Artykuły

Świat według Wierszalina - na uboczu historii

Po katastrofalnych "Głupie" i "Dybbuku" najnowsze przedstawienie Towarzystwa Wierszalin oznacza jego powrót do wysokiej formy. Reżyserowi Sebastianowi Majewskiemu udało się znaleźć sposób na powieść Olgi Tokarczuk.

Towarzystwo Wierszalin-Teatr jest od kilku lat stałym gościem Warszawskich Spotkań Teatralnych. U grogu lat 90. zespół prowadzony przez Piotra Tomaszuka (najpierw wespół z Tadeuszem Słobodziankiem) pokazał w Warszawie "Turlajgroszka" i "Merlina". Później przygotowano "Klątwę" Stanisława Wyspiańskiego. Spektakl, kreowany na wydarzenie, wzbudził sporo kontrowersji. Sam nie byłem jego zwolennikiem, choć przyznawałem, że w czasie, gdy innych interesował tylko wycinek rzeczywistości, przedstawienie Tomaszuka próbowało podejmować wszystkie poruszane w sztuce problemy. O następnych przedsięwzięciach Towarzystwa Wierszami pisałem na tych łamach szeroko i jak najgorzej, i nie ma powodu powracać już do tych przykrych wpadek. Wydaje się, że adaptacją głośnej powieści Olgi Tokarczuk zespół Tomaszuka powraca na właściwą drogę i znów z nadzieją można czekać na jego następne produkcje.

"Prawiek i inne czapy" łatwo wpisuje się w poetykę propozycji Wierszalina. O wsi Prawiek mówi się w książce Tokarczuk, że znajduje się w centrum świata. To miejsce nie ma jednak tak wielu charakterystycznych cech, by nie mogło być zastąpione innym. Nie nazwy mają tu największe znaczenie. W literaturze i teatrze Prawiek znaczy świat, a może jego mały wycinek. U Tokarczuk i Majewskiego tytułowa wieś stanowi punkt odniesienia dla metafory, która pozwala na wszelkie możliwe uogólnienia. Życie toczy się tu leniwym torem. Ludzie kochają się, cierpią, rodzą dzieci, umierają. Wielkie nawałnice historii ledwo są tu zauważalne. Co prawda, rzecz toczy się przez ponad pół wieku, bohaterowie idą na wojnę, a w wiosce pojawiają się Niemcy i Rosjanie, ale nie ma to szczególnego znaczenia. Tokarczuk, a za nią Majewski kierują wzrok ku dwóm mieszkającym tu od wieków rodzinom. Niebiescy i Boscy mogliby się nazywać jakkolwiek inaczej. Żyją obok siebie, są czymś stałym w świecie Prawieku. Dlatego o nich jest ta cała historia.

Sebastianowi Majewskiemu udała się rzecz bardzo trudna. Nie wystarczy uważnie przeczytać tekst i dokonać takich skrótów, by te mu nie zaszkodziły.

To kwestia adaptacji. Majewski znalazł dla "Prawieku..." odpowiedni język sceniczny, nie rezygnując z odautorskiej, prowadzonej w trzeciej osobie, narracji. Aktorom zaś zawdzięcza, że scenicznej opowieści towarzyszy wrażenie, iż teatr to najbardziej odpowiednie dla niej medium.

Wierszalin powoli zmienia oblicze. Zniknęły nieodłączne kiedyś lalki. Teraz drugi plan stanowią utrzymane w stylu dzieł Nikifora Krynickiego obrazki. Każda z postaci znajduje w nich swe lustrzane odbicie. Dzięki płaskim pejzażom możemy zobaczyć, jak wygląda wyobrażenie Prawieku. Obrazy dalekie są od realistycznej wierności. Pozwalają dostrzec w spektaklu drugie dno, które musimy wypełnić sami, z pomocą własnej wyobraźni.

"Prawiek..." jest pierwszym spektaklem Wierszalina, gdzie do głosu dochodzi świeża krew. Tomaszuk zadowolił się tym razem rolą opiekuna artystycznego. Prostą i akuratną, złożoną z kilku znaczących elementów scenografię zaprojektowała Dorota Kołodyńska a ograniczoną do minimum ścieżkę dźwiękową podpisał Jakub Ostaszewski. To dobrze, bowiem ostatnie produkcje Piotra Tomaszuka dowodziły, że jego aktorom bardzo potrzebne jest spotkanie z nowymi artystami. W "Prawieku..." prawie wszyscy grają dobrze, choć trudno tu znaleźć wybitne kreacje. Na pierwszy plan wybija się znowu Joanna Kasperek jako zmienna i impulsywna Kłoska, z którą przeróżne "sprawy" mają wszyscy mieszkańcy Prawieku.

Wierszalin stoi teraz przed trudnym wyborem. Czy rozszerzać formułę i na dobre zapomnieć o lalkach i całej przeszłości, czy też tworzyć wciąż w dawnej tradycji inscenizacji Tomaszuka. Niczego nie podpowiadam, ale droga zapoczątkowana spektaklem Majewskiego wiele obiecuje.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji