Artykuły

Lublin. Passini wraca do "Eurypidesa"

Po raz trzeci Paweł Passini ściera się z antycznym tekstem Eurypidesa sprzed dwóch i pół tysiąca lat. W piątek neTTheatre pokaże premierę "If" na podstawie "Ifigenii w Aulidzie".

Jest to klasyczna tragedia grecka, stawiająca swoich bohaterów w sytuacjach bez wyjścia, w zapętleniach losu i wyciskająca z nich pokłady dobra i zła. Rzecz dzieje się w czasie Wojny Trojańskiej. Flota Agamemnona i Menelaosa nie może płynąć - na morzu panuje cisza, ponieważ Agamemnon obraził Artemidę. Przebłagać ją może jedynie ofiara z Ifigenii, ukochanej córki władcy.

Paweł Passini pierwszy raz zmierzył się z tym tematem przed dziewięciu laty, kiedy będąc w Ośrodku Praktyk Teatralnych przygotował w ramach Akademii Praktyk Teatralnych spektakl "Met emoi" pokazywany wtedy na festiwalu Konfrontacje Teatralne. Jak wyznał w jednym z wywiadów, realizacja tego spektaklu doprowadziła do jego rozstania z Gardzienicami. Natomiast Włodzimierz Staniewski zrobił premierę "Ifigenii" w 2007 roku. Tymczasem w 2005 roku Passini wyreżyserował "Ifigenię w Aulidzie" dla Teatru Jana Kochanowskiego w Opolu. Teatr anonsował ten spektakl tak: Passini "zaproponował nadanie antycznemu dramatowi interpretacji rodem z końca dwudziestego pierwszego wieku. Rozpętał żywioły, pomieszał płcie, "skłócił aktorów" i odważył się na scenie Teatru Kochanowskiego stworzyć amfiteatr grecki... Usłyszycie Państwo jak ogłuszająco tupie, klaszcze i syczy tysięczny tłum, jak cierpią kobiety i walczą o władzę mężczyźni, jak pięknie brzmią cykady z dalekich, antycznych wysp i jak cyniczni bogowie bawią się ludzkim losem."

Teraz Paweł Passini przygotowuje spektakl w ramach projektu artystyczno-badawczego "DNA PIEŚNI"; neTTheatre - Teatr w Sieci Powiązań (Lublin) kooperuje z Center of Performing Arts MITOS (Limassol) na Cyprze. Reżyser stwierdza, że "Ifigenia" kryje w sobie niezwykły testament. "Oprócz mrocznej historii ojca, postanawiającego zaszlachtować swoją córkę na oczach zdegenerowanej armii znudzonych żołnierzy, Ifigenia zawiera coś jeszcze. W bezlitośnie misternej scenicznej partyturze ukryty został doprowadzony do mistrzostwa przez Eurypidesa mechanizm metamorfozy, czyli zrzucania masek. Ifigenia jest przede wszystkim pułapką, w którą złapani zostają aktorzy. Kolejne przemiany postaci nie pozwalają im zejść ze sceny, nie pozwalają przestać grać."

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji