Artykuły

Sopot. "Ja/Marilyn" w Stajni Pegaza

Najnowszy spektakl Teatru Stajnia Pegaza, którego premiera odbędzie się w sobotę i niedzielę o godz. 19 w sopockim Teatrze na Plaży, skupia się na mniej znanym obliczu Marilyn - jako Normy Jeane Baker, doświadczonej przez życie, samotnej i pełnej wewnętrznych sprzeczności kobiety, która przypadkiem dostała się w tryby wielkiej historii i sławy.

Kim jest dla nas dzisiaj Marilyn Monroe? Czy nienaruszalnym mitem, legendą kina, ikoną popkultury? A może symbolem seksu i najsłynniejszą blondynką świata? Znamy jej ciemną stronę, jak wielu gwiazd, osobowości wykreowanych na potrzeby showbiznesu: wiemy, że była lekomanką i wiecznym dzieckiem zamkniętym w ciele intrygującej kobiety. Kim jednak była naprawdę? Najnowszy spektakl Teatru Stajnia Pegaza, którego premiera odbędzie się w sobotę i niedzielę o godz. 19 w sopockim Teatrze na Plaży, skupia się na mniej znanym obliczu Marilyn - jako Normy Jeane Baker, doświadczonej przez życie, samotnej i pełnej wewnętrznych sprzeczności kobiety, która przypadkiem dostała się w tryby wielkiej historii i sławy.

- Autorka scenariusza, Ida Bocian, napisała go dla swojej przyjaciółki, aktorki. Z założenia miał to więc być monodram. Jednak już po pierwszej lekturze tego dramatu wiedziałam, że jest to tekst dla dwóch osób - mówi Ewa Ignaczak, reżyserka spektaklu, dyrektor Sopockiej Sceny Off de BICZ. W spektaklu występują Sylwia Góra Weber i Grzegorz Sierzputowski. Choć oboje grają tę samą postać, są jej dwoma różnymi wcieleniami - rola męska, to Marilyn Monroe, jaką znamy z filmów i książek, rola kobieca, to Norma Jane Baker, "osoba prywatna", człowiek z krwi i kości. Czy Marilyn Monroe w ciele mężczyzny również okaże się symbolem seksu? Czy jego/jej cielesność i seksualność będzie tu dla widzów tak samo ważna?

- Wszyscy dobrze znamy oficjalną biografię Marilyn. Ta wiedza jest czymś, od czego chcemy się w naszym spektaklu odbić, by pokazać, kim ta znana aktorka i modelka była, czy mogła być, w życiu prywatnym. "Ja/Marilyn", to nie jest smutna rzecz. Sama Monroe była przecież bardzo zabawna i my również dużo się w tym spektaklu śmiejemy. Ale chcemy tez pokazać dramat jednostki, która rozpaczliwie próbuje zdefiniować, kim jest i gdzie jest granica pomiędzy kreacją a rzeczywistością, tak mocno zachwiana w przypadku tej postaci. - wyjaśnia Ignaczak.

Scenariusz "Ja/Marilyn" oparty został na zbeletryzowanych biografiach aktorki, m.in. na powieści Joyce Carol Oates i Michaela Schneidera, w których prawda miesza się z fikcją, plotka z relacjami świadków i przyjaciół. Wszystko to przedstawione jest za pomocą specyficznego monologo-dialogu, w którym walczą o pierwszeństwo dwie strony osobowości bohaterki. Czy spod narosłego przez lata mitu, doprawionego obrazem tajemniczej śmierci i politycznego skandalu wyłoni się postać prawdziwej, cierpiącej Marilyn, jako mądrej i wrażliwej kobiety? Zobaczymy już wkrótce.

Teatr na Plaży, Sopot, Aleja Mamuszki 2, bilety 20 i 30 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji