Kalendarium

16 grudnia 1959

Wariat i zakonnica i W małym dworku – pierwszy Witkacy w Teatrze Dramatycznym w Warszawie

Warszawa, Teatr Dramatyczny:  pierwsza po wojnie inscenizacja  w teatrze repertuarowym utworów Stanisława Ignacego Witkiewicza. W ramach jednego wieczoru grano na dużej scenie W małym dworku  i Wariata i zakonnicę – w reżyserii Wandy Laskowskiej i scenografii Józefa Szajny. Lucyna Winnicka jako Siostra Anna (Wariat i zakonnica) i Aneta Wasiewiczówna (W małym dworku), Czesław Kalinowski jako Dyapanazy Nibek (W małym dworku).

Entuzjaści awangardy — a do takich należał Konstanty Puzyna — nie ustawali jednak w wysiłkach zaszczepiania jej na scenie. Mimo zatrzymania przez cenzurę wydania dramatów Witkacego, udało się w Teatrze Dramatycznym w grudniu 1959 roku doprowadzić do premiery W małym dworku i Wariata i zakonnicy. Przedstawienie stało się wydarzeniem — twierdzi Janusz Degler. Witkacy odniósł sukces: czterdzieści spektakli na dużej scenie Teatru Dramatycznego. Ale inne teatry ciągle się jednak wahały, wolały grać Witkacego pół-oficjalnie, na tak zwanych scenach propozycji. Tyle pożytku, że jak się wydaje, warszawska premiera przełamała opór władz, które wyraziły wreszcie zgodę na wydanie dramatów w edycji Konstantego Puzyny.
(Joanna Krakowska PRL. Przedstawienia, IT, PIW, IS PAN, Warszawa 2016, s. 371).

W swojej recenzji Jan Kott zwracał szczególną uwagę na scenografię. „Witkacy przeszajnowany” – wyrokował:

Szajna jest diabłem. Dekoracje zazwyczaj są tylko przez pierwszą minutę po podniesieniu kurtyny. Potem nie ma już dekoracji, jest tylko miejsce akcji. I czasami światło. U Szajny dekoracje są przez cały czas. Mieszają się do akcji, są akcją. Grają swój dramat, są same dla siebie teatrem. I to teatrem zaskakującym intensywnością wyobraźni i jakąś bardzo szajnowską, bardzo zmysłową gęstością. Czy to jest teatr Witkacego? I tak, i nie. (...)
Bezsens, aby zagrał, trafić musi na opór sytuacji życiowych. Inaczej staje się czystą zabawą. Zabawa może być doskonała i niewątpliwie taką doskonałą zabawę na tekście Witkacego pokazali nam Szajna i Laskowska. (...)
Bardziej rewelacyjny wydaje mi się teatr Witkacego od jego teorii „czystej formy” w teatrze. Szajna pokazał nam raczej czysty teatr niż tragifarsę. Ale na pewno pokazał wspaniale. Cudowny długi stół jak z Boschowskich wizji i niemal muzyczny efekt woalów opadających na końcowe wyjście umarlaków. I co za niezwykłe zieloności. Pomysły Szajny waliły się na aktorów, na tekst, na widzów. Demon trafił na demona. Chwalmy Szajnę.
Scenografia tłumiła aktorów, ale jednocześnie wyzwalała w nich nowe, nieoczekiwane możliwości.
(Jan Kott, Witkacy przeszajnowany, „Przegląd Kulturalny” 1960, nr 2).

Pierwszą powojenną inscenizacją Witkacego była Mątwa w reżyserii Tadeusza Kantora, scenografii Marii Jaremy, wystawiona na inaugurację teatru Cricot 2 w Krakowie 12 maja 1956.

Jacek Kosiński, Janusz Legoń (2022)

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji