Artykuły

Zwyczajne życie w Prawieku, czyli w świecie

Z przyjemnością donoszę, że po dwóch klapach Towarzystwo Wierszalln przygotowało spektakl bardzo dobry. "Prawieki i inne czasy", według Olgi Tokarczuk, przypomina najlepsze inscenizacje zespołu.

Olga Tokarczuk postawiła sobie zadanie nie lada. "Od kiedy pamiętam, chciałam napisać książkę taką jak ta. Stworzyć i opisać świat" - przyznaje w autorskiej eksplikacji. Książka dzieli się na kilkadziesiąt krótkich rozdziałów, przedstawiających splatające się historie bohaterów. Wszyscy przeżywają swój czas - rodzą się, dorastają, kochają, rodzą dzieci, cierpią, starzeją się, umierają. Gdzieniegdzie w ich życie wkracza historia, bowiem Tokarczuk prowadzi swoją opowieść przez wiele lat. Zaczyna w czasie I wojny światowej, a kończy niemal współcześnie. Jednak nie mechanizmy zewnętrzne są tu najważniejsze. Na pierwszy plan wysuwa się obraz zamkniętej społeczności, w której mieszają się kultury, języki. Tokarczuk potrafi odmalować to przez lakoniczną, zwięzłą syntezę, zwykle wystarcza jej kilka prostych zdań. Widać, że autorka lubi stworzony przez siebie świat i zamieszkujących go ludzi. Patrzy na nich z dystansem, momentami trochę ironicznie, ale wyrozumiale i ze zrozumieniem. Najważniejsze jednak, że wszystkie te historie mogą dotyczyć tylko jednostek, ale po chwili zyskują miarę uniwersalną. W ten sposób Prawiek staje się figurą świata, pretekstem do opisania zatrzymanego momentu w dziejach. Tokarczuk nie używa przy tym wielkich słów. Nie zależy jej na patosie, "wysokie" skojarzenia nasuwają się trochę mimochodem.

Książka Tokarczuk stała się wydarzeniem literackim, jednak trudno było spodziewać się, że zobaczymy ją na scenie. Niełatwo znaleźć utwór trudniej poddający się teatralnej obróbce. Tym większy jest sukces debiutującego reżysera i adaptatora, Sebastiana Majewskiego i zespołu Towarzystwa Wierszalin, nie pamiętającego już chyba o poprzednich klęskach.

W przedstawieniu udało się ocalić to, co najważniejsze w powieści. Majewski nie próbował inscenizować jej całkowicie wiernie. Musiał wykreślić wiele postaci, a tym samym zrezygnować z ich wątków. Spektakl zyskuje dzięki temu klarowność, skupiając się na dziejach dwu, żyjących w Prawieku, rodzin - Boskich i Niebieskich. Wszystko, czym zajmują się postaci, sposób ich egzystencji zmierza ku jak największej typowości. Niebiescy i Boscy, jak u Tokarczuk, stają się w przedstawieniu Wierszalina po prostu ludźmi. Nie potrzebują nazwisk, przyjmują role everymanów współczesnego świata.

Spektakl rozpoczyna długi, powracający później zaśpiew - "Bóg widzi, czas ucieka, śmierć goni, wieczność czeka". To sekwencja-znak, pomost łączący "Prawiek..." z poprzednimi spektaklami grupy. Bóg, czas, śmierć, wieczność - to symbole w życiu mieszkańców Prawieku. Od urodzin czekają oni na to, co nieuchronne. Przed śmiercią nie ma przecież ucieczki, dlatego trzeba się do niej jak najlepiej przygotować. Wydaje się, że życie na ziemi jest tylko momentem przejściowym w wędrówce człowieka. Dlatego inscenizacja Majewskiego, pogodnie mówiąc o rzeczach najważniejszych, tak wiele miejsca oddaje kwestii przemijania.

W "Prawieku..." są stałe motywy wierszalińskiego teatru. Znów znajdujemy się w oderwanym od świata miejscu, który dla bohaterów staje się całym kosmosem. Znów ściera się miłość, nienawiść, akceptacja i nietolerancja. Jednak "Prawiek..." wolny jest od wad "Głupa" i "Dybuka". Tu tematy pojawiają się przywoływanie przez opowiadaną ze sceny historię. Bez dosłowności, nachalności, walenia tępym narzędziem między oczy, a przede wszystkim za pomocą lepszej literatury. Być może Wierszalin powróci do urzekającej prostoty z czasu "Turlajgroszka". Tu jej znakiem są niewielkie, uderzające radosną naiwnością obrazki, przedstawiające postaci. Pełnią one rolę lalek z poprzednich spektakli, będąc odbiciem bohaterów. Gdy umierają, aktorzy składają je do grobu, gdy rodzą się dzieci, spod jednego wizerunku wypada drugi.

Dzięki Tokarczuk i Wierszalinowi, Prawiek staje się światem. Inna rzecz, że taki świat w naszych czasach bliski jest chyba naturalnej śmierci.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji