Artykuły

Niezapomniana Bukowina

"Bukovina III - koncert Andre Ochodlo & The Jazzish Company" w Teatrze Atelier w Sopocie. Pisze Tadeusz Skutnik w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

Nowy recital Ochodlo w teatrze Atelier. Niepowtarzalny klimat, rzadkie przeżycia.

Trochę niepostrzeżenie teatralne lato w Atelier weszło w fazę międzynarodowych spotkań z kulturą żydowską. Odbywają się warsztaty języka i tańca hebrajskiego, a do tego przez cztery dni można było uczestniczyć w koncercie "księcia żydowskiej ballady", Itziga Mangera, wykonywanym przez "księcia żydowskiej kultury" - André Ochodlo.

To już druga przymiarka Ochodlo do twórczości tego poety języka jidysz, który tylko dlatego nie podzielił losu większości polskich Żydów, że został z Polski wydalony w 1938 roku. Przymiarka - trzeba podkreślić - w znakomitym towarzystwie krawieckim. Muzykę do ballad Mangera napisał Jerzy Satanowski. Zaaranżował Gerald Preinfalk - i wykonał, towarzysząc z zespołem The Jazzish Company śpiewającemu Ochodlo. Jego rola w tym koncercie jest nie do przecenienia.

Całość przyprawiona została twórczością światowej sławy poetki - Rose Ausländer (podobnie jak Manger urodzonej w 1901 rokuw Czerniowcach), również ocalałej z Shoah i piszącej po niemiecku (!). Przekładów ballad na polski lub ich streszczeń dokonali Jacek St. Buras i Piotr Millati, a nawet - próbował i w tej dziedzinie sił ("Epitafium słowikowi") Satanowski. To zresztą była też okazja do świętowania dwudziestolecia stałej współpracy Satanowskieg0 z teatrem Atelier. Właściwa będzie 25 sierpnia, w autorskim spektaklu "Świat według barda".

Wszystko to razem złożyło się na jakąś niesamowitość tego koncertu. Poczynając od tekstów Mangera z inkrustacjami Ausländer, wyważonych, zdystansowanych wobec siebie, a więc niegrzęznących w sentymentalizmie, przez muzykę, aranżację i wykonanie, po scenografię, autorstwa również Ochodlo - wytworzyły niepowtarzalny klimat i dostarczyły rzadko spotykanych przeżyć artystycznych. Publiczność nie chciała się rozstawać z całym ansamblem wykonawczym.

Czekają nas - i to jeszcze w tym tygodniu, od piątku - trzy koncerty w znacznie bardziej dramatycznym stylu, mianowicie wykonany również przez André Ochodlo program "Moscow' 52", oparty na tekstach m.in. Peretsa Markisha, Itsika Fefera i Isi Charika, poetów zamordowanych przez reżim komunistyczny 12 sierpnia 1952 roku w podziemiach moskiewskiej Łubianki (!). Muzykę do nich skomponowała Ewa Kornecka, a zaaranżował znowu Gerald Preinfalk, co również zapowiada artystyczne ucztowanie. Wolno sądzić, że nie mniej smakowite niż wedle tekstów "apostoła ostatniego krainy na nowo odkrytej", Bukowiny, Itziga Mangera.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji