Artykuły

Wczoraj minął termin składania projektów na Europejską Stolicę Kultury Bydgoszcz 2016. Pomysłów jest cała góra. Teraz zostaną z niej wybrane najlepsze.

W biurze Europejskiej Stolicy Kultury Bydgoszcz 2016 w Domku Młynarza przy ulicy Mennica 8 komputery grzały się do czerwoności. - W tej chwili (a była godzina 11.30) mamy już około 80 propozycji, ale wciąż spływają kolejne. Ludzie przynoszą je na papierze, ale najwięcej przychodzi drogą elektroniczną. Spodziewamy się, że wszystkich będzie jakieś 150. Niech ci, którzy nie zmieszczą się w terminie, nie obawiają się, że zostaną odrzuceni. Każda ciekawa propozycja będzie brana pod uwagę - zapewnia Paweł Retkowski, project manager ESK Bydgoszcz 2016.

Pomysły, które pomogą Bydgoszczy zostać Europejską Stolicą Kultury, składają miejskie giganty. Opera Nova chce zabłysnąć między innymi Bydgoskim Festiwalem Operowym. Wielkie nadzieje wiązane są z innymi festiwalami, odbywającymi się w Bydgoszczy. Jedną z imprez, wymienianą jako potencjalny hit, jest "Ster na Bydgoszcz". Teatr Polski im. Hieronima Konieczki pracuje nad koncepcją Akademii Sztuki, w ramach której byłyby realizowane projekty artystyczne w różnych dziedzinach. Organizatorzy spodziewali się aż kilkunastu propozycji od Wyższej Szkoły Gospodarki, a także wielu pomysłów od innych bydgoskich uczelni.

Burze mózgów przechodzą także niewielkie organizacje pozarządowe. Jacek Puzinowski z Fundacji Yakiza myśli o projekcie "Podolska Street". Polegał on będzie na wspólnym z Galerią bwa zmienianiu oblicza ulicy przez plastykę i performance. Wielu twórców liczy na to, że nie tylko nowe pomysły, ale i organizowane dotychczas imprezy znajdą uznanie w oczach zespołu oceniającego.

- Chcemy wypromować współorganizowany przez nas międzynarodowy festiwal literacki Pobocza, w ramach którego zapraszani są pisarze i tłumacze z krajów Europy Środkowowschodniej. Nowym elementem będzie zaproszenie do udziału twórców z Zachodu, być może z Hiszpanii - mówi Michał Tabaczyński z bydgoskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Ten bydgoski poeta i krytyk literacki planuje też uruchomienie warsztatów twórczego pisania dla młodych ludzi, z uwzględnieniem sztuki przekładu literackiego i wykorzystaniem "prywatnej" topografii uczestników.

Paweł Łysak, koordynator artystyczny ESK Bydgoszcz, przekonuje, że wszyscy mają równe szanse, choć jest lepiej, kiedy nawet za prywatnym pomysłem stoi jakaś organizacja lub instytucja.

- Lada dzień zostanie powołany zespół, który oceni, na ile projekty wpisują się w naszą misję, obszary tematyczne i cztery kryteria. Na tej podstawie powstanie matryca projektów. Wybrane pomysły znajdą się w aplikacji. Z raportu Palmera, czyli wytycznych Komisji Europejskiej, wynika, że lepiej, kiedy jest to kilkanaście dużych przedsięwzięć niż kilkadziesiąt małych - wyjaśnia Paweł Retkowski.

Termin złożenia aplikacji mija pod koniec sierpnia. Bydgoska ma być gotowa na początku sierpnia. Aplikacje będzie oceniał 13-osobowy zespół z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i instytucji europejskich. Miasta kandydackie będą zapraszane do 30-minutowych prezentacji swojej oferty.

O tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 ubiega się 11 polskich miast. Do drugiego etapu wejdą już tylko maksymalnie cztery. W 2012 roku poznamy miasto, które cztery lata później będzie nosiło ten tytuł wraz z ośrodkiem z Hiszpanii. Każde z nich otrzymuje od Unii Europejskiej 1,5 mln euro.

Paweł Łysak, dyrektor bydgoskiego Teatru Polskiego i koordynator artystyczny ESK Bydgoszcz:

Po propozycjach, których spływa teraz cała lawina, spodziewamy się tego, że wyłoni się z nich spójna wizja. Chodzi nam nawet nie o wybranie najlepszych pojedynczych projektów, ale o to, żeby udało się je połączyć. Trochę tak, jak to robiliśmy w Teatrze Polskim. Teraz mamy nadzieją zrealizować to na znacznie większą skalą. Chciałbym, aby najciekawsze pomysły, które się pojawią, były wprowadzane w życie poprzez nowe w mieście mechanizmy, na przykład Akademię Sztuki. To na razie tylko idea, ale zależy mi na tym, żeby przez kulturę zmienić Bydgoszcz. Bo przecież kultura zmienia każdego z nas!