nr 31, 1962 nr 10 (B. Bąk; il.); Głos Por. 1991 nr 26; Pam. Teatr. 1963 z. 1–4 s. 24, 143, 1997 z. 1–4 s. 101, 2008 z. 1–2 s. 136 (il.), 155, 158, 160 (M. Grabowski); Teatr 1960 nr 2, 1991 nr 3, 5 (A. Kuligowska; il.); Wieczór Wrocławia 1970 nr 250 (wywiad z D.; il.); Akt zgonu nr IV–146/1991, Arch. USC Łódź-Centrum; Akta, T. Nowy Łódź, Związek Artystów Scen Polskich (fot.); Programy, IS PAN; Almanach 1944–59; www.filmpolski.pl
Ikonografia
Fot. – Bibl. Nar., IS PAN, ITWarszawa, MTWarszawa, NAC.
Źródło: Słownik biograficzny teatru polskiego 1910–2000, t. III, Instytut Sztuki PAN, Warszawa 2017.
Zachowano konwencję bibliograficzną i część skrótów używanych w źródłowej publikacji.