Artykuły

Taśmy prawdy w Teatrze Miejskim w Gdyni

"Ostatnia taśma" w reż. Katarzyny Deszcz w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Katarzyna Fryc w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Przez godzinę uwagę widzów skupia na sobie Krapp (Eugeniusz Krzysztof Kujawski) - bohater monodramu noblisty Samuela Becketta. Widzimy go pochylonego nad stołem, jak kontempluje ciszę, a potem z namaszczeniem obiera i z ogromną przyjemnością zajada się bananem. Wyjmuje go z zakluczonej szuflady. Mieszka sam, ale na wszelki wypadek zamyka szuflady na klucz. Kim jest Krapp? Starzejącym się dziwakiem, który z okazji urodzin nagrywa swój głos na taśmę starego magnetofonu. Ale zanim coś nagra, odtwarza taśmy sprzed lat. Jednak głos, którego słucha, tylko go irytuje. Nie tylko brzmi obco, przede wszystkim wygłasza opinie, których dziś Krapp nie ma ochoty słuchać (...) Z jednym wyjątkiem. To zapisane na taśmie wspomnienie kobiety o pięknych oczach. To jedyne, czego Krapp słucha dziś z przyjemnością.

(...) tekst Becketta przeniosła na deski teatru Katarzyna Deszcz (rok wcześniej wyreżyserowała w Miejskim "Woyzecka"). Ale jej najnowsza inscenizacja ma małe szanse na żywy dialog z widownią. Eugeniusz Krzysztof Kujawski buduje swoją rolę na konfrontacji nadziei powrotu do młodych lat, którą daje odsłuchiwanie starych nagrań, z rozczarowaniem ich zawartością. Ile zostało we mnie tamtego Krappa? - pyta sam siebie. A jego reakcja na własne słowa sprzed lat wskazuje, że niewiele. Ale trudno na tej jednej opozycji zbudować cały spektakl. Chciałoby się wiedzieć o Krappie coś więcej. Jednak tej wiedzy nie daje ani tekst Becketta, ani jego gdyńskie wystawienie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji