Artykuły

Niech cierpi publiczność

"Wariacje Goldbergowskie" George'a Taboriego (znanego w Warszawie z "Mein Kampf") to sztuka o żydowskim teatrze awangardowym, gdzie inscenizuje się Stary i Nowy Testament (od księgi Genezis po ukrzyżowanie). Tekst w całości składa się z bon motów. Bon moty mają obowiązek rozśmieszać, w co autor wkłada nieskończenie wiele wysiłku. Sztuka trwa prawie trzy godziny, ponieważ reżyserowi, Rudolfowi Zioło, obcy jest wynalazek ołówka i nożyczek. To tak, jakby zaproszono nas na wytworną kolację, gdzie zamiast przystawek i dań podano same desery. Po piątej dokładce musu czekoladowego najsilniejszy organizm powie - "pas". Sceniczny reżyser (Mariusz Benoit) powiada niejednokrotnie, że uprawia teatr okrucieństwa. Rozumie przez to, że publiczność musi cierpieć. I cierpi.

W tekście pojawia się wielokrotnie znane skądinąd powiedzonko o diable, który tkwi w szczegółach. Nie w tym przypadku. Tu diabeł namieszał na planie ogólnym, od wyboru repertuarowego "Wariacji Goldbergowskich" poczynając. Smutno patrzeć na ogromny wysiłek bardzo dobrych aktorów, prowadzonych przez utalentowanego reżysera, posługujących się niezłym przekładem, grających w adekwatnej do sytuacji scenicznych scenografii. Bo nic z tego ciekawego nie wynika, poza zlepkiem truizmów, które, doprawdy, nikogo nie oświecą.

Chodzi mianowicie o to, że w teatrze reżyser pełni rolę Pana Boga. Jest to Bóg kapryśny, niedobry, obciążony słabościami ciała i charakteru, ale za to wszechwładny. Odgrywa się na innych, a główną ofiarą - na końcu zresztą symbolicznie ukrzyżowaną i przebitą włócznią - jest inspicjent-asystent; tu mądry Żyd Goldberg (Władysław Kowalski), który wszelkie szykany znosi z godnością. Tabori informuje nas również o tymi, że aktorzy są rozhisteryzowani i niedopieszczeni, a za komplement zrobią wszystko. Że przed premierą wali się i pali, artyści zaś mają tremę i dziwaczne pomysły, realizowane za pięć dwunasta. Że "Show must go on", obojętnie, co dzieje się za kulisami. No, i że przedstawienie prowadzi inspicjent, nie reżyser i to jest moment tryumfu i niezbędności Goldbergów tego świata.

Nie mam przekonania, że Rudolf Zioło przekazał nam całą prawdę o mękach twórczych, w jakich powstaje teatralne przedstawienie. Z całą pewnością udało mu się pokazać nudę i martwotę, jałowość części prób, kiedy scena już się zapełnia ludźmi i pomysłami i przestaje być, jak się wyraził Tabori, "oazą piękna, bo nic się nie zdążyło jeszcze zepsuć". Nie tylko pokazać - on nas w tej nudzie zanurza z głową. Taplamy się w tautologiach i dętej symbolice, wysilonych analogiach między Biblią a teraźniejszością, wygnani na pustynię, gdzieś między Bachem, a Anją Orthodox. Teatr okrucieństwa co się zowie.

Atmosfery nie ożywia nawet zespół Klosterkeller, choć zapraszając go reżyser wykazał bardzo indywidualne poczucie humoru i swoiste pojmowanie efektu obcości. Gwoli sprawiedliwości trzeba powiedzieć, że sama się śmiałam przy takich scenach jak improwizacja aktorów (Tomasza Sapryka i Sylwestra Maciejewskiego) na temat Sary, Abrahama i ofiary Izaaka. A sala zgotowała artystom gromką owację. Upieram się jednak, że w tym przypadku obcowanie z dobrymi aktorami nie wystarczy. Niesmaczny, długaśny i wysilony tekst ciągnie ich na dno.

Szkoda tego wysiłku, tej staranności o szczegóły, dla takiego kiepskiego materiału. Tabori bywa bardzo interesujący jako pisarz, gdy potrafi zachować umiar i powściągnąć rozmaite swoje fobie i kompleksy. Pisze wyłącznie o Żydach, z obsesyjną starannością wyliczając wszystkie ich grzechy i żartując mniej lub bardziej niewybrednie na temat cierpień ery holocaustu. Jest zdolny do tworzenia konstrukcji i obrazów symbolicznych, jak to miało miejsce w "Mein Kampf", której to sztuki tekst mi się podobał. Niestety, symbolika "Wariacji Goldbergowskich" wydaje mi się nachalna i prymitywna w swojej dosłowności Mieli rację redaktorzy "Dialogu", że jej nie wydrukowali.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji