Kraków. Rozdzielono dotacje kulturalne
Wiemy już, jak w tym roku zostaną podzielone miejskie środki na dofinansowanie wydarzeń kulturalnych. Największy sukces? Ich łączna suma nie będzie mniejsza niż przed rokiem.
"Całkowita kwota mecenatu powinna być kilkakrotnie wyższa" - pisaliśmy w marcu 2009 roku. "Najwyższa pora na zmianę w polityce finansowania kultury w Krakowie. Trzeba zreformować sposób podziału środków dla organizacji pozarządowych i zwiększyć te środki" - kilka dni temu w liście do "Gazety" przekonywał radny Jakub Bator.
W ubiegłym roku władze miasta na 33 projekty przeznaczyły w sumie 4,3 mln zł. W tym roku rozdzielonych zostało niespełna 3,3 mln zł. Pod listą 25 wydarzeń kulturalnych, które otrzymają dokładnie wyliczone wsparcie, jest też wymienionych kilka innych. Te z kolei na pewno mogą liczyć na dofinansowanie, ale jakie? Szczegółów brak.
- Mam już potwierdzenie od prezydenta Krakowa, że otrzymamy na ten cel dodatkowy milion złotych - wyjaśnia Stanisław Dziedzic, dyrektor miejskiego wydziału kultury. - Po prostu nie mogliśmy się zmieścić we wcześniej zaplanowanej kwocie. Do grupy oczekującej specjalnie wybraliśmy wydarzenia duże i ważne, ale odbywające się w późniejszych terminach.
Pieniędzy będzie więc tyle co przed rokiem, ale zostaną inaczej podzielone. Na razie wiadomo, że największe dotacje dostaną dwie imprezy świętujące w tym roku swoje jubileusze - 20. Festiwal Kultury Żydowskiej (700 tys. zł) oraz 50. Krakowski Festiwal Filmowy (600 tys. zł). W czołówce są też 35. Międzynarodowy Festiwal "Muzyka w Starym Krakowie" (500 tys. zł) i Miesiąc Fotografii w Krakowie (470 tys. zł). Po 150 tys. zł otrzymają natomiast 35. Krakowskie Reminiscencje Teatralne, krakowskie wydarzenia towarzyszące 14. Wielkanocnemu Festiwalowi Ludwiga van Beethovena oraz 15. Letni Festiwal Jazzowy w Piwnicy pod Baranami.
(...)
Na decyzję dotyczącą wysokości dotacji czekają m.in.: 46. Studencki Festiwal Piosenki, 6. Festiwal Muzyki Polskiej, 17. Międzynarodowy Festiwal Filmowy "Etiuda&Anima" oraz Korowód - Festiwal Twórczości Marka Grechuty. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie zostaną im przyznane pieniądze. - Stanie się to tak szybko, jak tylko jest to możliwe - zapewnia Dziedzic. - Środki na ten cel wyłącznie formalnie nie są jeszcze do naszej dyspozycji. Organizatorzy wspomnianych wydarzeń mogą śmiało je uwzględniać przy planowaniu swoich budżetów.
Całość w Gazecie Wyborczej - Kraków.
