Artykuły

Szczecin. Zygarlicka zagra... Edka

Miłośnicy aktorstwa Beaty Zygarlickiej [na zdjęciu] mogą liczyć w nadchodzącym sezonie na niezwykle interesujące konfrontacje z jej scenicznymi postaciami. Wśród kilku jej nowych ról szczególnie ciekawie zapowiada się rola... Edka w "Tangu" Mrożka.

"Tango" to jedna z najwartościowszych, a zarazem najtrudniejszych do inscenizacji sztuk Stawomira Mrożka. Wystawiano ją stosunkowo często, acz niewielu reżyserów odniosło przy tej okazji sukces.

Do teatralnej legendy przeszło przedstawienie Edwina Axera w warszawskim Teatrze Współczesnym (1965). Dużym uznaniem cieszyła się też inna inscenizacja "Tanga" w tym samym teatrze -spektakl w reżyserii Macieja Englerta (1997), zarejestrowany także w studiu i pokazany w ramach Teatru TVR

W Szczecinie oglądaliśmy "Tango" dwukrotnie. Po raz pierwszy wystawił je Józef Gruda na scenie Teatru Współczesnego (1974). W Teatrze Polskim wyreżyserował je natomiast Stanisław Świder (1997).

"Tango" to już klasyka współczesnego polskiego dramatu. Pozwalająca na różne interpretacje tragifarsa, obyczajowa komedia o konflikcie pokoleń, rzecz o upadku świata kultury, zjadliwa groteska o wolności i rewolucji. Wielką zaletą dramatu jest wielość intrygujących postaci - w role Stomila, Eugeniusza, Artura, Edka, Eugenii, Eleonory wcielali się więc chętnie najznakomitsi polscy aktorzy.

Edek - prostak, mocny człowiek, przedstawiciel "nowego" świata, wzór Wielkiego Chama-to już niemal symbol. Nie tylko w polskim teatrze.

U Axera zagrał go Mieczysław Czechowicz, u Englerta - Krzysztof Kowalewski. Na szczecińskich scenach wcielali się w tę postać Andrzej Saar i Adam Zych.

Mateusz Przyłęcki - młody reżyser i aktor, znany szczecinianom z takich przedstawień, jak "Życie/ Instrukcja obsługi" (Teatr Współczesny) i "Lailonia" (Kana) - przystępujący wkrótce do realizacji "Tanga" na deskach Współczesnego w Szczecinie, do roli Edka wybrał Beatę Zygarlicka. Wybór to niezwykle obiecujący, zwłaszcza że znajdująca się w znakomitej formie aktorka ma już w swym dorobku "męską" rolę ("ID", w którym dopingowana sterydami Heidi staje się Andreasem). O ile jednak płeć i związana z nią tożsamość stanowiły wówczas przedmiot dramatu, o tyle w roli Edka aktorka będzie musiała zmierzyć się z zadaniem typowej roli męskiej. I to jakże męskiej!

Zapowiadana na jesień premiera we Współczesnym - już choćby z tego tylko względu - zapowiada się więc wyjątkowo interesująco.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji