Artykuły

Wstążki dwie

{#au#940}Sartre{/#} po powrocie z Ameryki wiele mi mówił o M. Uczucie ich obecnie było wzajemne i mieli zamiar co roku trzy lub cztery miesiące spędzać razem. Niechaj tak będzie, rozłąki mnie nie przerażały. Ale Sartre z taką wesołością wspominał tygodnie spędzone z nią w Nowym Jorku, że poczułam niepokój. Sądziłam, że urzekła go przede wszystkim romantyczna strona tej przygody; nagle musiałam zadać sobie pytanie, czy nie zależy mu bardziej na M. niż na mnie. Nie miałam już dawnego mocno ugruntowanego optymizmu; wszystko mogło się wydarzyć...

Simone de {#au#1396}Beauvoir{/#} tak właśnie pisała o swoim partnerze. Nić autobiograficzna wplata się w całą jej twórczość. Sama była filozofem z tego samego kręgu co on - egzystencjalizmu. Pisała szczerze o miłości, polityce, moralności, obyczajach. W studium psychologicznym "Druga płeć" ukazała los kobiety na tle dziejów.

Znawczyni kobiecych dusz i charakterów dawała wyraz znajomości tego tematu w całej twórczości. Także w "Kobiecie zawiedzionej", napisanej w zawsze atrakcyjnej formie pamiętnika, który zakłada opisanie własnych przeżyć, intymność zwierzeń - oczywiście do pewnego stopnia, bo każdy ma takie zakamarki, do których nie pozwoli sobie zajrzeć.

Bogactwo stanów, odczuć bohaterki Moniki w zetknięciu z niespodziewaną rzeczywistością przekazuje w monodramie Krystyna Janda. Jawi nam się jako osoba zamknięta w kręgu spraw domowych, rodzinnych, opleciona wokół męża, dzieci. Z nimi wiąże swoją egzystencję, żyje ich sprawami. Gdy nadchodzi moment, że w jej małżeństwie coś się psuje, nie może się pogodzić ze swoją porażką, wyjść z cienia bliskiego człowieka, z którym przeżyła wiele lat. Trudno jej pojąć, że nic nie jest dane raz na zawsze.

Popełnia typowe błędy w walce z rywalką. Próbuje ją ośmieszyć. To znów wspaniałomyślnie zgadza się na układ dzielenia się "swoim" mężczyzną z tą drugą. Wiele tu irytującej babskiej niekonsekwencji, nielogicznego myślenia. Córki, które żyją po swojemu, nie są w stanie zrozumieć cierpień opuszczonej kobiety. Dają jej tylko radę, aby zaczęła żyć własnym życiem. Mąż też namawia do wzięcia jakiejś posady. Przesłanie jest jedno: w momentach przełomowych człowiek i tak pozostaje sam, choćby miał najlepszych przyjaciół wokół siebie, życzliwych doradców. Oczywiście, że otoczenie pierwsze wiedziało o zdradzie; osoba zainteresowana najbardziej dowiaduje się ostatnia.

Janda z całą jasnością analizuje stany psychiczne - tę nieustanną huśtawkę kobiety porzuconej, nie chcianej. Cierpi, wpada w złość, ironizuje, ratuje się dowcipem. Momenty przesycone humorem wywołują brawa widowni. Aktorka tworzy postać wielobarwną, potrąca wiele strun.

Z pomocą reżysera Magdy Umer wydobywa z tej roli, w której łatwo popaść w sentymentalizm, całą gamę odcieni.

Klimat współtworzą francuskie przeboje, piosenki z tamtych lat z tekstami Wojciecha Młynarskiego i Jeremiego Przybory, interpretowane przez bohaterkę z czułością, stylowo, z aktorską finezją:

Moje życie, Twoje życie wstążki dwie

co ze sobą jakoś nie chcą związać się

i na wietrze rozwieszone

wietrzą się w przeciwną stronę

a dlaczego, kto to wie?

Płynie melodia z filmu "Kobieta i mężczyzna". Brzmią słowa "Jesiennych liści" Julliette Greco, "C'est si bon" Earthy Kitt.

Aktorka maluje przez dwie godziny słowami dramat kobiety zawiedzionej. Przez cały czas stoi przed mikrofonem i opowiada. A zmienna ekspresja twarzy znajduje odbicie na ekranie, na którym pojawiają się także wystukiwane na maszynie fragmenty pamiętnika. Zdawałoby się, że taka prosta, niezmienna sceneria grozi statyką. Janda wypełnia ją jednak gorącym życiem. Tworzy postać autentytyczną, z całą gamą uczuć, nadzieją , zwątpieniem, bólem, wahaniem.

To prawdziwe zwycięstwo kameralnego monodramu na dużej scenie Teatru Powszechnego w Warszawie. Z pewnością będzie miał długo powodzenie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji