Gdańsk. Bez Złotego Yoricka na Festiwalu Szekspirowskim
Decyzją jury w tym roku nie została przyznana Nagroda, a jedynie Wyróżnienie Złotego Yoricka. Otrzymał je spektakl "Co chcecie albo Wieczór Trzech Króli" [na zdjęciu] w reżyserii Michała Borczucha z Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu.
W towarzyszącym Gdańskiemu Festiwalowi Szekspirowskiemu tegorocznym konkursie o Nagrodę Złotego Yoricka wzięły udział cztery sztuki: "Król Lear" Cezariusa Graužinisa z Wrocławskiego Teatru Współczesnego, "Sen nocy letniej" w reżyserii Moniki Pęcikiewicz z Teatru Polskiego we Wrocławiu, "Co chcecie albo Wieczór Trzech Króli" w reżyserii Michała Borczucha z Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu oraz "Ja, Hamlet" w reżyserii Marka Kality z Teatru im. Bogusławskiego w Kaliszu.
Decyzją jury (w składzie: Monika Żółkoś, Tomasz Kubikowski, Barbara Świąder i Wojciech Owczarski - przewodniczący) w tym roku nie została przyznana Nagroda, a jedynie Wyróżnienie Złotego Yoricka (z którym także wiąże się przyznanie statuetki - porcelanowej rzeźby wykonanej przez Kazimierza Kalkowskiego). Otrzymał je spektakl "Co chcecie albo Wieczór Trzech Króli" w reżyserii Michała Borczucha z Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu. W uzasadnieniu werdyktu przewodniczący jury argumentował, że: "był to bardzo dobry spektakl". Poproszeni w kuluarach o rozwinięcie tych słów argumentowali, że spektakl Borczucha był znakomicie skonstruowaną całością, z wyrazistymi, pełnokrwistymi postaciami i ciekawym, współczesnym konceptem, oraz że w mądry sposób mówił o poszukiwaniu swojej tożsamości w innym człowieku, poruszając m.in. tematykę gender. Reżyserowi zaś przyznawali świetne wyczucie teatru, teatralny szósty zmysł i umiejętność wyrazistego, czytelnego formułowania przekazu. W podziękowaniu i na pamiątkę udziału w festiwalu wszyscy uczestnicy konkursu dostali od profesora Jerzego Limona angielskie (oryginalne, jak zapewniał) ryciny z przełomu XVIII i XIX wieku ilustrujące poszczególne dramaty mistrza ze Stratfordu.
