Radom. "Przeciw Beckettowi" Starowieyskiego w Elektrowni
Monumentalny obraz " Przeciw Beckettowi" zmarłego w ubiegłym roku Franciszka Starowieyskiego będzie można oglądać w "Elektrowni". Ale tylko przez cztery dni
Wykonany pastelami obraz ma wymiary 16 x 3 m i składa się z ośmiu części. Powstał w 1995 r. podczas tzw. Teatrów Rysowania. Do Radomia z galerii Studio w Warszawie przyjedzie w tym tygodniu, a widzom udostępniony będzie od czwartku do niedzieli. Wernisaż w czwartek o godz. 12.
Przypomnijmy: w ub.r. w Mazowieckim Centrum Sztuki "Elektrownia" odbyła się wystawa "Bykowi chwała. 100 plakatów Franciszka Starowieyskiego".
Starowieyski zmarł w lutym ub.r. W czasie swojego prawie 80-letniego życia stworzył wielką liczbę bardzo charakterystycznych obrazów, plakatów i scenografii. W czasie Teatrów Rysowania, które były jego autorskim pomysłem, tworzył na żywo w obecności widzów. Akcję rozpoczynał od nakreślenia (nie używając cyrkla) centralnego koła. Cały czas rozmawiał z modelkami i publicznością. Jak sam mówił, dopingowali go do dalszej pracy. Zawsze bohaterem obrazu było nagie ciało dojrzałej modelki o rubensowskich kształtach.
Rysowanie trwało nawet kilka dni. W tym czasie artysta barwnie opowiadał o swoim życiu, sztuce czy historii i wydarzeniach z historii oraz ich niezwykłych autorskich interpretacjach. Skandalizował, uwodził i rysował, rysował, rysował.
"Taka improwizacja, jaką niegdyś robili malarze czy muzycy romantyczni. Nie wiem, od czego zacznę... Nie widzę kompletnie, co rysuję. Jestem w takiej bliskości z płótnem..." - mówił "Gazecie" w 1995 r. podczas rysowania "Przeciw Beckettowi".
Pomysł robienia Teatrów zrodził się w jego głowie w 1980 r podczas pleneru w Świdwinie. Starowieyski zainspirował się wówczas XIX-wiecznym obrazem Gustave'a Courbeta "Pracownia malarza", na którym artysta maluje obraz w towarzystwie nagiej modelki i zgromadzonej publiczności. W ciągu swojego życia stworzył ponad 20 spektakli, m.in. w Wenecji, Paryżu, Spoleto, Sewilli i Chicago.