Artykuły

"Gałązka rozmarynu"

Widowisko w 5 obrazach Z. Nowakowskiego.

Utwór Nowakowskiego nie potrzebuje omówienia - mówi sam za siebie. Należy go tedy wysłuchać z takim z takim sentymentem i nastawieniem, jakie mamy dla pieśni żołnierskich. Każdy moment sztuki nasuwa w widzach różne wspomnienia, wiele osób podchodziło do mnie: wynurzało się z różnych zdarzeń wojennych, które łatwo dadzą się podsunąć pod treść sztuki. Ten był tam, inny widział takiego żołnierza, który mu opowiedział historię pięknych wzmagań pod Łowiczówkiem.

Nic więc dziwnego, że i mnie nasunęły się wspomnienia. Jest tam w sztuce wigilia Bożego Narodzenia, na którą do okopów zejdzie się brać polska z różnych przeciw sobie czy obok siebie walczących wojsk, słychać kolędy z tej i z tamtej strony okopów, straszna tragedia rozdarcia przedwojennego. I ten właśnie moment przypomniał mi zdarzenie toruńskie z r. 1921, którego byłem świadkiem w Dworze Artusa, a chciałbym, żeby ono utkwiło czytelnikom w pamięci. Płk dr Łubieński zaprosił nas na odczyt i opowiedział nam o organizacji I Korpusu. Po zdobyciu wstępuje na estradę gen. Żeligowski i opowiada: "Był to rok 1914, dowodziłem pod Stanisławowem pospolitakami armii rosyjskiej. Pewnego wieczoru przyprowadzają żołnierzyka, ubranego w nieznany mi mundur, pytam: kto ty? - odpowiada: "legionista", kto nami dowodzi? pułkownik Zieliński. Zabrałem się do pisania listu, by Zielińskiego przekonać o niecelowości jego postępowania, pisałem całą noc, listu nie napisałem, bo przecież taki sam list mógł do mnie pisać Zieliński. Wstaje wtedy ze swego miejsca gen. Zieliński, który jako ówczesny komendant DOK w Toruniu był właśnie na sali i zaczyna się między tymi dwoma bohaterami narodowymi dyskusja, coraz ostrzejsza, wyciągają mapy; a my patrzymy zdumieni, bo tutaj jeszcze raz w Toruniu przesunęła się przed naszymi oczyma tragedia narodu.

Przytaczam ten żywy przykład z naszego toruńskiego bruku, by udowodnić, ile prawdy z przeszłości zawierają różne epizody ze sztuki Nowakowskiego. Tym więcej szczerych prawdziwych rysów odnajdziemy w tych beztroskich młodzieńcach, których jedynym celem jest iść naprzód, a prowadzi "On"; nie znają go, nie wszyscy widzieli, ale czują ten wpływ siły, jaki ma ukochany wódz na żołnierza.

Trudno naprawdę o sztuce, która budzi tylko sentyment, pisać uwagi krytyczne, ale sądzę, że pewne poprawki techniczne ze strony autora na pewna przyczyniłyby się do wzmożenia wrażenia. Wspomnę chociaż o dwóch po sobie następujących śmierciach wśród dość długiego gadulstwa. Takich szczegółów możnaby może odnaleźć więcej ale nie o to tu chodzi, sztuka pozostanie wzruszająca, jak długo będzie żołnierz i jego przygody.

Teatr nasz zrobił Wszystko, co mógł w swych warunkach, by sprostać zadaniu. Staranne i piękne dekoracje p. Małkowskiego przyczyniają się do spotęgowania wrażenia. Reżyserował p. St. Piekarski, a miał nielada zadanie, bo wartość sztuki jest w ruchu, a wykrzesać ten ruch z amatorów, jakich dużo musieliśmy oglądać wśród statystów, a nawet w mniejszych rólkach, to praca nielada. Cała historia posuwała się zręcznie naprzód.

W sztuce nie- ma właściwie ról większych lub mniejszych. Jest masa, w imię której więcej mówi jedna lub druga postać. Nie można jednak nie podkreślić pięknie zagranych mniejszych lub większych epizodów przez naszych artystów, i tutaj przede wszystkim wybija się na plan pierwszy p. Bracka w roli cioci. Krzesi prawdziwy, bezpośredni humor. Pięknie i szczerze zaprezentowała się jako Sława p. Ściborowa. P. Milski trzymał prym w zespole męskim (Brzytwa), ale przecież i p. Kuryłło jako Iskra miał na młodego aktora momenty prawdziwie piękne. Liryczny Juhas w interpretacji p. Surzyńskiego czy męski p. Radwan-Łodziński, a wreszcie odpowiednio charakterystyczni Beton p. Piekarskiego, podlany cichym bólem tragicznym, czy pański p. Ścibor, wszyscy ci wymienieni i nic-wymienieni (Ilcewicz, Cybulski) zdawali sobie sprawę, że wnoszą ważny czynnik do pracy dla całości, która ma chwycić za serca. Sądzę że sztuka znajdzie odpowiedni oddźwięk w tych kołach, gdzie powinna.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji