22 czerwca 1985
Powolne ciemnienie malowideł Jerzego Grzegorzewskiego
Warszawa, Teatr Studio: premiera Powolnego ciemnienia malowideł Jerzego Grzegorzewskiego na motywach Pod wulkanem Malcolma Lowry’ego, z muzyką Stanisława Radwana, z Markiem Walczewskim jako Konsulem. Teresa Budzisz-Krzyżanowska – Ivonne.
Powieść Lowry’ego rozgrywająca się w Meksyku ukazuje postępującą autodestrukcję alkoholika Konsula uparcie zmierzającego do śmierci. Spektakl Grzegorzewskiego zbudowany z krótkich etiud, z kwestiami bełkotliwymi lub w języku hiszpańskim, był niejako odbiciem stanu delirium. A nawiązywał również do wędrówki Blooma przez Nocne Miasto z Ulissesa Jamesa Joyce’a czy do egzekucji Józefa K. z Procesu Franza Kafki. Pijany Konsul, w ciemnych okularach i butach nałożonych na bose stopy, wędrował zarazem po Meksyku i po Amsterdamie, zwłaszcza jego opustoszałej od czasu Zagłady dzielnicy żydowskiej oraz portowych ulicach z prostytutkami czekającymi na klientów. Szukał ocalenia u byłej żony Ivonne i prostytutki Marii, które w jego umyśle łączyły się i wymieniały rolami. W końcu trafiał do nocnego baru, gdzie jako Żyd ginął zastrzelony przez dwóch oprawców. Zwijając się z bólu na scenie Konsul szeptał: „Chryste, co za marna śmierć”.
Rafał Węgrzyniak