"więź" ienie
Ciemna scena, słup światła rozświetla jedną osobę - wymachującą krzesłem. Scena przyciąga uwagę widza, kobieta okazuje się więźniem, jej wymachiwanie - ćwiczeniem. Dawno nieoglądana na scenie Ewa Błaszczyk to Fay przebywającą 15 lat w więzieniu, skazana za zabójstwo męża, kobieta obdarta ze złudzeń o wolności.
Po chwili spotykamy drugą osobę dramatu, młodą i epatującą zimnem kobietę sukcesu Josie (Agnieszka Grochowska), córkę przestępczyni, niewidzącej matki od czasu zbrodni. Dzieciństwo spędziła z babcią, matką zabitego ojca, teraz, gdy ta umarła, może spróbować poznać kogoś, kto przez lata był dla niej tematem tabu. Rozpoczyna się spotkanie, długie i bolesne spotkanie dwóch kobiet.
W pewnym momencie zgłębiający w wolnym czasie etykę strażnik mówi: "Gdybyś zabiła córkę wyszłabyś po 10 latach. Jeżeli zabijesz dziecko wyjdziesz po tylu latach ile miało ono w trakcie śmierci. Jeżeli mąż zabiłby Ciebie, wyszedłby po 10 latach. Zrównać wszystkie śmierci, życie za życie wydaje się naturalnie sprawiedliwe." Rony Munro - brytyjska autorka sztuki, porusza problem kobiet (scenarzystka w "Ladybird Ladybird" Ken'a Loacha i "Jame i Jaguar" ). Mimo tego sztuka nie jest feministyczna, nie jest też rozwijany wątek sensacyjny - tajemnica zabójstwa. Dwie kobiety spotykają się, żeby zrekonstruować/skonstruować swoje życie. Josie pod wpływem traumatycznego wydarzenia, nie pamięta nic z dzieciństwa, chce odzyskać swoje utracone "Ja". Fay chce żyć dalej, choćby poprzez życie córki, poprzez jej teraźniejszość, z której ta musi spowiadać się matce w sali odwiedzin. Szybko relacja tych dwóch kobiet zmienia się w coś diametralnie innego, ale co może łączyć córkę z matką po 15 latach niewidzenia?
Polski tytuł, przełożony z "Iron" na "Więź" przez Elżbietę Woźniak, zdaje się sugerować odpowiedź na to pytanie.
Świetne kreacje aktorskie głównych bohaterek, ale także i dwójki strażników - Izabeli Szeli i Aleksandra Bednarza, w których autorka zamknęła nasze społeczeństwo i dwie oceny Fay i córki, ocenę kobiet i mężczyzn.
Sztuka dotyka najważniejszych wartości życia i zostawia trwały ślad w wychodzącym widzu.
"Więź"
na podstawie "Iron" R
reżyseria Zbigniew Brzoza
Teatr Studio
Mała Scena
Informacja pochodzi z miesięcznika kulturalno-informacyjnego I.PEWU (www.ipewu.pw.edu.pl)