29 marca 1958
Jaki piękny dzień! – prapremiera Ghelderode'a w Starym Teatrze
Kraków, Stary Teatr (Teatr Kameralny): prapremiera polska sztuki Michela de Ghelderode Jaki piękny dzień! (tyt. oryg. Pantaglaise) w reżyserii Jerzego Kaliszewskiego. W obsadzie m.in. Kazimierz Witkiewicz jako Pantagleize, Halina Kwiatkowska i Halina Gryglaszewska jako Rachela Silberschatz (rola dublowana), Jerzy Nowak jako Bam-Bula.
W „Życiu Literackim” pisał Zygmunt Greń:
Jest to bowiem sztuka o rewolucji. Ale o takiej rewolucji, jaka w najgorszym, przeraźliwym śnie objawić się może francuskiemu czy belgijskiemu episjerowi. Jej siła i groza polegają na rozbudzeniu anarchistycznych instynktów w masach bezwolnych, ślepych, gotowych poddać się każdej skrajności. Jej przyczyna jest groteskowa, bezmyślna i nieobliczalna, jak iskra padająca z parowozu na suche poszycie leśne, gotowe w jednej chwili stanąć w płomieniach. (...)
Dopiero mizerny szpicel, smutny i milczący, wkradający się na najbardziej tajne zebrania, obezwładnia przywódców, dostawia ich do sądu, rozbrajając tym ostatecznie zapał i entuzjazm mas rewolucyjnych. Teraz Nadgenerał ukarze winnych dla przykładu i dla przykładu nagrodzi tchórzów z własnej armii – aby nikt nie zaczął sobie znowu wyobrażać, że władza musi być sprawiedliwa. A więc: oddychamy nareszcie z ulgą, bezpieczeństwo i porządek zostały przywrócone. A może inaczej: znów upadł szlachetny zryw wydany w ręce głupców i fantastów, którzy nie zdołali się ustrzec szpicla, najgroźniejszego wroga każdej rewolucji! Można tę sztukę czytać, jakkolwiek chcecie. I zawsze będzie smutna.
Recenzent „Gazety Krakowskiej” Olgierd Jędrzejczyk zwrócił uwagę m.in. na scenografię:
Pantagleize[1] w Teatrze Kameralnym ma oprawę scenograficzną Józefa Szajny. Oprawa ta jest zdumiewająco jednakowa wobec innych opracowań tego artysty i równocześnie zdumiewająco inna od scenografii np. Księżniczki Turandot. Szajna jest po prostu w sztuce Ghelderoda bardziej komunikatywny: olbrzymie oczy przysłonięte chmurą z kolumn gazetowych wyznaczają nastrój sztuki, który nie zawsze potrafili uchwycić aktorzy.
Przypisy
- ^ Tytuł, jaki sztuce nadał tłumacz Zbigniew Stolarek. Pod tym tytułem fragment sceny I aktu III opublikowało „Życie Literackie” 1958, nr 15.
Janusz Legoń (2021)