Artykuły

Lublin. ESK 2016: zaczynają pisać aplikację

Przez cały czerwiec eksperci pomagający w przygotowaniu kandydatury Lublina do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury będą pisać zgłoszenie do konkursu. Są pełni optymizmu i uważają, że przejdziemy do kolejnej fazy konkursu o ESK.

Eksperci, czyli Rose Fenton, Dragan Klaic i Krzysztof Czyżewski spotkają się w Lublinie w dniach 3-5 czerwca. Wtedy zaczną pisać aplikację. - Właściwym tekstem będą odpowiedzi na 35 pytań, które stawia kandydatom Komisja Europejska. Grupa researcherów zgromadziła już bardzo duży materiał, który wykorzystamy - zapowiada Klaic.

Pod koniec czerwca aplikacja ma być właściwie gotowa. Później przejdzie korektę, ostatnie poprawki redakcyjne i pójdzie do druku. - Około 27 sierpnia zostanie złożona na ręce Bogdana Zdrojewskiego, ministra kultury i dziedzictwa narodowego - mówi Klaic, który odpowiada za napisanie aplikacji. Dopiero potem, na początku września, będzie publicznie zaprezentowana w Lublinie.

W tym czasie międzynarodowa grupa ekspertów będzie oceniać zgłoszenia miast ubiegających się o tytuł ESK. Tzw. krótką listę z miastami zakwalifikowanymi do dalszej fazy konkursu ma podać przed Bożym Narodzeniem. - Oczekujemy, że Lublin będzie na tej liście - nie kryje Klaic.

- Jesteśmy przygotowani do pokazania atutów, ale i słabości Lublina - podkreśla Czyżewski. Mówi, że ciekawą i unikalną częścią kultury Lublina są instytucje korzystające z pieniędzy miasta, czy województwa, ale działające na zasadzie otwartej, nie ściśle profesjonalnej jak teatry czy filharmonie. - To np. Centrum Kultury z Warsztatami Kultury, Galerią Białą, Ośrodek Rozdroża. Bardzo dobrze mogą realizować strategię kandydatury - uważa Czyżewski. Dodaje, że nawet jeśli Lublin przegra konkurs o tytuł ESK, te instytucje dadzą miastu bardzo wiele. - Jurorów interesuje również to, czy kandydatura jest czymś sztucznie wykreowanym, czy raczej czymś organicznym w mieście. Jeżeli to będzie nadal funkcjonować, to zadziała w dłuższej perspektywie. Choć zorientowałem się, że w Lublinie są bardzo silne czynniki autodestrukcyjne - zauważa Czyżewski.

Wytyka też podstawową słabość miasta: niewydolne zarządzanie kulturą, brak managementu z prawdziwego zdarzenia. - Pozyskaliśmy duże pieniądze na infrastrukturę kultury: Teatr Stary, Centrum Kultury, Teatr w Budowie. Ale wyzwaniem jest już kwestia ich wykorzystania i zarządzania nimi, by nie były obciążeniem dla budżetu - przestrzega Czyżewski.

Rose Fenton podkreśla, że Lublin nadal pozyskuje bardzo prominentnych ambasadorów swojej kandydatury. W ramach towarzyszącej kandydaturze inicjatywy Europejskiego Kolegium Kultury z wykładem do Lublina przyjechał brytyjski ekspert sir John Tusa. - Wyjechał oczarowany Lublinem i regionem. A to postać bardzo wpływowa. Właśnie napisał strategię rozwoju kultury dla nowego brytyjskiego rządu - zauważa Fenton.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji