Artykuły

W pułapce opowieści

"Elektryczny parkiet" w reż. Andrzeja Domalika w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.

Trzy siostry jak u Czechowa. Nie próbują jednak wyjechać, zostają w swoim domu-więzieniu. Starsze siostry, Breda (Anna Chodakowska) i Clara (Hanna Skoczyńska), ze sztuki Endy Walsha, tkwią uwięzione w traumie - uporczywie wracają do wspomnień, kiedy ich życie skończyło się, zanim zaczęło, u progu wejścia w dorosłość. Wtedy zwodnicza randka z wokalistą rockowym Rollerem okazała się dla nich obu, wówczas nastolatek, katastrofą. Naiwne wyobrażenia o miłości legły w gruzach. Od lat tę historię powtarzają, niemal odgrywają przed sobą, dręcząc siebie i w udręce odnajdując sadomasochistyczną rozkosz. Młodsza od nich Ada (Dorota Landowska) jeszcze wychodzi na zewnątrz, pracuje i może wymknąć się zaborczym siostrom, adorowana przez zakochanego w niej sprzedawcę ryb (Zbigniew Zamachowski). Trzeba więc zagrodzić jej drogę ucieczki. W obsesyjnych powrotach do przeszłości, wielokrotnych powtórzeniach, refrenach, rozgrywa się ta misternie skomponowana pieśń o samozniszczeniu (podsycana narkotyczną muzyką), której kolejną ofiarą staje się Ada. Świetny spektakl, koncert aktorskiej precyzji, dusząca psychodrama z wyrafinowanymi portretami bohaterów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji