Artykuły

Warszawa. Prezes Łukaszewicz o sytuacji w ZASP

- Tradycją naszego stowarzyszenia jest zapraszanie byłych prezesów na walne zjazdy. Będę zabiegał o to, aby Zarząd Główny zaprosił Kazimierza Kaczora jako gościa - mówi Olgierd Łukaszewicz [na zdjęciu] przed dzisiejszymi obradami Zarządu Głównego ZASP.

Janusz R. Kowalczyk: Po pozbawieniu członkostwa Związku Artystów Scen Polskich byłego prezesa Kazimierza Kaczora i byłego skarbnika Cezarego Morawskiego mnożą się protesty. Ile pańskich koleżanek i ilu kolegów, zrzeszonych w ZASP, rzuciło legitymacjami?

Olgierd Łukaszewicz: Nie więcej niż dziesięcioro. Natomiast wielu grozi wypisaniem się. Apeluję, aby nie czynili takiego gestu, zanim sprawa się nie wyjaśni, bo czynnych zawodowo artystów jest w naszych szeregach bardzo mało. Ok. 70 proc. to ludzie, którzy już osiągnęli wiek emerytalny. Takie deklaracje wpływają natomiast na całokształt oceny Związku. To była decyzja Prezydium Zarządu Głównego ZASP, a nie moja osobiście.

Jak się rozłożyły głosy?

Ośmioro członków Prezydium głosowało za wykluczeniem obu kolegów, troje wstrzymało się od głosu. Nikt nie był przeciwny. Wspólnie z Główną Komisją Rewizyjną uznaliśmy, że nastąpiło poważne przekroczenie statutu. Natomiast ich odpowiedzialność w świetle prawa jest sprawą kodeksu karnego i na ten temat się nie wypowiadam. Uważamy, że zostaliśmy - ci, którzy byli w poprzednich władzach ZASP - wprowadzeni w błąd przez byłego prezesa. Za kilka dni prawnicy ukończą tekst, który jest uzasadnieniem werdyktu Prezydium, mimo że statut tego nie wymaga.

Czy z decyzją wykluczenia byłego prezesa i skarbnika nie można było poczekać do walnego zjazdu, który tradycyjnie odbywa się tuż przed Wielkanocą?

Były takie rozważania. Zwróciliśmy się do prawników. Mamy ich ekspertyzę, że walny zjazd o takich sprawach decydować nie może. Nie chcieliśmy ponadto zamieniać zjazdu w przewód sądowy. Uznaliśmy, że nie mamy innego wyjścia, jak tylko bronić racji tych, którzy uważają, iż statut musi być przestrzegany niezależnie od zasług wniesionych przez dane osoby do stowarzyszenia. Nasi oponenci uważają inaczej - że zasługi usprawiedliwiają nawet poważne naruszenia statutu. Na tym polega spór.

Rzutuje on jednak na obraz ZASP i wprowadza niespotykane dotąd środowiskowe podziały...

Podobna historia miała już miejsce. W 1930 r. dyrektor ZASP Jan Pawłowski postanowił wybudować dla stowarzyszenia teatr na 1700 miejsc. Użył do tego - w dobrej wierze, jakkolwiek bez zezwolenia Zarządu Głównego - środków, które stanowiły kapitał związku oraz innych, przeznaczonych na pomnik Wojciecha Bogusławskiego i Dom Artysty Weterana w Skolimowie. Pieniądze zdeponował w obligacjach bankowych. Jak pamiętamy z historii, był to czas kryzysu i pieniądze przepadły. Za to posunięcie Pawłowski został usunięty, bez prawa powrotu.

Jaką możliwość odpowiedzi na zarzuty ma były prezes Kazimierz Kaczor, skoro odebrano mu prawo głosu z trybuny zjazdowej?

Tradycją naszego stowarzyszenia jest zapraszanie byłych prezesów na walne zjazdy. Będę zabiegał o to, aby Zarząd Główny zaprosił Kazimierza Kaczora jako gościa. Sądzę, że wszyscy spodziewają się wyjaśnień b. prezesa złożonych przed zjazdem. Natomiast posądzanie nas o to, iż chcieliśmy mu odebrać możliwość bycia delegatem, jest zupełnie nieuzasadnione.

Sprawa jest jednak postrzegana w kontekście kampanii wyborczej. Ma pan zamiar starać się o reelekcję?

Prezes, żeby być skutecznym, musi mieć oparcie w środowisku warszawskim. Ja je zdecydowanie straciłem. Nie byłoby dobrze dla ZASP, gdybym kandydował. Takie oświadczenie złożyłem przed przystąpieniem do głosowania podczas obrad Prezydium. Nie ma chaosu w ZASP. Wszystkie struktury związku działają pracowicie i przestrzegają prawa. Chaos dostrzegam w zbulwersowanych głowach warszawskiego środowiska.

***

Dzisiejsze zebranie Zarządu Głównego ZASP wynika z normalnego trybu pracy Związku. Należy się jednak spodziewać dyskusji o wykluczeniu z ZASP b. prezesa Kazimierza Kaczora i b. skarbnika Cezarego Morawskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji