Katowice. Korez czeka na Oscary
Trwają przygotowania do wielkiej gali z okazji ceremonii wręczenia Oscarów. Będzie całkiem jak w Ameryce, tylko bliżej - w siedzibie Teatru Korez, w Katowicach. Nie przypadkiem tam, bo to właśnie w Korezie objawił się w pełni talent Andrzeja Celińskiego [na zdjęciu], nominowanego do tej najwyższej nagrody w świecie filmowym.
To nie jest dowcip, gala rzeczywiście się odbędzie (27 lutego, godz. 22.30) choć przebiegnie w żartobliwym nastroju. Przyjaciele artysty i Hani Polak - współautorki nominowanej w kategorii krótki film dokumentalny "Ballady dworcowej? ("The Children of Leningradsky") - wspierać ich będą myślą i uczynkiem. Aktorzy - m.in. Elżbieta Okupska, Maria Meyer, Adam Kopciuszewski - śpiewem i refleksją osobistą. Kabareciarze - m.in.: Mumio i Długi - scenkami i piosenkami. Przewidziano prezentację autorskiego (tekst i reżyseria) spektaklu Andrzeja Celińskiego pt. "Homlet", pokaz "Ballady..." i zbiorowe kibicowanie w czasie czytania werdyktu (na kanale jednej ze stacji prywatnych, TVP nie zdecydowała się ceremonii transmitować).
Kto chce w tym szaleństwie wziąć udział, przemaszerować po czerwonym dywanie i dotknąć podrobionych (ale zawsze!) statuetek Oscara, ten oczywiście jest zaproszony. Wstęp będzie wprawdzie płatny (50 zł), ale cały dochód z zabawy przeznaczony zostanie na rzecz dzieci potrzebujących wsparcia. W końcu wzruszający film Andrzeja Celińskiego i Hanny Polak jest wołaniem o pomoc dla nastolatków pozbawionych szczęścia i bezpieczeństwa. A one są tak samo smutne w Moskwie, jak w Katowicach.
