Z tym aktorem się nie nudzi
Spektakle z PIOTREM LIZAKIEM, który w plebiscycie na najpopularniejszego aktora dostanie statuetkę Leona Czytelników "Gazety Lubuskiej", mogą się podobać lub oburzać. Nudzić się na tych przedstawieniach nie sposób.
Sezon teatralny 2009/2010 na finiszu. Przeboje sceny? Frekwencyjnie wygrała "Księga dżungli": 40 spektakli i 15 tys. widzów. Muzyczno-akrobatyczne widowisko Jerzego Bielunasa, z muzyką Mateusza Pospieszalskiego, z "zabójczą" choreografią Macieja "Gleby" Florka - finalisty "You Can Dance" - podoba się nie tylko najmłodszym. Spektakl chwalą też dorośli.
A ci nogami zagłosowali przede wszystkim na "Przyjazne dusze" (38 spektakli i 13 tys. widzów) - mądrą i wzruszającą komedię w reżyserii dyrektora LT Roberta Czechowskiego. Na polu komedii rozkręcają się też dwie ostatnie odsłony teatru: "Honeymoon" i "Kwartet".
Ale Piotr Lizak, który właśnie wygrał plebiscyt Czytelników "GL" na najpopularniejszego aktora, akurat w tych komediach nie gra.
A gdzie możemy oglądać artystę, który jesienią 2008 r. przywędrował do nas z Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie? W tych spektaklach, o których dyr. Czechowski mówi, że czasem idą przy połowie sali, jednych zachwycają, innych oburzają, ale to one świadczą o tożsamości i ambicjach zielonogórskiej sceny. A ta nie powinna przecież przypominać teatru impresaryjnego z dominującą farsą w repertuarze.
Oglądamy więc Piotra Lizaka jako Filipa w "Pływaniu synchronicznym" Brano Mazucha (29 spektakli). Zanim jego bohater zaśpiewa w finale, "wolne media" boleśnie wychłoszczą nam uszy i sumienia - poznamy moc terroru telewizyjnego show XXI wieku, wyznacznika upadku naszych czasów. Z kolei w "Teraz na zawsze" czeskiej grupy SKUTR, grany przez P. Lizaka Mnich Robert, należy do wiejskiej społeczności, w której mroczne "bebechy" dane jest nam teraz zajrzeć. A "Trzy siostry", z których niektórzy fani Czechowa, wybiegają głośno kaszląc i przeklinając Piotra Ratajczaka i Jan Czaplińskiego - "morderców" rosyjskiego klasyka, podczas gdy inni biją autorom brawo na stojąco? Tu postać Piotra Lizaka ewoluuje: od służącego dworu, poprzez sługusa systemu totalitarnego, po wyznawcę i praktyka współczesnej religii, której na imię mamona.
Można te spektakle, idące "pod prąd", odrzucić, można polubić. Nie sposób się na nich nudzić...
A najciekawsze sceny z premier sezonu zobaczymy już w piątek o 18.00, w postaci kolażu podczas Gali Leonów. Statuetki odbiorą najpopularniejsi aktorka i aktor, wybrani głosami widzów, swoje nagrody ogłosi dyrektor LT oraz dziennikarze.
Ale jeszcze 25, 26 i 27 bm. będzie można zobaczyć "Honeymoon", a 22 i 23 bm. - "Teraz na zawsze", gdzie w obsadzie pojawi się wyjątkowo Tomasz Ciachorowski, znany jako Michał z serialu "Majka".
