Artykuły

Kraków. Twarze Treli

Przedwczesna dojrzałość, pełna determinacja życiowa, by zostać aktorem i zupełnie nieprawdopodobny talent - te trzy cechy towarzyszyły Jerzemu Treli na całej drodze twórczej - z podkrakowskich Lencz do Panteonu Polskiej Sztuki Aktorskiej - mówi Krzysztof Miklaszewski, który w swoich cyklach Twarze teatru z lat 70. Twarze teatru po 20 latach z lat 90. uchwycił dwa istotne momenty rozwoju tej fenomenalnej teatralnej osobowości.

W cyklu pierwszym pokazywał Trelę jako "prowincjonalnego" aktora, który miał za sobą okres terminowania u dwóch wielkich mistrzów reżyserii: Jerzego Jarockiego, który sprawdził Trelę w utworach Witkacego [Matka i Szewcy], oraz Konrada Swinarskiego, który zrobił z aktora legendarnego, jak czas pokaże, Konrada z Dziadów. A jeszcze był wcześniej i Teatr STU, w którym Trela zabłysnął w roli Popryszczyna w Pamiętniku wariata Mikołaja Gogola.

Po 20 latach mógł już Miklaszewski obok świetnych ról telewizyjnych (Kapitan Brandt z "Żałoba przystoi Elektorze" Eugene'a 0'Neilla czy Doktor Stockman z Ibsenowskiego "Wroga ludu") przywołać jedno z największych starć aktorskich: Trele i Łomnickiego w telewizyjnej wersji sztuki Gastone'a Salvatore'a "Stalin", a także ukazać pasję pedagogiczną prof. Treli, wieloletniego rektora krakowskiej PWST.

Program kończy odpowiedź aktora na postawione mu przez Miklaszewskiego 10 lat temu pytanie: Słuchaj, Jurek, co będzie powiedzmy w roku 2014-2015 z Tobą, aktorstwem, teatrem i Polską? Warto posłuchać, co mówi Jerzy Trela, aktor, którego obok talentu charakteryzują mądrość i wyrozumiałość.

TVP 3 Kraków; niedziela, 27 bm. godz. 12.45.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji