Artykuły

Etykieta "stolica tańca" może rozsławić Białystok - urzędników do tego przekonywać nie trzeba. Magistrat, po tym jak sfinansował widowisko taneczne "Metropolish", dokłada 200 tys. zł do bitwy tancerzy, którą będzie transmitować TVN. A radny Krzysztof Stawnicki proponuje właśnie powołanie miejskiego teatru tańca.

Premiera "Metropolish" z udziałem ponad 50 tancerzy studia Fair Play Crew została przyjęta bardzo entuzjastycznie przez widownię, wśród której obecni byli także białostoccy radni. Teraz spektakl objedzie dziesięć polskich miast, promując Białystok. To magistrat bowiem jest właścicielem praw do show, na który wydał ponad milion złotych.

Spektakl zainspirował radnego Krzysztofa Stawnickiego z klubu PiS. Wczoraj wystąpił do prezydenta z interpelacją o powołanie w Białymstoku instytucji na kształt teatru tanecznego. Jak pisze - taka forma promocji mieszkańców wzbudziłaby zainteresowanie na ogólnopolskim forum, a także zwiększyłaby nasze szanse w staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Stawnicki widziałby miejsce, w którym młodzi tancerze pokazywaliby swoje umiejętności w jednym z magazynów wojskowych na ul. Węglowej.

- Węglowa to najprostsze rozwiązanie, choć może nie jest do końca satysfakcjonujące, bo być może taki teatr taneczny należałoby wybudować od początku. Miejsce takie musi sprostać potrzebom tancerzy i widowisk tanecznych - potrzebne jest odpowiednie zaplecze, sale do prób, scena. A na Węglowej jest sporo przestrzeni na tego typu inicjatywy - mówi radny.

(...)

Tancerze przyjmują pomysł z nadzieją.

- To byłaby świetna opcja, gdyby miasto chciało coś takiego zrealizować. Doskonale wiemy, jak ciężko jest funkcjonować bez miejsca. Mieliśmy studio przy Antoniukowskiej, w które włożyliśmy dużo pracy i energii, a potem dostaliśmy wymówienie i trzeba było zaczynać od nowa. W Gdyni funkcjonuje Teatr Muzyczny ze szkołą wokalną i aktorską [jako instytucja wojewódzka - red.] i jest tam naprawdę świetna atmosfera, robi się wiele fantastycznych przedstawień - mówi Karol Niecikowski z Fair Play Crew, podziwiany w programie TVN "You Can Dance".

Tancerz przyznaje, że nie zna dobrze warunków na Węglówce, ale tego typu industrialna przestrzeń byłaby interesująca.

- Każde miejsce można zagospodarować, a takie magazyny podkreślałyby undergroundowy charakter tanecznych spektakli - mówi Niecikowski.

Na razie magistrat nie może jednak obiecać żadnych konkretów.

- Wszystkie inicjatywy, które mają na celu zatrudnienie, edukację czy zapewnienie mieszkańcom możliwości rozwoju kariery są mile widziane przez władze. Musimy jednak przeanalizować pomysł pod względem kosztów utrzymania, bo być może powołanie takiej instytucji będzie zbyt obciążające dla budżetu miasta. Na pewno jednak dla grupy tak utalentowanych ludzi jest miejsce w Białymstoku i jeśli nie powstanie instytucja, to możemy zapewnić dofinansowanie stałe dla spektakli - twierdzi Urszula Sienkiewicz, rzeczniczka prezydenta.

I podkreśla, że magistrat coraz mocniej stawia na kulturę.

- Zmieniła się tendencja co do wspierania inicjatyw kulturalnych nie tylko przez dofinansowanie, ale i tworzenie miejsc do różnego rodzaju działań. Oprócz Węglowej planujemy przystosowanie dla organizacji pozarządowych budynku przy ul. Krakowskiej, gdzie też mogłaby powstać scena - zapewnia Sienkiewicz.

Ponadto już teraz magistrat partneruje TVN w przygotowaniach do realizacji programu na żywo - bitwy tancerzy pod wodzą jurorów programu "You Can Dance" Anny Muchy i Michała Piróga. Do starcia "dziewczyny kontra chłopaki" dojdzie 5 czerwca na Rynku Kościuszki. Przez poprzedzający bitwę tydzień najlepsi tancerze będą także ćwiczyć w Białymstoku. Do produkcji urząd dołożył 200 tys. zł.

- Pomysł wyszedł od TVN, został skierowany do kilku miast, ale my zdecydowaliśmy się jako pierwsi - wyjaśnia Monika Kamińska, szefowa biura promocji miasta. - Pomagamy logistycznie w załatwianiu różnych pozwoleń, podpisaliśmy też umowę, która opiewa na 200 tys. zł. W zamian dostajemy wejścia z Białegostoku w programie śniadaniowym "Dzień Dobry TVN", relację z bitwy na żywo oraz koncert gwiazdy.

Całość: Gazeta Wyborcza Białystok