Artykuły

20 lat temu w Oberlangen

(Płk. Koszutskiemu i jego żołnierzom, z podziękowaniem)

Już od kilku tygodni słyszymy działa na Zachodzie, to niedaleko, ale front się nie zbliża. Na Zachodzie bez zmian.

W obozie, w kilkunastu barakach, z górą 1.700 kobiet kilkoro niemowląt, w szpitalu ranne i chore: studentka Szkoły Dramatycznej, Zosia, która straciła wzrok w Powstaniu, dwie bliźniaczki, z których jedna nigdy nie będzie chodziła, Joanna z załataną czaszką i wiele innych.

Chodzą słuchy, że Niemcy chcą ewakuować obóz, ale nie dadzą wozów, ani noszy dla rannych. Postanawiamy że się nie ruszymy. Niech strzelają. Iść pieszo z rannymi byłoby szaleństwem.

Armaty grają dniami i nocami. Komendant obozu i strażnicy stoją pod bramą, patrzą na Zachód i czekają. Prywatnie pytają się, co się z nimi stanie. Dni wloką się, nie ma co jeść, woda się skończyła. Zastanawiamy się czy wywiesić polską flagę, ale rezygnujemy ze względu na szpital. Jakiś zbłąkany lotnik niemiecki rzuci bomby lub skosi z karabinu maszynowego. Poczekamy.

12-ty kwietnia wstaje jasny i słoneczny. Jestem w drugiej kompanii. Wtem trzask karabinów maszynowych i krzyk. To Niemcy. Na podłogę! - wołam - Nie podchodzić do okien! Drzwi otwierają się z hukiem, w nich łzami zalana, jaśniejąca twarz jednej z naszych dziewcząt: "To nasi! to nasi chłopcy!" Wybiegamy. Drutów już nie ma, Niemcy stoją z podniesionymi rękami, a na środku obozu tankietki i młodzi chłopcy z orzełkami na czapkach i naszywką "Poland" na ramieniu.

Zdaje mi się, że i my i oni oszaleliśmy na chwilę.

A potem, uroczysty raport: dziewczęta się prężą, uśmiechają. Na lewym skrzydle stoi siedmiu żołnierzy włoskich, internowanych, z kapelanem na czele. Prosili jak o łaskę, żeby mogli wziąć udział w apelu. Więc ks. Jan Sartor, zakonnik z Werony, nasz wierny przyjaciel i komendantka obozu składają raport płk. Koszutskiemu.

[data publikacji nieznana]

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji