Artykuły

Gratulacje dla Gustawa Holoubka! Znakomity spektakl jubileuszowy "Garderobianego"

W jednym z jubileuszowych przemówień ktoś, już nie pomnę kto, bardzo trafnie powiedział, że jeśli mówi się dziś o polskim teatrze, to na myśl przychodzi nam przede wszystkim jedno nazwisko. Nie reżysera, nie scenografa, lecz Gustawa Holoubka. Aktora? Oczywiście, że tak, ale Holoubek to nie tylko aktor: to wielka indywidualność, to instytucja. Aktor, reżyser, dyrektor teatru, profesor Akademii Teatralnej, honorowy przewodniczący ZASP-u, wybitny intelektualista, prawdziwy guru dla ludzi teatru. Nic też dziwnego, że 50-lecie pracy artystycznej, jakie obchodził na scenie Ateneum, stało się istnym świętem tych, którzy teatr kochają. Świętem, lecz także artystycznym przeżyciem i wydarzeniem, jubileuszowe uroczystości były bowiem jedynie dodatkiem do jubileuszowego przedstawienia.

Holoubek zagrał rolę Sira w "Garderobianym" Harwooda. Sztuce, która bardziej niż jakakolwiek inna wprowadza nas w świat kulis, świat teatru, a przede wszystkim w skomplikowaną osobowość aktora. Stary aktor u Harwooda zespala w sobie wszelkie aspekty tej osobowości - od kabotyństwa po prawdziwą wielkość; uniesienia i załamania; kompleksy i ambicje; wiarę w siebie i zwątpienie; triumf sukcesu i gorycz porażki...

Wspaniała rola dla wspaniałego aktora; dobrze, że Holoubek właśnie ją wybrał, dała mu bowiem możliwość wykorzystania pełni jego aktorskiej maestrii. Znakomicie utrzymał też równowagę między rolą Sira a tytułową rolą Normana, świetnie zagraną przez Mariana Kociniaka; tworzyli razem duet, jaki rzadko już zobaczyć można na naszych scenach - idealne zestrojenie dwu tak różnych, tak bogatych psychologicznie, wyrazistych postaci. Reżyseria Krzysztofa Zaleskiego pozwalała im po prostu grać, pochyliła się przed ich aktorskim kunsztem, a to już wielki komplement, zważywszy na panoszącą się coraz częściej nadmierną reżyserską inwencję zabijającą to, co w teatrze tak cenne: ciekawe aktorstwo. W cieniu Holoubka i Kociniaka pozostawały (zgodnie zresztą z założeniem autora) tak skądinąd wybitne aktorki, jak: Maria Pakulnis, Dominika Ostałowska i Maria Chwalibóg. Wielką klasę jubileuszowego spektaklu podkreślił także obecny na premierze autor, Ronald Harwood, którego błyskotliwe przemówienie błyskotliwie przekładał na nasz język świetny tłumacz sztuki, Michał Ronikier. Atmosfera panowała w ogóle podniosła, po raz pierwszy też miała okazję przedstawić się (z jak najlepszej strony) na tak uroczystym spotkaniu nowa pani minister kultury, Joanna Wnuk-Nazarowa, pod której honorowym patronatem odbywało się całe przedsięwzięcie...

O Gustawie Holoubku pisałem obszernie przed pięcioma laty, po jego nieco skromniejszym jubileuszu 45-lecia pracy artystycznej. Towarzyszyłem jego grze przez te czterdzieści pięć lat, od jego debiutu w "Żeglarzu" Szaniawskiego w krakowskim Starym Teatrze, więc miałem co wspominać. A potem - w ostatnim pięcioleciu - obserwowałem, jak dorzucał do swej kariery kolejne role: hrabiego Respekta w reżyserowanym przez siebie "Fantazym", pana Laudisi w "Tak jest, jak się państwu zdaje" Pirandella, Shylocka w "Kupcu weneckim", Jamesa Tyrone'a w "Zmierzchu długiego dnia" 0'Neilla, a przede wszystkim oklaskiwałem jego wielką rolę jako Furtwanglera w "Za i przeciw" Harwooda...

Kogo zagra nam teraz? No, cóż - ja, który wychowałem się na jubileuszach 60-lecia pracy Fertnera i Sempolińskiego, a przedtem na 70-leciu i 75-leciu pracy Ludwika Solskiego, ze spokojem oczekuję podobnych uroczystości u Gustawa Holoubka, lecz zanim do nich dojdzie, oby choć raz czy dwa na sezon przynajmniej obdarzał nas jakąś nową rolą - więcej nie wymagajmy, bo musi mieć przecież trochę czasu na brydża, w którym jest równie dobry jak na scenie, no i na oglądanie meczów, czym się tak pasjonuje. Nie może oddawać się nam tak całkiem, bez reszty...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji