Artykuły

Peszek zaprasza na monodram

Od 26 lat Jan Peszek wykonuje ten sam monodram zachwycając widzów. "Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego" powstał w 1963 roku. W poniedziałek, 11 czerwca, będzie można zobaczyć go w Kielcach.

Autor monodramu, kompozytor Bogusław Schaeffer, dopiero po 11 latach uznał, że istnieje aktor, który może zagrać ten tekst i jest nim Jan Peszek. Od 1976 roku Peszek wystawił sztukę ponad 1,5 tys. razy. Każdy z tych występów to wirtuozowski popis gry i sprawności czysto fizycznej. Przez godzinę aktor wygłasza wykład na temat wyobcowania współczesnej sztuki i jej twórców, używając do tego celu nie tylko akademickiego tekstu, ale niemal każdej części ciała. Do wydobywania dźwięków - bo wykład jest jednocześnie utworem muzycznym i teatralnym - wykorzystuje między innymi plastikową rurę, mokrą szmatę rzucaną o podłogę i przeciąganą przez napięte żyłki, a także drewniany drąg, którym wali o stół. Mówi wisząc za nogi na drabinie, z ustami wypełnionymi jabłkiem, wyrabiając ciasto i ex cathedra...

"Scenariusz..." można by uznać za przykład wygłupu niegdysiejszej awangardy. Jednak krytycy uważają, że w fenomenalnym wykonaniu Peszka wychodzi fenomen projektu Schaeffera, będącego apoteozą sztuki, a jednocześnie kpiną z jej dumy, prezentującego artystę jako kapłana i błazna w jednej osobie. A komplet widzów na spektaklach udowadnia, że wszyscy rozumieją to i bawią się świetnie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji