Artykuły

Wielkie przemeblowanie

Po pamiętnej inscenizacji Konrada Swinarskiego Stary Teatr w Krakowie nie wystawiał "Dziadów". Dopiero 20 lat po tamtej premierze swoją wizję poematu scenicznego Mickiewicza przedstawił Jerzy Grzegorzewski

Wystawione w Krakowie "Dziady-Dwanaście Improwizacji" nawiązują do "Dziadów -Improwizacji", spektaklu Grzegorzewskiego przygotowanego przed ośmiu laty w warszawskim Teatrze Studio. Nawiązanie to nie jest bynajmniej powtórzeniem, zresztą i tamte "Dziady" ewoluowały z przedstawienia na przedstawienie, wywołując przy tym spore zamieszanie wśród komentujących je krytyków i widzów.

Nowy układ

Spektakl Grzegorzewskiego składa się z trzech aktów. Pierwszy zawiera kwestie wzięte ze wszystkich części Mickiewiczowskich "Dziadów", drugi skupia się wokół spraw narodowych (Senator, pani Rollison, spiskowcy i zdrajcy), trzeci jest zaś przede wszystkim dramatem Ducha, wyrażonym w scenach Improwizacji i Egzorcyzmów.

Grzegorzewski nie tylko zmienia kompozycję poszczególnych części dramatu Mickiewicza. Wymienia również "personel" dramatu, rezygnując z niektórych postaci, tworząc postaci syntetyczne, a także każąc wypowiadać im teksty przypisane przez poetę innym osobom dramatu. Pani Rollisonowej (Małgorzata Hąjewska-Krzysztofik) każe więc reżyser mieć widzenie księdza Piotra, zaś Widmu, które gra aktor kreujący dalej postaci Księcia, Belzebuba i Złego Ducha (Krzysztof Globisz), głosić w jednym monologu tekst Złego Pana z II części "Dziadów" i Doktora z części III. Zamiast jednej pani Rollison wprowadza pięć matek...

Ta pozorna komplikacja i udziwnienie dają jednak w rezultacie dzieło zwarte i konsekwentne. Wchodzący na widownię jeszcze przed rozpoczęciem widowiska spostrzegają stojącego do nich tyłem, ubranego na czarno aktora, który spogląda przez zwykle ukryte pod szczelną ścianą materii autentyczne okno Starego Teatru. Ta przypominająca wyglądem Mickiewicza postać to Konrad (Jerzy Radziwiłowicz).

Akcja równoległa

Po odsłonięciu kurtyny widzimy w tyle sceny 12-osobowy chór męski, przed nim gigantyczny złoty bąk w kształcie kopuły cerkwi obracany przez trójkę ludzi, z boku sceny stół, przy którym siedzi matka z dziećmi, w środku krąg zapalonych świec, a z przodu Guślarza (Andrzej Hudziak), który obwieści początek "Dziadów".

Tworząc równoległe miejsca akcji reżyser uzyskuje efekt przenikania się i jednoczesnego współwystępowania wszystkich planów dramatu. W ten sposób "Dziady" przestają być tylko obrządkiem w kaplicy i symbolicznym tytułem dla pozostałych części. Są czymś, co dzieje się w świecie wspomnienia, snu, wyobraźni i myśli Konrada oraz tego, który Mickiewiczowskiego bohatera przywraca życiu - Jerzego Grzegorzewskiego.

Cała rzecz dzieje się jakby w jednej, kosmicznej chwili, być może w tej, w której Konrad wyjrzał przez okno. Jego obecność na scenie w każdym akcie jest jednak innego rodzaju. W pierwszym pojawia się zauważany przez innych bohaterów, choć jest bardzo odległy zdarzeniom, które są już dla niego tylko wspomnieniem, w drugim, "narodowym", przygląda się tylko toczącym się obok niego scenom - sam niewidzialny dla pozostałych postaci. W trzecim akcie obecność Konrada jest najbardziej zmaterializowana - stanowi przecież jedyny pewnik, punkt oparcia, wobec nieuchwytnej rzeczywistości duchowej.

Prawda i ułuda

Konrad pyta o porządek świata, próbuje nawiązać rozmowę z Bogiem, nie mając żadnej pewności, że Bóg istnieje. Jedynymi jego partnerami są złe i dobre duchy, które mogą być przecież wytworami imaginacji, oraz człowiek duchowny. Wielka Improwizacja nie jest tu więc prośbą o rząd dusz, ale raczej pytaniem o naturę duchowości. Dlatego może najważniejszym monologiem tej inscenizacji jest improwizacja "Nocy cicha...", w której Konrad stara się odróżnić duchową prawdę od ułudy.

To samo robi Grzegorzewski. Starając się oddzielić w przekazie narodowego wieszcza prawdę od pozoru, poddaje jego tekst drobiazgowej analizie i sprawdzianowi. Musiał ten sprawdzian wypaść niekorzystnie dla dialogów więziennych, skoro wyleciały ze spektaklu niemal w całości, udał się zaś w wypadku martyrologicznego monologu Adolfa (w spektaklu zwanego Zesłańcem) wygłoszonego fenomenalnie przez Jerzego Trelę.

Poszukiwaną prawdę wyrazu dla widzenia księdza Piotra znajduje Grzegorzewski wkładając ten monolog w usta niewidomej, jak greccy wieszcze, pani Rollison. Być może w tej decyzji kryje się sugestia, że prawdziwą przyczyną mesjanicznych idei może być tylko bezgraniczne cierpienie.

Mistrzostwo Grzegorzewskiego w opanowaniu groteskowej formy widoczne jest też w przedstawieniu działań tyranów i zdrajców jako gierek infantylnych, ale wcale nie cuchnących siarką tuzinkowych kreatur oraz w kapitalnej scenie Snu Senatora (Jan Peszek). W tej scenie również podkreślona jest teatralność - Senator wyłania się najpierw spod teatralnego podestu, a później przepycha się ze swoimi widziadłami między fotelami widzów. "Dziady" Grzegorzewskiego są spektaklem pięknym. Wspólna w tym zasługa reżysera i autorki scenografii Barbary Hanickiej oraz niezastąpionego kompozytora Stanisława Radwana. Pochylona klasycystyczna budowla, ozdobny metalowy parkan, podobnie jak muzyka, tworzą w tym spektaklu rozbudowaną siatkę znaczeń i odniesień - opowieść o sprawczej i zarazem zabójczej roli tradycji w tworzeniu.

Ożywienie Gustawa

Grzegorzewski dokonał jeszcze jednego. Wskrzesił Gustawa. W świecie, którego ojczyzną jest myśl i wieczność, Gustaw nie musi umierać, by narodził się Konrad. Dlatego nie ma w "Dwunastu Improwizacjach" śmierci Gustawa i narodzin Konrada. Zamiast tego spotykają się dwa razy i dwa razy rozchodzą. "Gustaw: Jedno słowo. Konrad: Nie wolno! Każdy w swoją drogę".

Czyżby ostatnie słowa spektaklu oznaczały, że podstawową cechą wyróżniającą osobę ludzką nie jest pamięć i nauka z niej płynąca, ale zasada chocholego tańca? Pozwalająca żyć następnym Gustawom po tym, jak Konradowie nie znaleźli odpowiedzi na żadne ze stawianych przez siebie pytań?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji