Kalendarium

21 października 1961

Ożenek w Teatrze Dramatycznym

Warszawa. Teatr Dramatyczny. Nowoczesny Gogol w reżyserii Jana Świderskiego i scenografii Ewy Starowieyskiej.

Pisał Andrzej Wirth - Gogol w Dramatycznym; brzmi to szokująco. Teatr Dramatyczny uważaliśmy dotąd za scenę określonej obsesji repertuarowej. Przewodnimi jej motywa­mi byli: Brecht, Dürrenmatt, Sartre, Ionesco, Mrożek. Na tle rozwi­chrzenia i niekonsekwencji repertu­arowej naszych teatrów program tej właśnie sceny rysował się jasno. Koncentrując się na wybranych autorach współczesnych,Teatr Dra­matyczny stworzył przesłanki dla „polskiego stylu" w interpretacji Brechta i Dürrenmatta.Orientacja na współczesność i swoiste „nowinkarstwo",ale bez snobistycznej egzaltacji,określały linię teatru. Nic przeciwko Gogolowi - ale jak pomieści się on w reper­tuarze tak jednorodnym i spoi­stym? Pytanie to stawialiśmy sobie z okazji Królo Edypa Sofoklesa,który na scenie Teatru Dra­matycznego był ewenementem. Ale dzięki Holoubkowi otrzymaliśmy całkowicie uwspółcześnioną i zseku-laryzowaną wersję Sofoklesa. "Mo­del Edypa 1961" mieścił się jakoś w programie teatru. Ale jak będzie z Gogolem, który zdawał się - i z dobrym uzasadnieniem - pozosta­wać w gestii Teatru Polskiego i Narodowego?

Teatr Dramatyczny uwspółcześnił Gogola odczytując go poprzez Iones­co. Elementy krytyki i charaktery­styki socjalnej,które skupiały uwa­gę teatrów w poprzednich insceni­zacjach i czyniły z Ożenku histo­ryczny obrazek obyczajowy, zostały tym razem celowo zignorowane. Przeciwstawiono sobie dwa gogolowskie rozumienia komedii. Gogol mówi o wydobywaniu z sytuacji i ludzi „ukrytego komizmu" jako o jednym z zadań komedii. Drugim,równie ważnym zadaniem jest we­dług niego demaskowanie rzeczywi­stości "w imię prawdy i w gniewie sprawiedliwym". Otóż Teatr Dra­matyczny wyeksponował to pierw­sze zadanie. Więcej: potraktował je jako jedyne zadanie komedii Gogola. Tylko pozornie wydaje się to zubożeniem. Elementy krytyki so­cjalnej u Gogola mają już znacze­nie jedynie historyczne. Kogo ze­lektryzuje dzisiaj przeciwstawienie pustki wielmożów i godności stanu kupieckiego? A jednak właśnie te elementy były traktowane na serio w polskiej tradycji inscenizacyjnej. A także prawda obyczaju i prawda czasu. Postaci gogolowskie - przy całej reprezentatywności ty­pów - wydawały się przede wszy­stkim postaciami rosyjskimi. W Te­atrze Dramatycznym pokazano nam, że możliwe jest wyjście poza tę tradycję. Okazuje się,że można za­grać Gogola nie wiążąc go z okre­ślonym miejscem i czasem.

Andrzej Wirth Gogol w Dramatycznym, „Nowa Kultura" 1961, nr 47

 

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji