Artykuły

"Trzy siostry" w Teatrze Polonia

"Trzy siostry" - tragikomedia autorstwa Antoniego Czechowa w opracowaniu Nataszy Parry, Krystyny Zachwatowicz i Krystyny Jandy, zabawna, ciekawa, ale też poważna, gorzka i prawdziwa.

"Trzy siostry" to dramat napisany przez Antoniego Czechowa w 1901 r. Spektakl jest idealną jego adaptacją , przy czym przekładu tekstu dokonał Bronisław Dąbrowski. Sztuka opowiada o życiu trzech sióstr mieszkających w mieście guwernerskim. Marzą one o wyrwaniu się z prowincji i zamieszkaniu w Moskwie. Akcja rozwija się powoli, można by wręcz powiedzieć, że nic się nie dzieje. Faktycznie mają miejsce ledwo trzy zdarzenia, które tylko wyliczę: imieniny, pożar i pojedynek.

Nie można jednak stwierdzić, że sztuka jest nudna, gdyż znakomicie opisuje ona szarą rzeczywistość i naturę ludzką. Prawie wszyscy bohaterowie dramatu są ludźmi głęboko nieszczęśliwymi. Chcą żyć, świętować i cieszyć się każdą chwilą. Mają swoje marzenia i plany, których niestety nie mogą zrealizować. Próbują siebie i innych oszukiwać, że są szczęśliwi, ale też wobec zaufanych osób wyrażają swoje prawdziwe uczucia. Bohaterowie są jednocześnie niezwykle zróżnicowani i wyraziści. Każdy ma swoje wady i zalety, charakterystyczny sposób mówienia itp. W sztuce mamy też trzy równolegle rozwijające się wątki miłosne, dwa trójkąty. Wszystko usytuowane jest w realiach początku XX-wieku, o czym nie zapomnieli twórcy spektaklu.

Charakterystyczny w dramacie jest kontrast między powagą a humorem. Wielokrotnie dialogi bohaterów przepojone smutkiem przerywa jakiś dowcip drastycznie łamiący zasadę decorum. Kontrast przejawia się również w muzyce, którą słyszymy chwilami w przedstawieniu: rozbrzmiewa zarówno refleksyjna Barkarola "Czerwiec" Czajkowskiego w wykonaniu na skrzypce, jak i radosne dźwięki orkiestry dętej. Najbardziej zabawne okazują się spontaniczne reakcje bohaterów, wzruszyć zaś mogą ich szczere wyznania.

Realizację sztuki uznaję za doskonałą. Jak już pisałem, bohaterowie są wyraziści, co na pewno zawdzięczamy nie tylko Czechowowi, ale wspaniałym aktorom, którzy wszystkie słowa i gesty wykonują po mistrzowsku. Scenografia odwzorowująca dom pochodzący z początku XX wieku nie budzi żadnych zastrzeżeń, łącznie z wszystkimi rekwizytami i dekoracjami, takimi jak np. prymitywny aparat fotograficzny czy starodawne meble.

Uważam, że naprawdę warto udać się na ten spektakl. Bawi i wzrusza do łez. Arcydzieło Czechowa zostało naprawdę znakomicie przygotowane i wykonane. Sztuka też jest zrozumiała dla każdego, przekonująca i prawdziwa. Naprawdę serdecznie zapraszam.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji