Artykuły

Wrocław. "Trans-Atlantyk" wg Tumidajskiego we Współczesnym

Jarosław Tumidajski zakończył 25 czerwca we Wrocławskim Teatrze Współczesnym pierwszy etap prób "Trans-Atlantyku" Witolda Gombrowicza we własnej adaptacji.

Ta autofikcyjna powieść Gombrowicza pisana w 1947 roku w dusznym pomieszczeniu biurowym Banco Polaco w Argentynie opowiada o burzliwych losach nowego emigranta, który przybywa do Buenos Aires w chwili, gdy w Europie wybucha wojna. Trans-Atlantyk, zbudowany na szkielecie groteski podszytej gorzkim rozliczeniem polskich pseudo-mitów i narodowych póz, był odbierany przez długi czas jako "bluźnierczy wybryk artysty", by później stać się dziełem klasycznym - pozbawioną emocji lekcją krytycznego myślenia o polskości.

Tumidajski mierzy się z tym tekstem na nowo. Scena posłuży mu za makietę współczesnej Polski, a postać bohatera, Gombrowicza-Pisarza, za obiekt politycznych, społecznych oraz kulturowych manipulacji. Inscenizacja pojmowana jest tu jako symulacja ludzkich postaw i funkcjonuje wyzuta z rodzajowości. Ukazać ma w zamierzeniu reżysera pasożytniczy proces, jaki zachodzi pomiędzy jednostką, ciałem twórczym a państwem, narodem, jego kultem i symbolami. Akt nadużycia owych symboli, ich natłok, histeryczny wręcz przesyt, będące codziennym doświadczeniem współczesnego Polaka, są w spektaklu Tumidajskiego steatralizowaną kondensacją zachowań, która prowadzić ma do społecznej autorefleksji.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji