Garderobiany w muzycznym
Na zaproszenie Agencji Gruv-Art gościła w Poznaniu w Teatrze Muzycznym plejada warszawskich aktorów. Przyjechali, by pokazać znakomite przedstawienie pt. "Garderobiany" Ronalda Harwooda.
Jest to spektakl, którym Gustaw Holoubek obchodził 50-lecie swojej pracy na scenie. Wraz z nim pojawili się również m. in.: Marian Kociniak, Maria Pakulnis, Dominika Ostałowska i Maria Chwalibóg.
Gustaw Holoubek zdradził, że bardzo lubi wyjeżdżać ze spektaklami poza Warszawę, bo dopiero wtedy naprawdę może stwierdzić, czy spektakl podoba się publiczności.
Maria Chwalibóg mówiła natomiast, że lubi grać z Holoubkiem, bowiem widać, że on jej słucha, także na scenie. Dominika Ostałowska podkreślała, że dyrektor Teatru Ateneum ma bardzo przenikliwy wzrok, którego na początku można się nawet obawiać.
Gustaw Holoubek zdradził nam tajemnicę swojego magicznego wzroku.
- Muszę patrzeć, bo inaczej nie słyszę. Nie mam podzielnej uwagi i dlatego muszę się skupić w całości na rozmówcy i na tym co mówi. Chcąc mu okazać szacunek, wpatruję się w niego przenikliwie.
W przyszłym sezonie zamierza zagrać Skąpca w sztuce Moliera.
- Z natury jestem bardzo rozrzutny, wobec tego granie tej postaci będzie dla mnie jeszcze ciekawsze.
O swoich dalszych planach aktor nie chciał mówić, bo jak stwierdził, należy do przesądnych i boi się zapeszać. Wiadomo, że do Poznania przyjedzie 10 maja, by wziąć udział w programie "Ring z... " w Scenie na Piętrze.
