Artykuły

Wolę się uśmiechać, niż pokazywać pazur

- Rozśmieszanie ludzi nie należy do najłatwiejszych, ale za to daje dużo satysfakcji. Cieszę się, że udaje mi się już od ponad dziesięciu lat sprawiać podczas kabaretowych występów, że ludzie śmieją się przez kilkadziesiąt minut prawie non stop - mówi CEZARY PAZURA. Aktor i kabareciarz wystąpił w środę w Olsztynie.

Panie Czarku, śmiech to zdrowie?

- Oczywiście, że śmiech to zdrowie! Od dawna wszystkim polecam szeroki uśmiech, który pozwala zapomnieć o wszelkich troskach i problemach.

Czasem nie tak łatwo zapomnieć. Aż chce się pokazać pazura...

- E tam, zdecydowanie wolę się uśmiechać, niż pokazywać pazur, (śmiech)

Nawet gdy ręce opadają, a siły uchodzą? Trzeba mieć końskie zdrowie, bo praca kabareciarza i aktora nie należy do najłatwiejszych.

- Rzeczywiście, rozśmieszanie ludzi nie należy do najłatwiejszych, ale za to daje dużo satysfakcji. Cieszę się, że udaje mi się już od ponad dziesięciu lat sprawiać podczas kabaretowych występów, że ludzie śmieją się przez kilkadziesiąt minut prawie non stop.

Czyli jednak śmiech to zdrowie. A jak pan odpoczywa?

- Uprawiam sport i spędzam czas z najbliższymi.

Wielkanoc też spędzi pan w gronie najbliższych?

- Oczywiście. Święta spędzę rodzinnie, w Warszawie. Zaraz po świętach ruszają zdjęcia do "Weekendu", więc w Wielkanoc będę zbierał siły na kilka miesięcy ciężkiej pracy na planie filmowym.

Czyli nad "Weekendem". To pana pełnometrażowy debiut reżyserski. Staje pan po drugiej strony kamery z nudów, z ciekawości, dla pieniędzy?

- Na pewno nie dla pieniędzy! (śmiech) W "Weekend" włożyłem sporo własnych funduszy ale czego się nie robi, aby zrealizować swoje marzenie... Z nudów też nie, bo chciałem stworzyć film pod własnym nazwiskiem. Proszę zatem trzymać za mnie kciuki!

Trzymam mocno, bo podobno szykuje się niezła jazda. Nowym filmem chce pan dorównać kultowemu "Pulp Fiction"?

- Szanuję i cenię ludzi, którzy dają filmowej branży coś zupełnie nowego. Quentin Tarantino czy Luc Besson stworzyli nową jakość. Ja

mam nadzieję, że uda mi się zrobić film w nowatorskim gatunku jako "hooligan-movie", czyli komedię gangsterską, której bohaterami są amatorzy łatwego życia. Zapraszam do kin na początku przyszłego roku.

Ale póki co, wróćmy do przeszłości. Zaczynał pan wieki temu. No, prawie wieki, bo wstanie wojennym. Na ile tamta szara rzeczywistość motywowała do śmiechu?

- Wtedy nie było wyjścia. Tę szarą rzeczywistość trzeba było traktować z przymrużeniem oka i po prostu śmiać się z niej. Choć tak naprawdę do śmiechu nikomu nie było.

A dzisiaj?

- Dziś też absurdów dokoła nas nie brakuje. Też śmiejemy się z otaczającej nas rzeczywistości, która nabrała jedynie trochę koloru. Trochę się zmieniliśmy ale nie aż tak bardzo, jak na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać.

Wystąpił pan w Kortowie - miasteczku studenckim. Pamięta pan swoje studenckie czasy?

- Jasne! Starałem się być pilnym i obowiązkowym studentem, ale czasem wcale mi to nie wychodziło (śmiech). Moje poczucie humoru raczej się nie zmieniło, więc żartuję że tak jak dzisiaj bawiłem się i kiedyś. Odziedziczyłem humor w genach.

Czyli że jest pan rodzinny pod każdym względem. A gdzie pan najchętniej wypada na weekendy?

- Na Warmię i nad polskie zimne morze (śmiech). I koniecznie z rodziną, bo przecież rodzinny jestem.

Na Warmię? To pewnie też do Olsztyna!

- Najczęściej bywam tu przejazdem. Tym bardziej cieszy mnie, że mogę występować przed olsztyńską publicznością. Ale niestety czasu mam mało i szybko ucieknę do Warszawy.

A potem święta.

- A potem "Weekend".

**

Cezary Pazura

aktor filmowy, kabaretowy i telewizyjny, komik, piosenkarz. Jego młodszy brat, Radosław Pazura, też jest aktorem. Cezary Pazura debiutował w 1986 roku w przygodowym filmie Waldemara Podgórskiego "Czarne Stopy". W 2008 roku prowadził teleturniej "Strzał w 10". Grał m.in. w filmach: "Trzy kolory. Biały", "Uprowadzenie Agaty", "Tato", "Kiler", "Sztos", "Chłopaki nie płaczą", "Kariera Nikosia Dyzmy", "Lejdis".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji