Reżyser zabawił się w stwórcę świata
- Jako aktor nigdy nie byłem aż tak ciekawy rezultatu pracy. To nie jest lęk, że się nie uda, tylko na ile się uda - stwierdził Władysław Kowalski (Goldberg).
Dzisiaj w Teatrze Powszechnym odbędzie się premierowe wystawienie "Wariacji Goldbergowskich" George Taboriego. Reżyserem przedstawienia jest Rudolf Zioło, autorem scenografii Andrzej Witkowski, przekładu dokonał Grzegorz Matysik. Tytuł sztuki zaczerpnięto z dzieł Bacha.
- Przedstawienie mówi o tym, jak trudno jest stworzyć coś pozytywnego, jak mozolna i długa droga do tego prowadzi, czym jest to opłacone i jak łatwo to przekreślić - stwierdził Władysław Kowalski. W spektaklu zobaczymy także m.in. Mariusza Benoit, Jadwigę Jankowską-Cieślak, Darię Trafankowską, Beatę Ścibakównę oraz zespół Closterkeller.
"To nie będzie zwykłe przedstawienie. To będzie próba przedstawienia, którego kanwą jest Biblia. Reżyser, niczym wszechmocny stwórca, zamierzył w świecie teatralnej ułudy powtórzyć dzieło stworzenia. Światowej sławy dramatopisarz, reżyser i scenarzysta, George Tabori, pół żartem, pół serio, nie gardząc bluźnierstwem i prowokacją, opisuje ambicje i kompleksy ludzi teatru, ludzi show-biznesu, a może ludzi w ogóle. Bo może ten sceniczny świat, wykreowany ręką teatralnego mistrza, jest ni mniej, ni więcej tylko odbiciem otaczającego nas zewsząd oszalałego świata, stworzonego ręką...?" pytają twórcy przedstawienia.
